Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak krtani |
yarass
Odpowiedzi: 353
Wyświetleń: 87619
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-11-22, 11:12 Temat: Rak krtani |
sebaele napisał/a: | Witam ponownie, mam już od 2 dni w domu :-). Czuję się dobrze jedynie co ją denerwuje to strasznie twarda skóra pod brodą .
W wtorek jedziemy po wynik histopatologiczny z wyciętej krtani (pewnie będzie więcej nam wiadomo po tym wyniku). 28 listopada do Gliwic (zakłada radioterapii) na konsultację, jestem ciekaw kiedy zostanie wykonane 1 naświetlenie aby to nie trwało kolejne 2 miesiące .
Co do mówienia to wydaje mi się że mamę jest lepiej zrozumieć niż przed zabiegiem... |
Witaj twarda skóra pod brodą może zanikać po kilku latach (2ch) lub wcale i może zostać tak do końca. Co do radioterapii w Bydgoskiej onkologii okres oczekiwania na miejsce na oddziale wynosi około 2ch do 3ch miesięcy. Nie wiem jak jest w Gliwicach niestety kolejki są straszne i jeszcze dochodzi koniec roku. |
Temat: Rak krtani |
yarass
Odpowiedzi: 353
Wyświetleń: 87619
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-11-15, 22:34 Temat: Rak krtani |
sebaele napisał/a: | A po czym lekarze poznają że nie ma przerzutów? |
Po TK.. po USG ... po PET ... po markerach w krwi o ile się nie myle.
Nie chce być oschły, ale mam wrażenie po przeczytaniu całego tematu, że nie masz kompletnie bladego pojęcia z czym wam przyszło się mierzyć i chcesz usłyszeć (przeczytać), że bliska Ci osoba na 100 % z tego wyjdzie.
Niestety muszę Cię zmartwić - tej pewności Ci nie da nikt. Możesz mieć jedynie nadzieję, że będzie dobrze, że to co lekarze zastosują do leczenia pomoże i więcej się to nie pojawi. Możesz wspierać najbliższa Ci osobę i mieć dużo siły w sobie by nie okazać tego, że coś jest nie tak. Możesz pokazać, że da się z tym żyć i nie poddawać się. W końcu MUSI być dobrze. |
Temat: Rak krtani |
yarass
Odpowiedzi: 353
Wyświetleń: 87619
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-11-15, 17:54 Temat: Rak krtani |
Kaska89 napisał/a: | No tak, ale skoro była już operacja i główne ogniwo zostało wycięte a teraz trzeba wypalić ewentualne resztki z okolicy. A chemia na "wszelki wypadek" jest bez sensu, kiedyś może być faktycznie potrzebna tak jak u nas ale póki co radioterapia radykalna powinna być wystarczająca. |
Potwierdzam, radioterapia radykalna służy do napromieniowania miejsca w celu zabicia resztek komórek nowotworowych nie kalecząc przy tym narządów zdrowych. W przypadku mojego taty była potrzebna radio- i chemio-terapia.
Cytat: | Radioterapia radykalna ma na celu uzyskanie trwałego miejscowego wyleczenia przy możliwie najmniejszym ryzyku powikłań popromiennych obniżających jakość życia i powodujących trwałe kalectwo lub zagrażających życiu. Do radykalnej radioterapii kwalifikowani są chorzy, u których typ nowotworu, jego budowa histologiczna, lokalizacja, zaawansowanie i sąsiedztwo zdrowych narządów krytycznych stwarzają wysokie prawdopodobieństwo osiągnięcia celu leczenia. Cel ten można osiągnąć w przypadku nowotworów o wysokiej lub miernej promieniowrażliwości i promieniouleczalności. |
|
Temat: Rak krtani |
yarass
Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 40699
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-11-15, 11:02 Temat: Rak krtani |
Głowa do góry.
Pewnie będzie jeszcze chemia by kompletnie dobić komórki rakowe, ale to pewnie później.
Oby Tato czuł się lepiej.
