Potrzebuję pomocy w interpretacji wyników mojego teścia. Historia jest następująca:
W maju 2010r. na RTG płuc wyszedł cień o wielkości ok 2cm z powiększonymi węzłami chłonnymi w okolicach cienia. Decyzją lekarza - do kontroli za 2 lata.
I po dwóch latach - tym razem inny lekarz- po takim wyniku RTG skierował na PET CT.
Wynik: Guz płuca lewego o wymiarach 25x24x19mm w segmencie 3 płuca prawego, w okolicy górnego bieguna wnęki płuca ze wzmożonym metabolizmem 18F-FDG, SUVmaks. = 12,3 z zajęciem węzłów chłonnych po stronie guza.
Nie wiemy co robić - teść jest po operacji na serce_bajpasy, mamy wątpliwości czy cokolwiek z tym robić skoro jest to już od dwóch lat w raczej niezmienionej wielkości. Poradźcie co dalej - czy bronchoskopia jest bardzo inwazyjna?
Mamy całą masę wątpliwości
Czy mogłabyś przepisać w całości wynik badania PET?
Bronchoskopia jest najmniej inwazyjnym badaniem z pośród tych, które można by wykonać celem dokładniejszej diagnostyki.
Swoją drogą, nie mieści mi się w głowie, jak pacjenta ze stwierdzonym w RTG cieniem kilkucentymetrowym i podejrzeniem powiększenia węzłów w jego okolicy można skierować na kontrolne RTG za dwa lata... Powinno być natychmiastowo wykonane TK klatki piersiowej.
Swoją drogą, nie mieści mi się w głowie, jak pacjenta ze stwierdzonym w RTG cieniem kilkucentymetrowym i podejrzeniem powiększenia węzłów w jego okolicy można skierować na kontrolne RTG za dwa lata... Powinno być natychmiastowo wykonane TK klatki piersiowej.
Też czytam i nie wierzę
A gdzie usg,a gdzie TK w tamtym czasie?
Głowa i szyja:
Węzły chłonne niepowiększone (do 10mm w osi krótkiej) - metabolizm glukozy fizjologiczny
Klatka piersiowa:
Guzek 25x24x19 mm w segmencie 3 płuca prawego, w okolicy górnego bieguna wnęki płuca ze wzmożonym metabolizmem 18F-FDG, SUV max. = 12,3. Zwapniałe guzki w szczycie płuca prawego o średnicy 4 mm oraz dwa w segmencie 6 tego płuca o średnicy 4 mm. Guzek o śr. 4 mm w segmencie 2 płuca prawego, bez wzmożonego metabolizmu 18F-FDG. Guzek o śr. 3 mm w segmencie 10 płuca prawego, bez wzmożonego metabolizmu 18F-FDG.
Podopłucnowy guzek o śr 3 mmw segmencie 1/2 płuca lewego, bez wzmożonego metabolizmu 18F-FDG. Guzek o śr 3 mm w segmencie 3 płuca lewego, bez wzmożonego metabolizmu 18F-FDG.
Aktywne metaolicznie węzły chłonne:
- przednaczyniowy 15x7 mm, SUVmaks = 1,8
- przytchawiczy dolny prawy 15x12 mm, SUVmax. = 2,1
- wnęki prawego płuca, SUVmaks. = 2,4
Ponadto widoczne aktywne metabolicznie węzły chłonne przy tętnicy płucnej lewej 11x10 mm, SUVmaks. = 2,0 oraz podostrowgowe 17x8 mm, SUVmaks. = 2,00 - charakter najprawdopodobniej odczynowy.
Nieaktywny metabolicznie węzeł chłonny przytchawiczny dolny lewy 5 mm. Zwapnienia węzłowe przy łuku aorty. Jamy opłucne, osierdzie bez płynu, bez wzmożonego metabolizmu. Stan po sternotomii.
Brzuch i miednica:
Watroba niepowiększona, śledziona niepowiększona, trzustka, nadnercza bez zmian ogniskowych. Żołądek (okolica wpustu) o podwyższonym metabolizmie - stan zapalny. Narząd miednicy małej bez zmian ogniskowych, metabolizm glukozy fizjologiczny. Nie uwidoczniono powiększonych, aktywnych metabolicznie węzłów chłonnych. Fizjologiczne wydalanie znacznika z moczem.
Układ Kostny:
Wzmożony metabolizm glukozy w prawym stawie barkowym, SUV maks. = 1,8 - charakter zwyrodnieniowy.
WNIOSKI:
Wynik badania PET-CT wskazuje na aktywny metabolicznie guzek o charakterze rozrostowym w segmencie 3 płuca prawego z zajęciem w/w węzłow chłonnych po stronie guza (10R, 4R, 3)
Obraz PET-CT faktycznie z dużą dozą prawdopodobieństwa może wskazywać na nowotwór złośliwy płuc, z zajęciem węzłów chłonnych śródpiersia po stronie guza.
