1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 23
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Zespół zmian dysplastycznych
saraa5

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 13528

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2011-08-03, 02:29   Temat: Zespół zmian dysplastycznych
witajcie po dluzszej przerwie.
Uspokoilam sie troche po ostatniej wizycie u onkologa i badaniu USG wezlow szyjnych. Wedlug niego sa w porzadku. Wizyte kontrolna wyznaczyl mi za 4 miesiace.
Ale...
no wlasnie: w miejscu jednego z usunietych pieprzykow (tego pod piersia, ktory usuwany byl raczej ze wzgledu na umiejscowienie bo wygladal "normalnie" , tzn nie budzil podejrzen ) zaczyna wylazic nowy. Posrodku blizny (nie mialam zakladanych szwow, tylko przypalane brzegi rany) , ktora mam kolor rozowy pojawilo sie czarne przebarwienie, wygladajace jak pieprzyk, ale zupelnie plaskie. Znamie mialam usuwane ok 10 maja, to przebarwienie zauwazylam tydzien, moze dziesiec dni temu. Nie wiem,czy powinnam znow zaczac sie martwic i leciec z tym do lekarza?? Badania hist-pat. mowia,ze usuniete zmany byly lagodne, wiec jesli toto odrasta to tez jest lagodne ? i lepiej tego nie ruszac? Z drugiej jednak strony wiem,ze nie wszystkie pieprzyki byly wysylane do badania, na 11 usunietych przebadano 7. Teraz juz nie pamietam,czy ten wlasnie byl przebadany.
Wiem,wiem, pojde z tym do lekarza, nie chce tylko znow zaczac panikowac, i zaczynac wszystkiego od nowa.
W zwiazku z tym mam konkretne pytanie do Was, czy istnieje jakas zasada co do odrastania usunietych znamion, czy odrastajace znamie oznacza cokolwiek procz tego, ze najwidoczniej nie zostalo usuniete w calosci? Czy odrastaja tyko te zlosliwe, czy te niezlosliwe tez. ??I co teraz ? biec z tym do lekarza i usuwac szybko? Przyznam ,ze finansowo jest to dla mnie koszmarne obciazenie, jeszcze rachunki za poprzednie wizyty mam nieuregulowane (nie posiadam ubezpieczenia). Czy moze czekac i obserwowac? na razie to tylko czarna plama..?
  Temat: Guz przerzutowy do jelita grubego i nadnercza - pytania
saraa5

Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 34642

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2011-07-12, 01:35   Temat: Guz przerzutowy do jelita grubego i nadnercza - pytania
Sebastianie, ludzie umieraja i beda umierac. Twoj Tata umarl z powodu choroby i w bolu ale w otoczeniu najblizszych czujac Wasza milosc i troske. Moja babcia zmarla w karetce pogotowia, gdzies pomiedzy domem a szpitalem. To bylo 20 lat temu, do dzis zaluje,ze pozwolilismy ja wtedy zabrac. Umierala samotnie.
Trzymaj sie. Sciskam serdecznie.
  Temat: Zespół znamion atypowych
saraa5

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 20152

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2011-07-07, 21:32   Temat: Zespół znamion atypowych
annew 32
dziekuje za linka, juz tam zajrzalam, niestety zaraz musze wyjsc, wiec nie wczytalam sie jeszcze dobrze, ale przyznaje,ze to dla mnie nowosc i wczytam sie w to dokladnie wkrotce.
Jesli chodzi o szczepienia p/czerniakowi to wiem,ze pracowano nad nimi, ale nigdy nie wprowadzono ich do powszechnego uzytku, nawet tu w Stanach, (pytalam lekarza ogolnego). Prawdopodobnie odstapiono od dalszych badan nad szczepionka, ale pewnosci nie mam. Obiecuje to sprawdzic. Z dziecmi nie bylam jeszce u specjalisty, czekamy na wizyte, ktora mamy na pazdziernika w Centrum Leczenia Melanomy. Podobno maja tam dobrych specjalistow.... W miedzyczasie usuwam te najbardziej podejrzane u lekarza rodzinnego, jak do tej pory wszystkie okazaly sie niegrozne, ale kazde oczekiwanie na wynik biopsji to makabra.
Wiem ,ze glupio to zabrzmi, ale ciesze sie, ze wreszcie moge pogadac z kims kto ma ten problem.
Obiecuje dawac znac , jesli tylko znajde jakas ciekawa informacje, lub cos nowego sie wydarzy w diagnozowaniu moich dzieci.
  Temat: Zespół znamion atypowych
saraa5

