[hunter5556]

Mam za tydzień planowaną rok temu kontrolę.
Obawiam się, żeby coś znowu nie wyszło złego w badaniach.
Mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

[ina_b]

Lidio, przy raku brodawkowatym tarczycy nie mają zastosowania tradycyjne normy tsh, podawane przez laboratoria. My - po leczeniu raka brodawkowatego - przez pierwsze lata po zakończeniu leczenia mamy przykaz utrzymywania tsh w granicach 0,1 - 0,4, a potem 0,4 - 1,0.

Nie zgodzę się również z tym, że tsh około 4 nie jest niepokojące i nie oznacza niedoczynności. Już wyjaśniam dlaczego. Otóż normy laboratoryjne nie uwzględniają wieku, są bardzo ogólne. Przyjmuje się, że osoba w moim wieku (25 lat) winna mieć tsh ok. 1,6, a 4,0 oznacza już lekką niedoczynność w moim przypadku. Tu trzeba przyznać rację Natalii.

Wizyta kontrolna na pewno rozwieje wątpliwości, ale najbardziej zasugerowałabym się odpowiedzią Pablo. Może są okresy, kiedy bardziej przestrzegasz przerwy między euthyroxem a posiłkiem/innymi lekami? Sugerowałabym również robienie tsh zawsze w tym samym laboratorium, żeby wyniki były porównywalne.

Badaniem, którego wynik jest pomocny w potwierdzeniu czy wykluczeniu wznowy, jest badanie tyreoglobuliny. Taki pakiet kontrolny: poziom wapnia, tsh, tyreoglobulina oraz przeciwciała przeciw tyreoglobulinie jest mi robiony przy każdej wizycie w CO w Gliwicach.

[Lidia Bieńkowska]

ina_b, zgadza się, nie wiedziałam, że inna będzie norma w chorobie nowotworowej. Ja powołałam się na normy ogólnie przyjęte przez endokrynologów.

Objawy każdej choroby i przebieg zależą od ogólnego stanu zdrowia jak i wieku i przebytych chorób.

[ Dodano: 2013-08-27, 18:53 ]
Miał być....ja wiedziałam a NIE "nie wiedziałam".

[hunter5556]

dzieki za info czekam wiec do wizyty w gliwicach
mam andizeje ze nie nastapi zmaina guza miałem ok 8 mm nawet nie "jodowali" mnie lekarz powiedział ze na 99% nie ebdzie juz z tym problemów ale zobaczymy.
Oby w razie czego dało sie problem "zlikwidować" jodwaniem

[hunter5556]

witam
zrobiłem badania krwii pod kątem wizyty w co w gliwcach endokrynolog mi kazała(nie wiem po co skoro w co zrobią jescze raz)

tsh mamz awyzone jak wpsomniałem w innym poście tsh 2.7
hemoglobina 13 ( norma 14-17)
anty tg 0.41( max 4.11)

rok temu anty tg wynosioło 10.26 (ale maxymalny pułap był to 116 moze inna skala)
słyszałem ze to anty tg świadczy o obecności komórek taryczyc (wzgldnie rakowych)
fachową intepretację zeorbi lekarz ale na podstawie tych danych mozecie państw cos powiedzieć czy np jest ryzyko ze sa jakeis rakowe komorki ???
dodam ze nie mam całej tarczycy usuniętej został podobno jakiś"kikut"

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-08-31, 19:59 ]
Wątek scalony.
Po raz kolejny prosimy o nie zakładanie kolejnych wątków - zgodnie z Regulaminem opisuj swoją całą historię choroby i leczenia w jednym wątku, jaki już założyłeś na Forum.
Kolejne złamanie Regulaminu będzie skutkowało oficjalnym ostrzeżeniem.

[cleo33]

Oczywiście, prosimy jednak o wyniki badań, wszystkich.

[hunter5556]

ok
Ca 2.31 (2.1 -2.6)
P 1.38
H3-gen cos tam 2.7605 tez w normie
tsh 2.7 w normie ale mi zalecją ponizej 1
anty tg 0.41 (0-4.11)

morfologia to tylko hemoglobina za nisko 13 (14-17)

[ina_b]

Raczej nie ma sensu, żebyś robił takie badania jak aTG i TSH przed wizytą w Gliwicach - oni i tak robią to przy wizycie kontrolnej, a poza tym - "wierzą" tylko swoim wynikom, dlatego sami wykonują badania krwi, usg czy biopsje, mimo, iż pacjent ma już takie wyniki z innych ośrodków. A pewnie jeszcze za te badania krwi płaciłeś...

Twój poziom aTG (ani wcześniejszy, ani obecny) nie jest niepokojący. Posiadanie przeciwciał aTG nie jest równoważne z obecnością komórek rakowych.

W moim przypadku (rak brodawkowaty, usunięty prawy płat) przeciwciał aTG jest ponad 800. W lipcu Gliwice położyły mnie w związku z tym na diagnostykę izotopową na oddziale, przejrzeli za pomocą dwóch scyntygrafii wzdłuż i wszerz i nie znaleźli nic ani w pozostałym płacie tarczycy, ani rozsiewu w ciele.

[hunter5556]

dzieki za info
badanie zorbiłem bo moja endokrunolożka mi kazała nie wiem po co(skoro to co własnie i tak zrobi swoje)

[hunter5556]

Witam

Jestem parę lat po usunięciu tarczycy ( została tylko niewielka część)

Stale kontroluję poziom TSH . Raz jest on w normie, raz powyżej, a innym razem poniżej dopuszczalnej normy.
Moje pytanie brzmi, czy w skutek tych wahań hormonów może to jakoś wpłynąć na moja ogólną inteligencję. Prościej mówiąc, mogę po prostu zgłupieć? W internecie jest niby napisane ze nadczynność, czy niedoczynność powodują spadek koncentracji,, zdolności poznawczych, redukcję zainteresowań.
Mój styl życia wymaga ciągłej koncentracji, kreatywnego myślenia itd. Nie chcę przez swoją chorobę wykluczyć się z pewnych form rozwoju zawodowego.
Czy osoby obecne na tym forum, także po resekcji tarczycy, odczuwają spadek zdolności umysłowych?

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2014-11-11, 08:18 ]
Masz już swój wątek na Forum.
Nowy wątek scalony.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2014-11-12, 17:34 ]
Ostrzeżenie: 1 pkt - zgodnie z uwagą w poście #20.

[eloe69]

Hunter, jak u Ciebie z koncentracją i inteligencja aktualnie ?