[post wydzielony z tego wątku, zgodnie z Regulaminem Forum]
Grażka
U mojego męża (39lat) rozpoznano Rak trzustki w stadium rozsiewu do wątroby i sieci. gruczolakorak g2.
Wszystko zaczęło się koniec marca 2012, mąż miał bóle brzucha z promieniowaniem do pleców. Poszedł do gastrologa który wykonał panendoskopie 05.04.2012r .Test ureazowy silnie dodatni .P doktor wypisał antybiotyk i powiedział że powinno przejść, ale nie przeszło. Mąż zaczął tracić na wadze.
Chodziliśmy od lekarza do lekarza, którzy stawiali różne diagnozy nawet nerwice żołądka. Żadnych badan tylko kolejne leki. Mąż w ciągu 2 miesięcy schudł 20 kg.
Zrobiliśmy na własny koszt badania krwi a przy okazji markery ca19-9 i CEA. Ca 19-9 wynik 9912,00 U/ml. Zmieniłam mężowi lekarza rodzinnego i poszliśmy z wynikami. Od razu pani doktor skierowała nas do szpitala. Tam zrobili usg i TK jamy brzusznej. 06.06.2012r. Rozpoznanie Rozsiany proces nowotworowy.
Mąż przeszedł 20.06.2012r Laparotomie zwiadowczą z pobraniem wycinków z wątroby, trzustki i fragmentu sieci większej. wyniki histopatologi otrzymaliśmy 03.07.2012r.
W Centrum Onkologii w Gliwicach mąż miał zacząć chemioterapie 26.07.2012r niestety pojawiła się żółtaczka męża skierowali na oddział chirurgiczny w miejscu zamieszkania w celu odbarczenia dróg żółciowych. Obecnie mąż przebywa w szpitalu i czeka na zabieg. Próby wątrobowe ma znacznie podwyższone, a marker ca19-9 wynosi 699293,11 U/ml.
Mieszkamy w Zabrzu Proszę o jakąś pomoc namiary na dobrych onkologów, dietetyków. Nie wiem co mam robić i gdzie szukać pomocy.