1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jajników surowiczy
Autor Wiadomość
pepeszka79 


Dołączyła: 13 Mar 2012
Posty: 22
Skąd: Poznań

 #1  Wysłany: 2015-04-13, 21:15  Rak jajników surowiczy


Witam serdecznie,dziś odebrałam wyniki Mamy,proszę o interpretację.
Załączam wyniki hist-pat a także protokół operacyjny.
Z góry serdecznie dziękuję.

[ Dodano: 2015-04-13, 22:30 ]
nie umiem dołączyć 3 wyniku:(

[ Dodano: 2015-04-13, 22:31 ]
Udało się.
Przepraszam.





img017.jpg
Protokół operacyjny
Pobierz Plik ściągnięto 569 raz(y) 518,69 KB

img016.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 4345 raz(y) 842,12 KB

intra.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 3695 raz(y) 676,92 KB

_________________
...agnieszka....
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #2  Wysłany: 2015-04-14, 08:36  


Wnioski zawarte - to rak surowiczy G3 pT3a stopień zaawansowania klinicznego IIIA.
Naciek nowotworowy obejmuje oba jajniki, endometrium (błonę śluzową macicy), sieć mniejszą, wyrostek robaczkowy, otrzewną ścienną. Masywna inwazja naczyń. Patolog stwierdził, iż rak wychodzi z jajnika ( pierwotne źródło).

Co z tego wynika?
Wynika z tego, że im bardziej jest zaawansowany proces nowotworowy tym jest go leczyć trudniej. Na pocieszenie powiem - niektóre pacjentki nawet w III stopniu zaawansowania klinicznego raka - bardzo dobrze reagują na leczenie onkologiczne. Z kolei u innych pań z niskim procesem awansowania raka dochodzi w krótkim czasie po leczeniu do nawrotu choroby.
Różnie to bywa, poza zaawansowaniem samej choroby wiele innych czynników na efekty terapii.

Rak surowiczy produkuje duże ilości CA 125. Dlatego badanie stężenia CA 125 bierze się również pod uwagę jak wykładnik skuteczności leczenia.
Typ histologiczny raka : surowiczy, niskozróżnicowany (G3), co oznacza jego wysoką złośliwość.

Panel przeciwciał do diagnostyki różnicowej potwierdził rozpoznanie - CK7(+), WT1(+),(CK20(-).

Będzie zastosowane leczenie uzupełniające onkologiczne. Wszystko dokładnie wyjaśni lekarz onkolog.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
pepeszka79 


Dołączyła: 13 Mar 2012
Posty: 22
Skąd: Poznań

 #3  Wysłany: 2015-04-14, 18:22  


Dziękuję za odpowiedź.
Co jeszcze mogę dodać, Mama ma wodobrzusze i płyn w opłucnej.
Znajduję się obecnie na oddziale pulmunologiczno-internistycznym.Miała założony dren na opłucnej prawej(była kilka razy odbarczana ale płyn stale wracał dlatego zdecydowano się na dren).Po 3 dobie przyszedł ogromny ból,Mama dosłownie wyła z bólu nic nie pomagało,ani tramal,ani ketonal ani morfina domięśniowo.Wyzwano Mamę od panikary,ja ponieważ płakałam i prosiłam o przyjście lekarza zostałam nazwana histeryczką .W końcu lekarz dyżurny zawołał chirurga ten ze zrozumieniem wyciągnął dren.Po prześwitleniu okazało się że opłucna jest sucha.Osuszano opłucną by ją zapudrować,niestetydren wyciągnięto z nienacka wieczorem gdy nie było lekarzy którzy mogli by pudrować,(Talkować),zresztą ból i tak by im nie pozwolił.
Dziś po konsylium zdecydowano że odbarczą znów strzykawką, również z brzucha i ze skierowaniem Mama zarejestruje się na onkologii w celu podania chemi.
Najbardziej nurtuje mnie czy woda zawsze oznacza przeżut na płuca.
Jeden lekarz mówi,że prawie zawsze drugi że nie koniecznie.
Odbierając wyniki od ordynatora ginekologii,po moim pytaniu o rokowania i czas który nam pozostał usłyszałam kilka lat ale nie 5...A dr pulunolog była zdziwiona tym rokowaniem,widać było że jak dla niej to za dużo bo jest masywny naciek...Jednak widzę tu na forum jak i na innych że ludzie z naciekami walczą i żyją i jestem pełna nadziei.

[ Dodano: 2015-04-14, 19:25 ]
Chciałam zadać jeszcze jedno pytanie.
Podobno gdy jest wodobrzusze,to woda nie pozwala chemii dobrze zadziałać(tak stwierdził jeden lekarz) inny że chemia zasuszy wodę....
Co o tym wszystkim sądzić?
_________________
...agnieszka....
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #4  Wysłany: 2015-04-14, 19:39  


Z dodatkowych informacji wynika ( przerzuty do płuc) - że to jest czwarty, najwyższy stopień zaawansowania klinicznego raka.

Wodobrzusze nowotworowe najczęściej leczy się lekami moczopędnymi oraz nakłuciami ewakuuje się płyn z jamy otrzewnej. Leczenie generalnie jest mało skuteczne, bez większych efektów..
Nowym postępowaniem i skutecznym jest chemioterapia dootrzewnowa. Na ten temat proponuję porozmawiać z lekarzem onkologiem.