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 20152

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2011-07-06, 23:01   Temat: Zespół znamion atypowych
witaj annew
Ja mam dwojke dzieci , ktore miaja podobny problem do Twojego. Moj watek tez znajduje sie na tym forum (zapewne czytalas). W naszej rodzinie tez do tej pory nie bylo przpadku czerniaka, chociaz od strony mojego ex-meza (taty moich dzieci) prawie cala rodzina posiada mnostwo znamion . Mieszkamy w USA, dopiero zaczynam diagnozowanie (syn do tej pory mial usuniete 2 znamiona, teraz kolej na corke). Duzo czytam na ten temat , choc musze przyznac, ze malo jest opracowan dotyczacych konkretnie zespolu zmian atypowych. Z tego co czytalam , u osob u ktorych badanie histopatologiczne potwierdzilo atypowosci znamion i jednoczenie wystapil czerniak w najblizszej rodzinie, w lini prostej (rodzice, dziadkowie, dzieci) prawdopodobienstwo wystapienia czerniaka,w blizszej lub dalszej przyszlosci, wynosi , niestety, 100% .
  Temat: Zespół zmian dysplastycznych
saraa5

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 13528

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2011-06-29, 23:18   Temat: Zespół zmian dysplastycznych
Badanie hist-pat. dwoch znamion wycietych u mojego syna wykazaly ,ze byly to zmiany lagodne. Jedno znamie bylo ogromne, najwieksze jakie posiadal, wygladalo najgorzej, drugie wybralam losowo, z twarzy. Troche mi ulzylo, chociaz zdaje sobie sprawe, ze kazde z pozostalych setek jego pieprzykow ma taka sama szanse byc zlosliwym jak te usuniete. Ale nie moge popadac w paranoje. Bede cierpliwie czekac na konsultacje u dermatologa w pazdzierniku.
Apropos... powinnam zabronic mu sie golic? zeby nie poscinal sobie tych pieprzy na twarzy?? i pozwolic mu wygladac jak kloszard??? no bo wiecie jak wyglada zarost u 17-latka, troche za "cienki" zeby zapuscic fajna brodke :)
  Temat: Znamię różnokolorowe, nierówne, gładkie
saraa5

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 5767

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2011-06-29, 12:09   Temat: Znamię różnokolorowe, nierówne, gładkie
Witaj Ma
Przedewszystkim skad wiesz, ze to znamie bylo dysplastyczne? Dopiero biopsja moze to potwierdzic, a Ty dopiero oczekujesz na wyniki.
Wczoraj odebralam wynik badania hist-pat mojego syna. On ma setki znamion na calym ciele (ma 17 lat) , zostal skierowany do centrum leczenia melanomy,pierwsza wizyta dopiero w pazdzierniku, ale lekarz pierwszego kontaktu wycial "na poczatek" dwa znamiona, ktore wygladaly podejrzanie. Jedno na klatce piersiowej, plaskie, wielkieeeeee, wielkosci 5 zlotowki, roznokolorowe. Bylam niespokojna o nie. Wynik: zmiana lagodna.... tez sie denerwowalismy, zreszta denerwujemy sie za kazdym razem , kiedy oczekujemy na wyniki. Ja juz usunelam 11 znamion , wszystkie wyniki sa ok.
jedyne co mozna Ci doradzic w sprawie czekania to : nie czytaj zbyt duzo online, i uwierz,ze wynik MUSI byc dobry.
  Temat: Zespół zmian dysplastycznych
saraa5

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 13528

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2011-06-24, 03:42   Temat: Zespół zmian dysplastycznych
Dzis ( u Was to juz wczoraj) usunelam kolejne dwa znamiona. Jedna duza brodawka na plecach, (bede za nia tesknic, urodzilam sie z nia :) , a drugie znamie male, niepozorne tuz nad pepkiem, "pdejrzane" wg lekarza, ktore zostalo wyslane na badanie. Znow oczekiwanie, ale chyba juz sie uodpornilam.
No i usunelismy dwa mojemu synowi. On chcial wszystkie usuwac, ale zabraklo by skalpelow w calym osrodku.
Kurcze, wciaz czekamy na wizyte u specjalisty dermatologa ,nasz rodzinny lekarz byl pewien, ze juz tam bylismy. On wysyla tylko (faxem) tzw. referencje i wtedy specjalista powinien skontaktowac sie osobiscie ze mna, by ustalic date wizyty. Tak to dziala w USA. Nie wiedzialam , czekalam na znak od mojego lekarza, a On byl pewien ,ze to juz dawno zalatwione. Jutro dzwonie tam osobiscie.
No a w poniedzialek mam onkologa. Wreszcie moze zaczna sie jakies dzialania. Kurcze dolujace jest takie nicnierobienie.

[ Dodano: 2011-06-25, 02:39 ]
No i mam wizyte dla dzieci na..... 24 PAZDZIERNIKA!!! Hmm, i do tego z pielegniarka (nurse practitioner), bo do lekarza najblizszy wolny termin to polowa listopada... hmm... w Polsce przynajmniej mozna isc prywatnie bez czekania....
  Temat: Czerniak przedinwazyjny
saraa5

Odpowiedzi: 42
Wyświetleń: 23749

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2011-06-24, 03:30   Temat: Czerniak przedinwazyjny
Oby wiecej takich postow bylo :)
  Temat: Podejrzenie czerniaka
saraa5

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 17134

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2011-06-19, 15:48   Temat: Podejrzenie czerniaka
Bocku , jak wyzej napisalam nie mozna porownywac dwoch znamion. O ich szkodliwosci (jesli juz okaze sie ,ze to melanoma) bardziej decyduje wielkosc nacieku w glab tkanki niz rozmiar na powierzchni. W moim przypadku lekarz pominal ogromna czarna bordawke na plecach , ktora mam od urodzenia, i ktora rosla wraz ze mna, natomiast wycial natychmiast maly czarny pieprzyk na udzie, ktory mialam od dwoch lat. Okazal sie on zmiana nieszkodliwa, chociaz wygladal naprawde jak wzorcowy czerniak, a lekarz mial bardzo powazna mine. Brodawka czeka w kolejce na ciecie :) i jeszcze wiele innych.
  Temat: Podejrzenie czerniaka
saraa5

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 17134

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2011-06-19, 02:10   Temat: Podejrzenie czerniaka
Witaj
Nie szukaj ani nie porownuj zdjec w necie, bo to niczego nie rozstrzyga. Ja do tej pory usunelam 9 znamion (mam ich cale mnostwo) , przynajmniej 4 z nich wygladaly jak "katalogowe" czerniaki, wszystkie okazaly sie zmianami lagodnymi. Lekarz, do ktorego sie zglosilam po obejrzeniu ich (nie uzywal dermatoskopu) powiedzial, ze wygladaja dosc "podejrzanie" i powinnam je usunac NAJSZYBCIEJ JAK SIE DA. I na usuniecie umowil mnie zaraz nastepnego dnia rano, wciskajac mnie pomiedzy swoje wczesniej zaplanowane wizyty z innymi pacjentami. Wiec brzmialo to naprawde groznie. Na wynik czekalam tylko 2 dni (mieszkam w USA, tu dziala to troszke szybciej na szczescie). NIKT, nawet doktor uzbrojony w dermatoskop nie jest w stanie powiedzic na 100 procent jakiego rodzaju jest znamie. Sam pieprzyk rzadko jest zmiana zlosliwa, dopiero niepokojace objawy, (bol, krwawienie, luszczenie sie, swedzenie, szybka zmiana w strukturze) swiadczy o zlosliwieniu a o przerzuty nalezy sie martwic po uzyskaniu wynikow biopsji.
Wiem jakim koszmarem jest oczekiwanie na wyniki. Ale uwierz mi, porownywanie zdjec w necie, albo zamieszczanie wlasnych po to by inni uzytkownicy wypowiedzieli sie na ich temat nie jest najlepszym rozwiazaniem. Znakomita wiekszosc wycietych znamion okazuje sie zwyklymi "pieprzykami". Co oczywiscie nie znaczy, ze nalezy je lekcewazyc. Nalezy je obserwowac, dbac o skore, zglaszac sie do lekarza i usuwac jesli nas niepokoja.
Spokojnie czekajcie na wynik, z wielu postow ktore czytalam w necie wywnioskowalam, ze mozna probowac dzwonic przed terminem zaplanowanych wynikow testow, czasem sa wczesniej, warto sie o nie "dobijac" by skrocic sobie czas udreki zwiazany z niepewnoscia.
Na razie nikt nie zdiagnozowal czernika u Twojej dziewczyny. Lekarz TYLKO wyrazil obawy.... nie czas na szukanie przerzutow. Glowa do gory :)
  Temat: Zespół zmian dysplastycznych
saraa5

