1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Woreczek żółciowy - gruczolakorak G2
Autor Wiadomość
KaśkaM 


Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 2

 #1  Wysłany: 2010-04-25, 11:17  Woreczek żółciowy - gruczolakorak G2


Chciałabym przedstawić historię mojej mamusi...otóż w styczniu mama miała laparoskopowo usuwane kamienie z woreczka żółciowego, po operacjo dowiedziałyśmy się od lekarza, że woreczek był bardzo zaniedbany, zaropiały itd i w samą porę ten zabieg. Po 2 tygodniach Przyszedł wynik z badania hitop. i niestety gruczolakorak G2. Wysłali mamę na tomograf, bo podejrzewali przerzuty do wątroby, na szczęście, wątroba, trzustka i wszytskie inne narządy są bez zmian...czyli kamień z serca. W takim razie lekarze postanowili wyciąć jeszcze węzły chłonne od woreczka, które są we wnękach w wątrobie, i kolejny wynik wykazał, że te węzły były już zaatakowane, ale wątroba jest czysta...dostała mama chemioterapię, czy ktoś wie jaka może być ta chemioterapia? czy mama ma jakieś naszne ;(??? Prosze o odpowiedź?????

[ Komentarz dodany przez: Richelieu: 2010-04-25, 22:02 ]
Kasiu, zgodnie z Regulaminem forum i dla ułatwienia wydzielam dla Ciebie nowy wątek. Pozdrawiam.
 
kerkia 



Dołączyła: 01 Mar 2010
Posty: 38
Skąd: Gliwice
Pomogła: 1 raz

 #2  Wysłany: 2010-04-28, 10:18  


Szanse są zawsze i trzeba w to wierzyć. pozdrawiam
_________________
Nadzieja też umiera...
 
 
KaśkaM 


Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 2

 #3  Wysłany: 2010-05-21, 19:24  


Byłyśmy z mamą u onkologa...który bardzo ją przestraszył mówiąc, że chemioterapia już nie pomorze, że trzeba powtórzyć tomograf bo on nie wierzy, że wątroba jest czysta, kazał mamie się zgłosić do szpitalą i będą jej zakładać pompe naczyniową :( nic z tego nie rozumiem :( nie wiem czy mama mi o wszystkim mówi, myśle że nie z tego względu, że za 2 tygodnie wychodzę za mąż...eeehhh co za życie. Nie wiem w ogóle o co chodzi z tą pompą, dlaczego mama nie może mieć chemioterapii tak jak wszyscy czyli jeździć na sesje i później do domku tylko musi iść na tydzień do szpitala :( eeh boje się o nią.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group