Aby móc wdrożyć jakiekolwiek leczenie (jeśli pacjent się do niego kwalifikuje) potrzebna jest wiedza z jakim dokładnie nowotworem mamy do czynienia - trzeba więc pobrać fragment guza do badania histopatologicznego. Temu ma służyć właśnie wspominana wcześniej bronchoskopia.
cały czas nurtuje mnie ta kwestia sprzed dwóch lat - skoro na RTG było to zacienienie w bardzo podobnej wielkości to czy w ciągu dwóch lat nie byłoby więcej zmian gdyby było to złośliwe?
czy w ciągu dwóch lat nie byłoby więcej zmian gdyby było to złośliwe?
Niekoniecznie, niektóre nowotwory rosną badzo pomału nawet 15 lat, bez jakichkolwiek oznak.
Czy operacja-bajpasy, była 2 lata temu ? i wtedy było robione to RTG.
Jeżeli jest to nowotwór, to kardiolog musiałby zadecydować o dalszym leczeniu.
pozdrawiam
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Póki nie będziemy mieć wiedzy czy faktycznie jest to nowotwór i jaki dokładnie, ciężko jest określić rokowania. Poza tym wpływ na nie ma również stan ogólny dziadka, choroby współistniejące.
jest jeszcze jeden szczegół z życia teścia - w w wieku 9 lat miał wypadek, w którym odłamek z rozbrojonego materiału wybuchowego utkwił mu w płucu - dokładnie w tym miejscu - czy jest możliwość, że to może mieć wpływ na ten stan?
I jeszcze jedno pytanie - czy bronchoskopia jest bardzo inwazyjna? Ile czasu leży się w szpitalu?Czy może spowodować jakieś skutki uboczne?
Bronchoskopia jest najmniej inwazyjnym badaniem z pośród tych, które można by wykonać celem dokładniejszej diagnostyki.
agacik51 napisał/a:
Ile czasu leży się w szpitalu?
Zwykle w ogóle się nie leży, badanie przeprowadzane jest w trybie ambulatoryjnym. Pacjent przychodzi, ma robione badanie, potem zwykle trzeba odczekać z godzinę, czy nic się nie dzieje i do domu. Oczywiście wszystko dostosowane jest do pacjenta - jeśli istnieje uzasadnione ryzyko, że będą jakieś komplikacje, pacjenta pozostawia się w szpitalu na dłużej (pewnie na dobę - dwie).
agacik51 napisał/a:
Czy może spowodować jakieś skutki uboczne?
Każde badanie może powodować komplikacje, również bronchoskopia. Jednak ich ryzyko w porównaniu do innych badań diagnostycznych jest na tyle niskie, że to właśnie bronchoskopia jest badaniem wykonywanym jako pierwsze.
agacik51 napisał/a:
w w wieku 9 lat miał wypadek, w którym odłamek z rozbrojonego materiału wybuchowego utkwił mu w płucu - dokładnie w tym miejscu - czy jest możliwość, że to może mieć wpływ na ten stan?
Odłamek nie spowodowałby - moim zdaniem - tak nagle powiększenia węzłów, no i nie byłoby takiego wychwytu znacznika w PET (do SUVmax 12.3).
Czy patrząc na wilelkość guza można powiedzieć, że nie jest tragicznie - nie ukrywam, że przeżywamy to bardzo
To całkowicie zrozumiałe, że to przeżywacie - to bardzo trudne doświadczenie.
Póki nie mamy wiedzy czym dokładnie jest zmiana, a więc np. wyników z bronchoskopii, ciężko jednoznacznie stwierdzić jak bardzo jest źle i jakie są rokowania. Wielkość guza nie jest jedyną istotną cechą w ocenie stanu zaawansowania, istotne są też węzły chłonne - tutaj zajęte jest śródpiersie po stronie guza (przynajmniej wg opisu PET), co dawałoby stadium zaawansowania III wg klasyfikacji TNM. Jednak coś więcej nt. rokowań i całej sytuacji można będzie powiedzieć wiedząc już z czym dokładnie mamy do czynienia.
czy jeśli w PET nie ma info o innych zmianach to jest to wiarygodne - czy może okazać się, że coś nie zostało "znalezione"?
Pet jest dokładnym badaniem, jednak zmiany na poziomie makro nigdy nie są wykrywane. Poprostu nie ma takiego urządzenia, które wykryłoby tak malutkie zmiany.
Musicie się trzymać tego, że u teścia innych zmian poprostu nie ma.
pozdrawiam
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum