witam ponownie, tata zakończył cały cykl chemii, po miesiącu od zakończenia w tk wyszło że znów się powiększa, dostał naświetlania profilaktyczne na głowę, i zaraz topotekan. po drugim kursie (właściwie to w jego trakcie tylko myśleliśmy że są to skutki leczenia) z tatą zaczęło się coś dziać, problemy z pamięcią, senność. został wypisany do do domu po południu a rano następnego dnia trafił do szpitala bo spadł ze schodów (czego nawet nie pamiętał i na pytanie co się stało [rozwalona głowa, poobijany cały] był zdziwiony. okazało się że jest strasznie odwodniony. (w dniu wypisu nie miał robionej morfo) w szpitalu zaczęli podawać kroplówki, stan się poprawił na kilka dni, potem znów pogorszył, i w końcu stwierdzili że nic nie mogą zrobić bo ciągle podają sód a tata cały czas ma niedobór. i wypisali tatę do domu ze skierowaniem do hospicjum domowego.
naprawdę nic nie można zrobić? dlaczego nie można uzupełnic tego sodu?
dodaje zdjęcia wypisów
1-wypis po pierwszym topoekanie
2-wypis wczorajszy
brakuje mi tylko wypisu po drugim topoekanie, po tym po którym zaraz wrócil do szpitala. postaram się dodać jak tylko go zdobędę.