Autor |
Wiadomość |
Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
tinas
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 37591
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-01-07, 18:44 Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
Już miesiąc... Requiescat in Pace |
Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
tinas
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 37591
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-14, 18:22 Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
owcaMarta napisał/a: | tinas,
Przykro mi.... Jak sobie radzisz?? U nas jeszcze nie minął tydzień.... Wszystko jest takie swieże.... :( tak trudne....
Trzymaj się dzielnie... Ściskam :* |
Cały tydzień był jedną, wielką bieganiną, dopiero teraz kiedy wszystko ucichło nadszedł czas zadumy i tęsknoty. Jedyne co mi dodaje otuchy to fakt, że skoro śmierć była nieunikniona to dobrze, że nadeszła tak szybko i tata już nie musi się męczyć, ostatnie tygodnie były straszne. Ty też się trzymaj, wiem, że to trudne, tym bardziej, że święta za pasem ale nasi rodzice pewnie by nie chcieli abyśmy się smuciły. |
Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
tinas
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 37591
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-14, 16:11 Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
Dzisiaj mija tydzień. Śpij spokojnie tatusiu. |
Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
tinas
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 37591
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-09, 23:29 Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
Myślalam, że czas choroby będzie czasem potrzebnym na przygotowanie się do tego co będzie później. Nadeszło "później" i nie potrafię tego ogarnąć. Dzisiaj czytałam moje posty, pierwsze z lipca kiedy otrzymaliśmy wyniki (dzisiaj wiem, że wyrok). Tata, wtedy śmiał się, że z nie takimi problemami sobie radził. Nikt z nas nie docenił choroby, kiedy żegnałam go na szpitalnym łóżku wciąż miałam przed oczami jego niedowierzanie, że to rak, że złośliwy a przecież jak to mówił " W ogóle nie czuję się chory, damy radę z tym paskudztwem". Za szybko..:( |
Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
tinas
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 37591
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-08, 17:03 Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa i za wsparcie jakie otrzymywaliśmy na forum podczas tych trudnych dni kiedy tato walczył.
Nierówna to była walka, najważniejsze, że tata już nie cierpi. |
Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
tinas
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 37591
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-07, 22:39 Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
Dzisiaj odszedł mój najukochańszy tatuś:(([*] |
Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
tinas
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 37591
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-29, 20:08 Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
Witam wszystkich serdecznie,
kilka słów, ale za to pozytywnych- chociaż sama w to nie wierzę, stan taty się trochę ustabilizował. Oddycha znacznie lepiej za pomocą rurki i jest przede wszystkim dużo spokojniejszy. Od tygodnia ma sondę i już widzimy, że karmienie domowymi bulionami, które mama przynosi do szpitala zdecydowanie go wzmocniło. Dodatkowo otrzymał dwie transfuzje więc pozbyliśmy się anemii. Jedyne co nas teraz martwi to guz szyi, który szybko rośnie na zewnątrz i nie pozwala już praktycznie na pochylanie głowy. Dzisiaj tato miał konsultacje onkologiczną i zdecydowano, że będą jeszcze naświetlania, podobno ze względu na guz i ryzyko krwawienia. Nie wiem czy z tymi naświetleniami to dobry pomysł i czy to go nie osłabi jeszcze bardziej zamiast pomóc |
Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
tinas
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 37591
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-19, 17:54 Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
Bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy, zrozumienie i odpowiedzi na moje pytania. Na szczęscie rurka znacznie poprawiła komfort życia tatusia. Co prawa nie możemy mówić o jakimkolwiek komforcie majac rure w gardle, obok guza wielkości pomarańczy i przerzuty już praktycznie wszędzie (oprócz mózgu na szczęście) aleTato zawsze mnie uczył, że trzeba się cieszyć najmniejszymi rzeczami więc chociaż zdaję sobie sprawe, ze nie ma wyjscia z tej sytuacji staram się patrzec krótkowzrocznie, ciesząc się każdym uśmiechem taty a najważniejsze jest to że tata już nie boi się nocy kiedy najbardziej się dusił..
Przerzuty na watrobie, w węzłach, guz szyi, płuca zniszczone, boję się, że tak nagła poprawa stanu zdrowia wprowadza nas w duży błąd.. |
Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
tinas
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 37591
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-17, 22:01 Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
Najwiekszym problemem jest tzw zderzenie pokoleń gdzie cała rodzina+ mama uważają, że tata ma walczyć i nie możemy niczego zmieniać. Dla taty to jest czas spotkania ze swoimi największymi słabościami. Jeszcze 6 tyg temu tatuś kosił trawę...Tak kocha ogrody.Przepraszam, emocje biorą górę.:( |
Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
tinas
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 37591
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-17, 20:54 Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
k2196 napisał/a: | Wiesz, ja nie uważam, żeby Twoje pragnienie było straszne. To, co napisałaś, świadczy jedynie o Twojej głębokiej dojrzałości, bo potrafisz przedłożyć komfort taty nad swoje dobre samopoczucie i naturalną chęć utrzymania jednej z najbliższych osób jak najdłużej przy sobie. |
Bardzo ci dziękuję za te słowa..tata jest tak wspaniałym człowiekiem, że zasłużył na godne odejście..bez strachu i cierpienia |
Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
tinas
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 37591
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-17, 20:25 Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
Dziękuję..nie miałam pojęcia, że istnieje możliwoś wprowadzenia tatusia w śpiączkę....To straszne co napiszę, ale chciałabym aby jak najszybciej taty cierplienia się skończyły..teraz oddycha lepiej tzn nie ma już w oczach przerażenia, że trzeba walczyć o każdy oddech..lekarze nie chcą powiedzić jak długo to potrwa, oddech troche sie uregulował, natomiast tatuś "odpryskuje" z siebie niesamowite ilości flegmy (z krwią), oddycha ale jak długo? Guz na na szyi jest ogromny, "wyszedł" na zewnątrz, szyja spuchła również z tyłu głowy. Będę szczera, boję się zapytać o stan sedacji, którego mama nie zaakceptuje, dla mnie to jedyne, sensowne rozwiązanie DumSpiro-Spero napisał/a: | tinas,
czy po wytworzeniu tracheostomii tata nadal ma uczucie duszenia się?
