1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 4
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: jak to przetrwać? jak wspierać gdy nie ma się siły?
xpathx

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 7483

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2011-07-05, 16:39   Temat: jak to przetrwać? jak wspierać gdy nie ma się siły?
a co odpowiedzieć mamie jak mowi zgaszonym tonem "jest mi smutno" (nadmienie że to jest osoba która nigdy nie okazywała uczuć i o nich nie potrafi mowić, wiec takie wyznanie zawiera bardzo bardzo duzo bolu i emocji) ...
padają też pytania egzystencjalnego "po co to wszystko?" "dlaczego ja?" "za co ta kara" "dlaczego tak cierpie?" .... strasznie trudno odp na te pytania, szczególnie kiedy sama nie odnajduje sensu :(
  Temat: jak to przetrwać? jak wspierać gdy nie ma się siły?
xpathx

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 7483

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2011-07-02, 22:35   Temat: jak to przetrwać? jak wspierać gdy nie ma się siły?
Zabrałam mamę do siebie i szczerze mowiąc jestem lekko przerażona jej stanem. To straszne że nie moge jej pomoc w bolu, że z każdym dniem staje się coraz bardziej niedołężna. Zdrowa, sprawna, mloda kobieta wciagu miesiąca przestała funkcjonować. Zmienia się na moich oczach, realnie wyczuwam jej lęk i bol. Przegrywa z tym diabelstwem, a ja jestem bezsilna. Okropne uczucie ... i w zasadzie nie ma sposobu aby to ominać, zracjonalizować. Rozmowy z ludzmi są jałowe, bo (może trywialnie) nikt kto tego z bliska nie przezył nie jest w stanie tego zrozumieć. Myślę, że w tym wszystkim poza wsparciem (?) mamy mierze sie ze swoimi lekami przed smiercią, choroba, samotnością ...
  Temat: jak to przetrwać? jak wspierać gdy nie ma się siły?
xpathx

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 7483

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2011-06-20, 15:28   Temat: jak to przetrwać? jak wspierać gdy nie ma się siły?
Dziękuje. Na weekendzie miałam spory kryzys, dziś jest lepiej (bo i wyniki zdają się być mniej przerażające). Najgorsze, że nie mam wsparcia w nikim bliskim (najbliższa mi osoba niestety nie sprostała i okazał się nie warta niczego ... ). No trudno. Aktualnie staram się w okolicy szukać psychologa dla mamy na ten najtrudniejszy czas. Zobaczymy.
  Temat: jak to przetrwać? jak wspierać gdy nie ma się siły?
xpathx

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 7483

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2011-06-19, 23:08   Temat: jak to przetrwać? jak wspierać gdy nie ma się siły?
Ja sobie z tym nie radzę. Przy mamie jestem w zasadzie sama, mama nie chciała nikomu mówić. Od pierwszych podejrzeń, do obecnej wiedzy minęło zaledwie 3 tyg. Wszyscy lekarze twierdzą że rokowania są straszne i że to koniec (rak trzustki z przerzutami do watroby, otrzewnej, wodobrzusze). Na ile mama domysla się że jest źle to mysle że nie zdaje sobie sprawy że rokowania są tak fatalne, że niektórzy lek mówią że o 1 m-cu. To mnie przeraża, bezradność jest okropna. Mama miała już 1 załamanie bo MR, zobaczyła że traci kontrole nad swoim ciałem, pierwszy raz poprosiła o tabletkę na nerwy (nigdy nie akceptowała tego typu tab)... boję się kolejnych takich doświadczeń. Z jednej strony bardzo chce byc przy niej, bo każdy dzień może być ostatnim, z drugiej nie mam siły (w moim życiu posypało się wiecej spraw i jestem w okropnej kondycji psychicznej). Udaje przed mamą jak mogę, próbuje za wszelką cenę żartować i schodzić na inne tematy, ale widze że ona się zawiesza i myśli o tym co się dzieje. Poza tym nie wytrzymuję i musze co jakiś czas wychodzić aby ochłonąć, wziąść tabletkę na uspokojenie. Mój wygląd też nie sprzyja iluzji że będzie ok - znacznie schudłam, chodzę z napuchniętymi oczami ... Jak to przetrwać? Jak postepować?
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group