Witajcie,
zarejestrowałem się na tym forum bo nie wiem gdzie szukać pomocy.
Jakieś półtora roku temu na podniebieniu twardym pojawiła mi się czerwona plamka - raz była większa, innym razem mniejsza, zmieniała się z dnia na dzień). Lekarz pierwszego kontaktu nie chciał wypisać skierowania do laryngologa, twierdząc, że to pewnie oparzenie, może od żołądka.
Po pół roku poszedłem na prywatną wizytę do laryngologa, pani doktor przepisała mi nystacynę (tydzień stosowania), która zaczęła pomagać - plamka się zmniejszała aż znikła. Po zakończeniu leczenia (po upływie 7 dni) plamka znowu się pojawiła w większym natężeniu. Lekarz pierwszego kontaktu przepisał nystacynę - znowu pomagała.
I tak raz w miesiącu nystacyna/daktarin żel.
Plamka powracała, jednego dnia była większa, drugiego dnia mniejsza i tak na zmianę.
Ostatnio zrobiłem wymaz grzybiczy z tej plamki (wymaz nie był robiony w trakcie leczenia, przynajmniej 30 dni po zakończeniu poprzedniego, plamka była duża) - wynik wymazu - nie stwierdzono obecności grzybów, wymaz z gardła - wyszedł jakiś paciorkowiec. Byłem przekonany, że to przez tą bakterię.
Paciorkowca leczyłem dalacinem 10 dni, po dwóch tygodniach wymaz z gardła - wynik jałowy.
Po kolejnych dwóch tygodniach - wymaz z gardła (dla pewności inne laboratorium) - wynik jałowy.
Od ponad tygodnia, mam dużą plamę o nierównych brzegach (szczególnie rano jest bardzo czerwona) widocznie rozgraniczonych. Robiłem płukanki z betadyny, propolisu pszczelego - nic nie pomagało.
Mając resztki żelu daktarin i chcąc sobie pomóc, zacząłem 2x dziennie (rano i wieczorem) smarować podniebienie. Stosuję go drugi dzień - plamka nie reaguje.
Umówiłem się dzisiaj na prywatną wizytę u laryngologa ale wiem, że mnie zbagatelizuje - jak zawsze. Dostanę coś na odczepne.
Bardzo się boję, za długo to trwa, palę papierosy i zaczynam wariować.
Co dalej mam z tym robić?
Dodam także, że leczę się na refluks żołądkowy (od dawna nie mam zgagi, więc wykluczyłem podrażnienie kwasem) i przyjmuję lek CORTARE (w związku z ostrym zapaleniem oskrzeli wywołanym podczas zatrucia tlenkiem węgla - co nie zmienia faktu, że plamka była dużo wcześniej).
Dodatkowo jakiś czas temu, jakby w środku tej plamki zauważyłem coś na zasadzie kulki - twarda, nie boli, ale widoczna.
[ Dodano: 2013-03-07, 09:54 ]
Nie wiem dlaczego, ale prześladuje mnie już od pewnego czasu myśl, że z tej plamki robi się coś złego... Boję się.
Laryngologa zaliczam już czwartego z kolei - każdy chce leczyć grzybice.
Stomatolog odsyła do lekarza pierwszego kontaktu lub laryngologa.
[ Dodano: 2013-03-07, 10:06 ]
A może orientujecie się gdzie w Krakowie można (chyba prywatnie bo z nfz to się nie doczekam) wykonać jakieś badani/biopsję żeby zdiagnozować co to jest?
[ Dodano: 2013-03-07, 15:23 ]
Byłem u pani otolaryngolog, która stwierdziła, że wydaje jej się iż jest to liszaj płaski - ale nie jest pewna. Przepisała mi leki przeciwgrzybicze (pomimo tego że wymaz z tej plamy nie wykazał grzybów) i mam zasięgnąć opinii specjalisty z dziedziny chorób błon śluzowych jamy ustnej - skierowania niestety nie dostałem, ponieważ zapłaciłem za wizytę a nie przyszedłem ze skierowaniem od lekarza pierwszego kontaktu. Udałem się do lekarza pierwszego kontaktu po skierowanie do laryngologa - udało się dzisiaj to załatwić.
Niestety rejestracja na kwiecień jest wstrzymana, a w marcu nie ma terminów.
Zapłaciłem za wizytę, mam receptę, nie wiem co mi jest i dalej czekam. Może za 5lat uda się komuś to zdiagnozować.
Ja tez mialam czerwona plamke na granicy dziasla i podniebienia i dostalam skierowanie od stomatologa na diagnostyke do kliniki stomatologicznej na Montelupich w Krakowie. Wynik byl 10 dni po pobraniu wycinka; ACC. Jezeli twoja plamka podpada pod stomatologie to polecam te klinke bo jest dobra. Trzeba sie zglosic do lekarza dyzurnego; najlepiej zapytac w recepcji.
Lepiej sprawdz dla spokoju sumienia! Pozdrawiam. Iga
Biorę lek przeciwgrzybiczy - plamka się zmniejsza.
Byłem ostatnio u dentystki, obejrzał mnie jej kolega chirurg, powiedział że leki przeciwgrzybicze działają przeciwzapalnie. Lek mam jeszcze na 5 dni.
Plamka się zmniejszyła ale nie zniknęła (jakby zatrzymała się w miejscu skąd się wszystko zaczęło - to miejsce jest szorstkie i takie sine), błona/naskórek w tym miejscu jest zniszczony (taki dziwnie pofalowany).
Podobno tylko ja to widzę ale wiem, że skończę brać leki i to się znowu pojawi.
Jak się pojawi to stomatolog-chirurg pobierze wycinek i wyśle na his-pat bo powiedział że na Montelupich to długo będę czekał (pierwsza wizyta jest ogólna - termin lipiec, a następna dopiero u specjalisty).
Mam przewlekłe zapalenie dziąseł bo są czerwone. Zacząłem czytać, googlać i boję się bardziej.
Po prostu czuję, że coś jest nie tak... Dobrze że jest szansa na pobranie wycinka, bo nie ma człowiek siły chodzić po lekarzach, prosić o skierowania i czekać w kolejkach miesiącami.
Może to dziwnie zabrzmi, ale pchaj się drzwiami, oknami na oddział laryngologiczny i chirurgii szczękowej, albo prywatnie zrób biopsję. Mój tata od stycznia czuł i widział narośl na podniebieniu twardym, nikt z lekarzy, laryngologów, stomatologów, chirurgów szczękowych, nie był w stanie mu pomóc. Mówili, że albo nic nie widzą, albo to nic takiego i minie, albo nie wiedzą co to jest. Jak lekarz nie wie, to powinien zdiagnozować, czy nie ma tego najgorszego. Czekanie w takim przypadku, to najgorsze co może nas spotkać.
Życzę Ci dużo zdrowia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum