Przykro mi bardzo:( Wiem co przeżywasz bo moja mamunia zmarła 18.08.2013 r. Chorowała również na chłoniaka :(((Tak bardzo mi jej brak
Czytałam Twój wątek Aniu o chorobie Twojej mamusi, aż się płakać chciało Trzymaj się dzielnie, nie wiem dlaczego, ale im więcej dni mija od odejścia taty, poczucie straty staje się coraz większe, i coraz trudniej mi się jest z tym pogodzić...ile czasu jeszcze musi upłynąć aby wrócić do normalności..?
Dziękuję wszystkim pozostałym za słowa wsparcia.
Witaj.
Pytasz ile musi upłynąć czasu aby wrócić do normalności. Powiem Ci tyle,że tak jak już zauważyłaś im więcej czasu mija wcale nie jest łatwiej. A wręcz jest trudniej. U mnie jest tak samo- z tym , że to za dwa dni będzie 5 miesięcy. Na początku był takie szok, niedowierzanie, odrętwienie, teksty "nie, to niemożliwe, to zły sen..." etc. a potem , po czasie dopiero do mnie wszystko i w każdej formie zaczęło docierać.
I teraz kiedy mija te 5 miesięcy nie jest wcale dużo łatwiej, tym bardziej, że ja sama też choruję i 4 dni po pogrzebie musiałam iść na kolejną chemię
pozdrawiam cieplutko
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2013-09-04, 08:40 ] Nie ma potrzeby cytowania całości poprzedzającego posta, widocznego bezpośrednio wyżej (poprawiłem).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum