Dzień dobry wszystkim.
Dwa lata temu u mojej wówczas 15-nasto letniej siostry wykryto Guz olbrzymiokomórkowy kości krzyżowej w stopniu klinicznym III. Nowotwór który ma w najszerszym miejscu 12 cm. Zjadł kręgi, miednice oraz biodra dlatego Młoda jest leżąca od ponad roku. Wykonane były dwie operacje z tym że druga musiała zostać przerwana ze względu na krwawienie, później chemioterapia która nie przyniosła żadnego efektu, później embulizacje które zmniejszyły guza w małym stapniu teraz leczona jest preparatem X-Geva jednak od marca nie ma żadnych efektów. Lekarze nie wiedzą co z nią dalej zrobić, na własną ręke szukamy kogoś kto pomoże nam walczyć. W tym momencie leczymy się w Szpitalu Dziecięcym Prokocim jednakMłoda jest w takim wieku że kliniki dla dorosłych też już wchodzą w gre.
W tym momencie jesteśmy na miesięcznej przepustce do domu. Może ktoś ma doświadczenie z tego typu guzami i wie jaka klinika się podejmie leczenia bądź chociaż konsultacji.
pozdrawiamy wszystkich i dziękujemy za odpowiedzi.
Możesz spróbować napisać maila do prof.Rutkowskiego, z tym że nie.jestem.pewna czy szpitale onkologiczne nie przyjmują pacjentów od 18 r.ż w Bydg tak jest. Ale zawsze coś podpowie.
_________________ Babcia - Leiomyosarcoma, przerzuty na płucach, wątrobie, mostku i śledzionie
Moja najdzielniejsza na świecie(*)kiedyś wyjdzie mi na spotkanie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum