1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak płuca prawego proszę o porade |
vioom
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 6502
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-05-12, 17:07 Temat: Rak płuca prawego proszę o porade |
Leczenie objawowe tj. podejmowane w przypadku wystąpienia różnych objawów choroby - leczenie przeciwbólowe w przypadku wystąpienia bólu, leczenie tlenem oraz lekami w przypadku wystąpienia duszności, trudności w oddychaniu itd. Celem chemioterapii jest ograniczenie tempa, zahamowanie rozwoju nowotworu a w niektórych przypadkach nawet jego wycofywanie się. W prostych słowach skuteczność chemioterapii zależy jednak od leków i ich dawek stosowanych w leczeniu - im większa dawka, tym większa liczba komórek nowotworu może zostać zniszczona. Zwykle także chemioterapia wielolekowa jest skuteczniejsza od chemioterapii jednym lekiem (monoterapii) a wynika to z różnych mechanizmów działania leków. I wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że większa dawka to mocniejsze nasilenie bardzo poważnych skutków ubocznych. Łącząc te fakty w całość - chora, która oddycha jednym płucem, bardzo zaawansowany, toczący się proces nowotworowy, reakcja anafilaktyczna (uczuleniowa) na jeden z leków podawanych w chemioterapii (etopozyd) dają w całości niewielkie szanse na powodzenie cyklu 4-6 kursów chemioterapii. Po prostu byłoby to zbyt obciążające i niewielkie zmniejszenie guzów można okupić strasznymi skutkami ubocznymi. Dlatego, na podstawie tego, co zamieściłeś wydaje się, że sensowne jest leczenie objawowe.
Pozdrawiam serdecznie. |
Temat: Rak płuca prawego proszę o porade |
vioom
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 6502
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-05-12, 16:50 Temat: Rak płuca prawego proszę o porade |
Witaj,
Jeśli prosisz o określenie rokowania na podstawie opisu to musisz mieć świadomość, że będzie to tylko w pewnym stopniu przypuszczalne rokowanie.
Informacje, które tu otrzymasz niestety nie będą optymistyczne. Na podstawie przedstawionych wyników wszystko wskazuje, że proces nowotworowy jest bardzo zaawansowany a co za tym idzie rokowanie jest bardzo złe a szans na wyleczenie choroby praktycznie nie ma. Rozległe nacieki nowotworu szerzące się praktycznie w całej klatce piersiowej chorej oprócz swoich rozmiarów (to są olbrzymie guzy) naciekają, uciskają i rozpychają bardzo ważne struktury (np. duże naczynia klatki piersiowej, oskrzele główne) a co za tym idzie w każdej chwili, w wyniku osłabienia budowy tych struktur mogą doprowadzić na przykład do przerwania ciągłości naczynia i wystąpienia masywnego, niezwykle niebezpiecznego (zwykle kończącego się tragicznie) krwawienia do klatki piersiowej. Do tego całkowite zamknięcie światła oskrzela całkowicie "wyłączyło" jedno płuco a co za tym idzie chora oddycha tylko jednym płucem - jest to znaczne ograniczenie wydolności organizmu. Ile to potrwa? Prawdopodobnie niezbyt długo. Chemioterapia może nieco wydłużyć czas przeżycia ale nie spodziewałbym się spektakularnych efektów przy takiej masie nowotworu. To chyba najlepszy moment, żeby rozpocząć typowe leczenie objawowe w domu a nie podawać cisplatynę w monoterapii, która niewiele pomoże a może znacznie utrudnić życie chorej. Będzie to chyba rozsądne rozwiązanie.
Przykro mi, że takie informacje mogę przekazać.
Pozdrawiam serdecznie |
|
|