U mnie niestety nastąpiły komplikacje. 18 października ratowaliśmy ojca by nie umarł - miał na aorcie brzusznej tętniaka wielkości 11x12x11 cm który pękał oraz dwa mniejsze w wielkości 6x4x5 cm. Mało co bym nie pochował ojca. Jednak przed tym miał wykonaną biopsje i wynik pokazał, że jest kolejna wznowa oraz martwicze komórki. Sam guz się powiększył z rozmiaru 12x22 mm do 44x31x42 mm. Czekaliśmy aby Tato doszedł do siebie po operacji przez długi okres czasu (niestety dość poważny zabieg). Teraz mamy na
18 listopada umówiona wizytę u onkologa - oby było pozytywnie. Trzeba być dobrej myśli.
P.S Tato zleciał z wagi 88 kg do 73 w ciągu 1,5 miesiąca teraz już je całkiem normalnie i wraca powoli do siebie a ja mu wykonuję rehabilitację na nogi by mięśnie się nie zastały.
Pozdrawiam i życzę by wszystko się udało. |
Temat: Rak krtani |
yarass
Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 40699
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-09-03, 20:57 Temat: Rak krtani |
Kaska89 napisał/a: | Witaj Yarass
U mojego taty krtań była wycięta wraz z węzłami chłonnymi więc myśleliśmy że dzięki temu jest większe prawdopodobieństwo że nie będzie nic złego się działu ale jednak stało się jak się stało.. |
U mojego Taty też tak było, że miał wyciętą krtań wraz z węzłami chłonnymi. Cały problem tkwi w tym, że wszystkich węzłów ponoć nie da się wyciąć.
Miałem to szczęście, że w miejscu gdzie była przeprowadzana operacja był konkretny lekarz.
Na pytanie jakie Tato ma rokowania odpowiedział:
" Wycieliśmy tyle ile mogliśmy w 100 % nie daję pewności, że wszystko zostało wycięte, bo niestety może zostać mała komórka która będzie atakować"
Jak powiedział tak się sprawdziło. Tato obecnie jest po chemii i czekam właśnie na wyniki z BACC oraz dziś byłem na USG. Też czekam na wyniki i ta niepewność i czekanie jest najgorsze w takiej chorobie (byle do czwartku i piątku).
No nic zostaje zawsze wiara, że się uda , czasem modlitwa a czasem trochę farta.
Trzymam mam kciuki za Tatę i powodzenia |
Temat: Rak krtani |
yarass
Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 40699
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-09-03, 20:42 Temat: Rak krtani |
Nata2012 napisał/a: | Od operacji zlecial juz ponad miesiac to pojawia mu sie krew, nie wiem czy to normalne... moze to rurka podraznia, moze po kaszlu Nie wiem czy to normalne czy powinnismy jechac do lekarza :(
Pozdrawiam |
Witaj.
Jeśli rurka podrażnia, czasami pojawia się krew w niej oraz plucie krwią wraz z wydzielająca się flegmą - jest to normalny objaw, tak przynajmniej tłumaczyli mi to lekarze w przypadku mojego Taty.
Strach jest objawem naturalnym przy raku. Mój Tato nie ma tyle szczęścia i oprócz wyciętej krtani, ma zaatakowane węzły chłonne przyuszne, z którymi walczymy właśnie po skończonej radioterapii (ponad rok).
Słowa mojego Tato "Mimo wszystko i tak jest dobrze bo mam dla kogo walczyć z tym chole...m"
Kaska89:Śledzę wątek od jakiegoś czasu i mogę jedynie życzyć powodzenia w leczeniu Taty oraz cierpliwości i siły abyś mogła to przejść razem z nim ... trzymam kciuki. |
Temat: Rak krtani z przerzutami |
yarass
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 12394
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-08-30, 21:30 Temat: Rak krtani z przerzutami |
Witajcie ponownie. Pisze bo dziś byliśmy z Tatą u Onkologa i Laryngologa.
Niestety dobrych wiadomości nie otrzymaliśmy. "Ropad" okazał się rozpadem węzła który jest posiada komórki rakowe.