Płyn w jamie otrzewnej i płyn w jamie opłucnowej to częste problemy chorych na raka jajnika.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
pepeszka79 


Dołączyła: 13 Mar 2012
Posty: 22
Skąd: Poznań

 #5  Wysłany: 2015-04-14, 19:57  


Jednoznacznie nie stwierdzono przeżutów,tylko pani Doktor powiedziała mi że najczęściej są takowe do płuc z jajników.Stwierdziła o ile dobrze pamiętam że chyba woda zasłaniała obraz...A może są zbyt małe żeby było je widać na rtg????
_________________
...agnieszka....
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #6  Wysłany: 2015-04-14, 20:30  


W badaniu radiologicznym obraz może być mało charakterystyczny. W przypadku wątpliwości diagnostycznych lekarze wiedzą co dalej robić. Płyn wysiękowy w jamie opłucnej ma podłoże zazwyczaj zapalne albo nowotworowe. Zastosowano leczenie objawowe.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
pepeszka79 


Dołączyła: 13 Mar 2012
Posty: 22
Skąd: Poznań

 #7  Wysłany: 2015-04-14, 20:30  


Przepraszam może głupia jestem a tak z polskiego na nasze?
_________________
...agnieszka....
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #8  Wysłany: 2015-04-14, 20:32  


Pytaj śmiało co trzeba wyjaśnić?
_________________
Aegrotus sacra est...
 
pepeszka79 


Dołączyła: 13 Mar 2012
Posty: 22
Skąd: Poznań

 #9  Wysłany: 2015-04-14, 20:34  


Zastosowano leczenie objawowe...?
Ale jeśli(Boże błagam) to nie przeżut do płuc to skąd by powstało to zapalenie?
Jest tyle w jamie brzusznej tak bardzo bym chciała żeby płuca nie były zajęte, ale pulmunolog powiedziała mi tylko że najczęściej jest to przeżut aczkolwiek tu nie potwierdziła...Mama jest od czwartku w szpitalu,kiedy się dowiedzą?????
Zwariować można.
_________________
...agnieszka....
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #10  Wysłany: 2015-04-14, 20:50  


Generalnie stan zapalny i choroby nowotworowe powodują zwiększoną przepuszczalność ścian naczyniowych. Prowadzi to do zwiększenia produkcji płynu. Mała ilość płynu posiada każdy człowiek - jest to korzystny objaw ( zapobiega pewnym powikłaniom).

Stan zapalny zwalcza się antybiotykoterapią. Stan zapalny płuc może być wywołany bakteriami, wirusami, środkami chemicznymi drażniącymi drogi oddechowe i wiele innych przyczyn.

Szukałam dla Ciebie dobrego artykułu na ten temat ale nie udało mi się..

[ Dodano: 2015-04-14, 21:53 ]
Zakażenia bakteryjne leczy się odpowiednio dobranymi antybiotykami.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
pepeszka79 


Dołączyła: 13 Mar 2012
Posty: 22
Skąd: Poznań

 #11  Wysłany: 2015-04-14, 20:55  


Co to będzie wg Ciebie?
Wiem nie mam wyników więc to wróżenie z fusów,ale masz pojęcie o tym i proszę jedynie o własne wnioski.
_________________
...agnieszka....
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #12  Wysłany: 2015-04-14, 21:08  


Niestety, moje wnioski przemawiają za opcją nowotworową. I nic już więcej nie napiszę w tej kwestii - bo na Forum nie zajmujemy się diagnozowaniem.
Pozdrawiam Cię serdecznie pepeszko79.
Trzymaj się. :)
_________________
Aegrotus sacra est...
 
pepeszka79 


Dołączyła: 13 Mar 2012
Posty: 22
Skąd: Poznań

 #13  Wysłany: 2015-04-15, 16:27  


Dziękuję serdecznie za pomoc....
Mama od poniedziałku idzie na onkologię, pytanie tylko czy będzie wolne miejsce...wiem że czasem trzeba czekać 3 tygodnie a to już kolejny 3 tygodnie od operacji....oby nie.

[ Dodano: 2015-04-15, 17:28 ]
Jestem przerażona i nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzić.
O niczym innym nie mogę myśleć...
_________________
...agnieszka....
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #14  Wysłany: 2015-04-15, 16:56  


Jeśli Mama otrzymała skierowanie - to miejsce powinno się znaleźć.
Nie denerwuj się - może wszystko jeszcze się ułoży.
Przytulam Cię do serca... |przytula|
_________________
Aegrotus sacra est...
 
pepeszka79 


Dołączyła: 13 Mar 2012
Posty: 22
Skąd: Poznań

 #15  Wysłany: 2015-04-15, 19:43  


Dziękuję serdecznie,obyś miała rację znajomej teśż z rakiem płuc z przeżutami miał termin właśnie 3 tygodnie i stety niestety ktoś zmarł i wolne miejsce wskoczyło....

[ Dodano: 2015-04-15, 20:46 ]
Zapomniałam..
Mamie ściągnięto dziś wodę z brzucha,mówiła że miała kolor bardzo cieńkiego rosołku z kaszką manną(gęsty)
Co do wody z opłucnej gdy była drenowana ,płyn był koloru bursztynowego na samym dnie zbiornika było ciut krwi , widziałam też raz w rurce kawałek takiego jasno krwawego skrzepku...nie wiem jak to nazwać...
Czy te kolory coś oznaczają?Czy są typowe?
_________________
...agnieszka....
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group