1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Czerniak skóry
Autor Wiadomość
strymarz 


Dołączyła: 27 Cze 2013
Posty: 10

 #16  Wysłany: 2013-07-02, 21:20  


Lucyna45 napisał/a:
Babcia odmawiając leczenia chemioterapią boi się zapewne skutków ubocznych takiego leczenia. Myślę ,że trzeba uszanować jej decyzję . Człowiek starszy bardziej się boi cierpienia niż śmierci. A co powiedział Ci lekarz , czy ta chemioterapia dałaby szansę na wyleczenie? Rozważcie jeszcze raz wszystkie za i przeciw , ale decyzję pozostaw Babci . Jeżeli postanowi , że nie chce się poddać chemioterapii , to musisz to przyjąć.




Lekarka powiedziała mi, że "szkoda jej tak żywiołowej staruszki" na chemioterapię... Moja babcia to kobieta wesoła i pełna życia... Lekarka od razu powiedziała, że MOŻE pomóc ta chemioterapia, ale nie musi... a może odebrać jej chęć do życia i tę fizyczną sprawność którą ma teraz.. I tak jak wcześniej wspomniałam.. głośno zastanawiała się czy jest sens stosowanie chemioterapii, które może przedłużyć życie o parę miesięcy... życie w osłabieniu i ogólnie złym samopoczuciu... I stwierdziła, że chyba lepiej pozwolić babci żyć miesiąc krócej ale pełnią życia, gotując, piorąc i czując się komuś potrzebnym :D

[ Dodano: 2013-07-02, 22:26 ]
Babcia nie chce chemioterapii, bo dobrze sie czuje... nic ją nie boli...te guzki rosną ale nie bolą.. wiec stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby...
to była jej decyzja..
ale ja ją całkowicie popieram...
kocham moją babcię i wiem, że jeżeli byłaby osłabiona i bez sił.. wykończyłaby się psychicznie..
a teraz, po wizycie u BARDZO MIŁEJ PANI DOKTOR, moja babcia jest uśmiechnięta :)

[ Dodano: 2013-07-02, 22:27 ]
i chce jej się wszystko robić :-D
a co będzie dalej.. pokaże czas i Pan Bóg pokieruje....

[ Dodano: 2013-07-02, 22:31 ]
miejmy nadzieję, że moja kochana babcia nie będzie cierpieć... Tylko na tym mi zależy...
_________________
Marzena
 
Lucyna45 


Dołączyła: 06 Sty 2013
Posty: 84
Pomogła: 27 razy

 #17  Wysłany: 2013-07-02, 22:58  


Rozumiem Cię doskonale,Marzenko! Jestem niewiele młodsza od Twojej Babci i myślę , że będąc w takiej sytuacji , jak Ona , dokonałabym takiego samego wyboru.Mam nadzieję , że moje wnuki kochają mnie tak jak Ty swoją Babcię!Pozdrawiam Cię serdecznie.
 
strymarz 


Dołączyła: 27 Cze 2013
Posty: 10

 #18  Wysłany: 2013-07-03, 09:20  


Lucyna45 napisał/a:
Rozumiem Cię doskonale,Marzenko! Jestem niewiele młodsza od Twojej Babci i myślę , że będąc w takiej sytuacji , jak Ona , dokonałabym takiego samego wyboru.Mam nadzieję , że moje wnuki kochają mnie tak jak Ty swoją Babcię!Pozdrawiam Cię serdecznie.



Bardzo dziękuję za te słowa... Nawet Pani nie wie jak mi Pani pomogła... :flower:
_________________
Marzena
 
strymarz 


Dołączyła: 27 Cze 2013
Posty: 10

 #19  Wysłany: 2013-11-13, 11:00  Bardzo rozsiany czerniak skóry- co dalej?


Witam,
czy może mi ktoś udzielić jakiejś informacji dotyczącej czerniaka skóry, a mianowicie czego się po nim spodziewać?

Moja 80-letnia babcia ma złośliwego czerniaka rozsianego na lewej stronie, a dokładniej na lewej nodze: najwięcej od kolana w górę. Na kolanie "wyszedł" na zewnątrz, natomiast wyżej czerniak jest pod skórą. Jego wielkość od groszku po ogromną pomarańczę, która jest usytuowana niedaleko miejsc intymnych i zaczyna przeszkadzac w chodzeniu. To wszystko szybko rośnie...
O zabiegu chirurgicznym nie mamy co myśleć, ponieważ lekarz stwierdził, że jest za bardzo rozsiany.. Na chemioterapię babcia się nie zgodziła.. jesszce miesiac temu jej to nie przeszkadzało w chodzeniu- teraz niestety tak.

Czy moze mi ktoś powiedzieć czego mamy się spodziewać dalej..?? jaki może byc przebieg tej choroby? czy jest jeszce możliwe wycięcie tego??

dziękuje za każdą odpowiedź :)

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-11-13, 17:46 ]
Masz już swój wątek na Forum, nie ma potrzeby zakładać nowego.
Wątki scalone.


[ Dodano: 2013-11-13, 22:12 ]
Czy ktoś wie może cokolwiek na wyżej wymieniony temat..???
_________________
Marzena
 
strymarz 


Dołączyła: 27 Cze 2013
Posty: 10

 #20  Wysłany: 2014-02-18, 18:54  


Witam ponownie...

Potrzebuję fachowej pomocy w sprawie pęknięcia czerniaka skóry... Nie wiemy jak opatrywać taką ranę... PROSZĘ POMÓŻCIE MI!!!!!!!!!! Albo podajcie jakiś kontakt do kogoś kogo mogłabym o tę pomoc prosić...

Proszę...

Marzena
_________________
Marzena
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #21  Wysłany: 2014-02-18, 19:40  


Zadzwoń do lekarza prowadzącego / jedź na oddział / jedź na SOR jeśli rana wygląda bardzo źle.
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group