Onkolog jak i laryngolog stwierdzili, że najlepszym wyjściem by była jedynie operacja i wycięcie tego węzła. Tylko niestety przeszkadzają zwłóknienia po przebytej operacji poprzedniej oraz przede wszystkim umiejscowienie samego zaatakowanego węzła.
Póki co otrzymaliśmy wraz z Tatą skierowanie na kolejną biopsję oraz USG w celu określenia położenia dokładnego tego węzła oraz skierowanie do kliniki na operację.
Laryngolog stwierdził, że będzie forsować aby operacja się odbyła, przede wszystkim dla tego, że daje to większy skutek. Tato już raz niestety nie kwalifikował się do operacji przede wszystkim na zwłóknienia oraz cytuję "wykonanie większych szkód niż pożytku". Póki co czekamy ... |
Temat: Rak krtani z przerzutami |
yarass
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 12394
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-08-22, 11:41 Temat: Rak krtani z przerzutami |
kmis757 napisał/a: | yarass, nie można odpowiadać wybiórczo o stanie Twojego Taty. Węzły chłonne są zapewne 'przerzutowe' a guz pierwotny był/jest nadal jak piszesz w krtani. Chodziło mi o zamieszczenie całej historii choroby (tak stanowi tez regulamin naszego Forum), aby można było w sposób właściwy ocenić stan Taty. Węzeł w stanie rozpadu,; wcale to nie jest nic strasznego. Większy węzeł chłonny może być progresja choroby, wznową ale wcale tez nie musi tym być. Termin 30 VIII jest bardzo dobrym terminem... |
Przepraszam, ale nie czytałem pełnego regulaminu, wręcz działam automatycznie - bo przyznam się, że spanikowałem. Dzisiaj postaram się przedstawić pełną dokumentacje choroby, począwszy od wypisu ze szpitala gdzie została usunięta cała krtań.
Richelieu napisał/a: | To niestety może świadczyć o toczącej się wznowie procesu nowotworowego i wymaga pilnej konsultacji onkologicznej
pod kątem potwierdzenia lub wykluczenia tego podejrzenia i w razie potrzeby podjęcia odpowiedniego leczenia. |
Tak właśnie przypuszczałem. Niestety, próba przyspieszenia, zakończyła się na fiasku, musimy czekać.
Richelieu napisał/a: | Chodzi o tzw. rozpad guza nowotworowego. W zależności od nasilenia tego procesu może być on mniej lub bardziej niebezpieczny. |
Tego się najwięcej obawiałem, że to właśnie chodzi o to. Rozpad guza - świadczy o niczym dobrym, wręcz przeciwnie.
Bardzo dziękuje za odpisy i konsultacje. Mimo wszystko i tak postaram się dzisiaj wkleić pełna dokumentacje.
[ Dodano: 2013-08-22, 16:13 ]
Z moim Tatą przeglądaliśmy wszystkie dokumenty związane z historia choroby i daje skany (zdjęcia) tego co posiadamy.
1. Wypis ze szpitala klinicznego po operacji i wycięciu krtani gdzie był pierwotny guz.
strona 1
strona 2
2.Wypis ze szpitala klinicznego po operacji i wycięciu krtani gdzie doszło do przetoki.
3. Wypis ze szpitala onkologicznego po przebytej radioterapii
strona 1
strona 2
strona 3
4. Po przebytej radioterapii u mojego Taty stwierdzono wznowę i wykonano RM szyi bez i z kontrastem.
Wynik :
5. Przeprowadzono USG szyi.
oraz drugie badanie usg
6. Mojemu ojcu podano chemię Taxol + CBDCA 8 cykli.
7.W trakcie chemii Tato miał przeprowadzone USG kontrolne
8.Po chemii Tato miał przeprowadzone rezonans magnetyczny.
9.Przeprowadzone USG kontrolne po chemii.
10.Przeprowadzony ostatni RM o którym już na samym początku pisałem w temacie.
