Dobry wieczór
Od 10 do 16 chory człowiek czekał na izbie przyjęć w Częstochowie,
aż zdecydują się go przyjąć na oddział onkologiczny.
Pani dr stwierdziła, że ogólny stan pacjenta jest poważny,
ze względu na inne schorzenia, że najpierw muszą go ustabilizować
na internie, a dopiero potem u nich.
Interna nie chciała go przyjąć, dopiero po burzliwej interwencji słownej córki
został przyjęty na oddział wewnętrzny.
Zobaczymy co jutro, dzisiaj było tylko badanie krwi...
Dziękuję Filadelfia