Czy tata otrzymuje morfinę?
Czy rozważaliście z lekarzem możliwość wprowadzenia taty w stan sedacji? Czy tata wie, że istnieje taka możliwość i że nie musi przechodzić tego świadomie, przytomnie, a może po prostu.. spać? |
|
Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
tinas
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 37591
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-16, 20:32 Temat: mój ojciec umiera |
Witam, założyłam kiedyś post "TK klatki piersiowej kontrastem" bez większeo odzewu.
Dzisiaj też nie oczekuję nagromu odpowiedzi, powiedzmy, że muszę się "wygadać"
Tata: 62 l, płaskonabłonkowy IV pluc+ guz szyi i teraz już na wątrobie. Od 2 tyg w szpitalu. Od piątku dusi się, przewlekle, strasznie:((( dzisiaj podjęto decyzję- Trachektomia (przepraszam jeśli zle napisałam). Zabieg przeprowadzono, oddychanie się unormowało ale tato odchodzi a najgorsze jest jego przerażenie w oczach. Powiedział mi dzisiaj: Dziecko, moim największym koszmarem było uduszenie...a teraz wiem, że tak odjedę...
[ Komentarz dodany przez: Richelieu: 2010-11-16, 20:36 ] tinas napisał/a: | założyłam kiedyś post "TK klatki piersiowej [z] kontrastem" |
Scalam więc ten post do tego wątku. Pozdrawiam. |
Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
tinas
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 37591
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-06, 16:31 Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
Witam,
ja ponownie, chociaż wciąż bez odzewu ze strony forum:(
Tata w szpitalu, dzisiaj otrzymaliśmy informacje, że ze strony medycznej nic już się nie da zrobić, mamy teraz skupić się na tacie, zapewnić mu komfort psychiczny i czekać..stan bardzo ciężki, rozpad guza szyi z wyciekiem na zewnątrz, temperatura 38/39 od tygodnia. |
Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
tinas
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 37591
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-01, 17:07 Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
Witam ponownie, tato już po 6tej chemii, niestety na chwilę obecną kolejna chemia wstrzymana: anemia+ ropień na gardle, którego skutkiem jest wysoka gorączka i obrzęk szyi. Lekarze twierdzą, że ropny wyciek jest skutkiem rozpadu komórek nowotworowych pod wpływem chemii ale tato jest co raz słabszy, nie chce niczego jeść, boli go żołądek, a prawa strona jest unieruchomiona przez opuchnięte gardło, nabrzmiały bark w którym wyczuwam wyrazne guzki. Stracił słuch w prawym uchu, opada prawa powieka, i ten okropny stan zapalny, mam wrażenie jakby zaraz miała mu eksplodować szyja.
Nie jestem pewna czy tak silna infekcja zapalna jest skutkiem rozpadu komórek nowotworowych. Szczerze to nie wiem jak mogę tacie pomóc. Wyraznie widac pogorszenie stanu zdrowia, chemia chyba za dużo nie zdziałała, poza tym przy płaskonabłonkowym płuca prawego (IV) z naciekami nie możemy zbyt dużo oczekiwać, nie mniej jednak muszę jakoś pomóc..Skąd te ropne wycieki i stan zapalny? Czy to faktycznie efekt po chemii? |
Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
tinas
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 37591
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-09-24, 18:57 Temat: TK klatki piersiowej z kontrastem |
Witam Wszystkich,
dosyć długo nie pisałam a to dlatego, że życie biegnie swoim torem, choroba atakuje co raz mocniej i jakoś nie miałam ani czasu ani ochoty żeby dzielić się moimi myślami.
Zdaję sobie sprawę z tego, że historii podobnych do mojej jest na forum od groma ale może tylko tutaj mogę napisać co naprawde czuję ponieważ w domu muszę dodawać siły tacie i mamie, która nie porafi się pogodzić z rzeczywistoscią i wciąż traktuje chorobe taty jak grypę:(
Nie będę przytaczać diagnoz ponieważ zdaję sobie sprawe z ich powagi..rak płaskonabłonowy płucaIV z meta do szyi.
Tata jest po 3-ej chemii (skład co 21 dni Cispatyna 200mg, Nevelbine500mg. Powtórka Nevelbine w 8 dniu)
Znosi to tragicznie, wymioty, zawroty głowy, jeszcze miesiac temu był w stanie normalnie funkcjonować, teraz nie potrafi prześć z łózka do łazienki.
Dzisiaj rano obudził się z ogromnym ropniem na szyi, dzisiaj tez miał mieć kolejną chemie, oczywiscie nie miał, ropień zlikwidowany, sączek założony, stan zapalny, gorączka, antybiotyk.
Podobno ma dostać 8 chemii, pózniej ponowne TK i decyzja co dalej..tylko czy dotrwa..??
Nie wiem czy pogorszenie ogólnego stanu zdrowia jest spowodowane chemią czy też postepem choroby...jesli chemią to dobrze..ale boję się ,że przyczyna jest inna |
|