Proszę teraz o konsultacje i ocenę stanu mojego Taty. Przepraszam z góry za wielkość zdjęć.
[ Dodano: 2013-08-22, 16:20 ]
Przepraszam, że tak chaotycznie, ale przed ostatnim wynikiem badania Tato miał problem z zębami i usunięto mu ostatnie 3 zęby z czego 2 same pękły. Dodam też, że Tato miał pobierany wycinek który przed USG z 26.06.2013, wykazał brak komórek rakowych. |
Temat: Rak krtani z przerzutami |
yarass
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 12394
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-08-21, 21:50 Temat: Rak krtani z przerzutami |
kmis757 napisał/a: | yarass
Prawdopodobnie przytaczasz błąd jaki wdarł się w opis; Powinno być, tak myślę; ' podejrzany rozpadem...'. Piszesz także, że 'sam guz się pomniejszył...'.
|
Właściwie, jeśli jest tam błąd co oznacza rozpad węzła chłonnego ? - brzmi strasznie ...
Jutro jak będę miał możliwość dojścia do skanera, bądź aparatu postaram się wstawić oryginalny opis. |
Temat: Rak krtani z przerzutami |
yarass
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 12394
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-08-21, 19:31 Temat: Rak krtani z przerzutami |
kmis757 napisał/a: | yarass, Proponuje abyś zamieścił (nie przepisywał) wyniki Taty, czyli skan bez danych. To pozwoli na właściwa ocenę sytuacji Taty.
Prawdopodobnie przytaczasz błąd jaki wdarł się w opis; Powinno być, tak myślę; ' podejrzany rozpadem...'. Piszesz także, że 'sam guz się pomniejszył...'.
Gdzie się Tato leczy i kiedy z tymi wynikami ma kolejna wizytę kontrolną? |
Jeśli jest taka potrzeba mogę wstawić skan. Natomiast nie widzę w tym sensu bo przepisałem wynik kropka w kropkę z kartki.
Leczy się w Centrum Onkologii w Bydgoszczy. Najbliższa wizytę ma na 30.08.2013 z Radioterapeutą . Jeśli jest taka potrzeba, postaram się skontaktować z lekarzem prowadzącym(laryngologiem) w celu przyspieszenia wizyty. |
Temat: Rak krtani z przerzutami |
yarass
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 12394
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-08-21, 16:37 Temat: Rak krtani z przerzutami |
Witam.
Jestem nową osobą na forum, jednak z rakiem mam styczność od dwóch lat, a dokładnie mój tato, który ma 58 lat.
Przejdę od razu do tematu. Tato ma raka krtani z przerzutami do węzłów chłonnych w prawej części przyusza.
Jest już po przebytej radioterapii oraz chemioterapii.
Trzy miesiące temu miał przeprowadzoną biopsję oraz usg, które nie wykazały komórek rakowych a sam guz się pomniejszył.
W poniedziałek 19.08.2013 miał przeprowadzony rezonans magnetyczny, którego wynik mocno mnie zaniepokoił.
Cytat: | Opis badania:
Badanie wykonano w sekwencjach SE i TSE uzyskując obraz T1 – zależnie przed i po CM, T2 – zależnie, T2 – TRIM oraz z supresją tłuszczu.
Stan po laryngektomii, RTh i usunięciu węzłów chłonnych na szyi – kolejne badanie kontrolne.
W porównaniu do badania z 17/05/2013 przyśrodkowo od prawej ślinianki przyusznej pod MOS nadal węzeł chłonny z brzeżnym wzmocnieniem ok. 16x26 mm – podejrzany ropadem ? – większy niż poprzednio. Poza tym obraz podobny.
|
Najwięcej moje zaniepokojenie wynika z tego, że poprzednio wielkość wynosiła około 17x12mm w tej chwili jak widać jest to większe. Również nie wiem, co oznacza podejrzenie ropadem.
Proszę o klarowne wyjaśnienie mojego problemu, jednocześnie podanie przyczyny takiego stanu.
Prosiłbym także o dalsze instrukcje w postępowaniu. |
|