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 13528

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2011-06-15, 02:00   Temat: Zespół zmian dysplastycznych
Witajcie.
Wracam do tematu dzieci. Lekarz rodzinny obejrzal mojego syna dokladnie, bez uzycia dermatoskopu oczywiscie, bo takiego nie posiada. Na moje pytanie, czy to zespol znamion atypowych odpowiedzial: "na moje oko- tak", i wysyla nas do lekarza dermatologa. Dowiadywalam sie dzis w przychodni, ale wciaz jeszcze nie ustalili wizyty, musze czekac. Nie bardzo mam mozliwosc przyspieszyc tego, bo na wizyte prywatna mnie nie stac (mieszkam w USA), a szpital go ktorego dzieci zostaly "przydzielone" ma podobno bardzo dobrych dermatologow wiec jesli jest taka mozliwosc chcialabym sie tam wlasnie dostac.
Mam kilka pytan(zaznaczam,ze nawet nie dopuszczam do siebie mysli, ze to juz melanoma, dzialam raczej profilaktycznie):
1.czy jest tu na forum ktos, kto mial wykonany body scan? jesli tak, jak czesto powtarza sie go.
2. jesli body scan wykaze, ze ktoras ze znamion zmienia sie , zostaje ono wycieta automatycznie, czy powinnam sie o to "dobijac"?
3. jak czesto wystepuje czerniak u nastolatkow, zwlaszcza ze zmianiami atypowymi?
chetnie zapytalambym jeszcze o cene takiego "luksusu"jakim jest body scan (nie posiadamy ubezpieczenia) , ale wiem,ze zadam zbyt wiele.
czy sa tu osoby ze zmianami atypowymi, badz bliscy takich osob? Jedyne co udalo mi sie znalezc w necie na temat tej przypadlosci, to suche fakty i statystyki, ktore nie napawaja optymizmem.
Syn (17 lat) wyraznie przejal sie ta wizyta u lekarza, niby udaje twardziela, ale gdy wychodzil dzis do szkoly i przypomnialam mu o nalozeniu kremu z filtrem, powiedzial: "po co? i tak juz mam raka". Ostatnio zauwazylam na jego komputerze otwarta strone z informacjami o melanomie. Martwie sie, poniewaz po naszym rozwodzie i wyjezdzie z kraju, musialam walczyc przez 2 lata z jego depresja, byly leki, psychoterapia, zmiana szkoly. Udalo nam sie wtedy. Ale ostanio zauwazylam,ze znow chodzi przygnebiony, przestal rozmawiac ze mna.
Dwa lata temu, w czasie badan przesiewowych , okazalo sie ,ze wynik proby tuberkulinowej byl pozytywny, przez 9 miesiecy musial przyjmowac leki p/gruzlicze. Rok temu po ukaszeniu kleszcza stwierdzono Lyme disease (burelioze), rozpoznano ja bardzo pozno, po kilku miesiacach (lekarz nas po prostu zignorowal przypierwszej wizycie), dopiero kiedy choroba zaatakowala stawy,po prawie 4 miesiacach od ukasenia ( bol , problemy z chodzeniem) wykonano test. Na szczescie leczenie antybiotykiem pomoglo, objawy minely.
A teraz te znamiona...
  Temat: Powiększony węzły chłonne szyi..
saraa5

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 11470

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2011-06-13, 22:08   Temat: Powiększony węzły chłonne szyi..
witaj kasiulka
mam to samo. Powiekszone wezly chlonne po obu stronach szyi, prawie na karku . Zauwazylam je ok 2 miesiecy temu. Wlasciwie bardziej je zobaczylam w lusterku niz wymacalam. Znajduja sie prawie z tylu, wiec widze je tylko gdy odchyle glowe mocno do tylu.
Poszlam z tym do lekarza rodzinnego. Dostalam antybiotyk, zrobilam badanie krwi: podstawowe, test na HIV, bialaczke, ziarnice. Wszystkie wyszly negatywnie. wyleczylam zeba kanalowo, usunelam 9 pieprzykow, ktore wygladaly jak potencjalne czerniaki , okazaly sie jednak niegroznymi znamionami. A wezly siedza sobie dalej w najlepsze na swoim miejscu. W miedzyczasie udalam sie do innego lekarza, obejrzal wyniki, pomacal wezly i powiedzial , ze mam sie nie martwic, bo on ma takie same od 10 po przebytych zapaleniach gardla. , mam zapomniec o nich i juz. Ulzylo mi, ale wrocilam znow do swojego lekarza, pokazlam wezly, a on powiedzial ,ze czas na wizyte u onkologa-hematologa. Przerazialam sie, zaczelam nawet protestowac, przeciez inny lekarz powiedzial, ze to nic takiego, wiec powiedzial tak:"moze i u niego sa to zwlokniale wezly, ale zanim do tego doszedl wykonal na pewno wszystkie badania, u Ciebie jest to nowosc, wiec moim obowiazkiem jest wykluczyc powazna chorobe" . Wg niego kazdy wezel niereagujacy na lecznie antybiotykiem jest wskazaniem do wykonania biopsji.
wizyte mam 27 czerwca. Umieram z niepokoju, z jednej strony jestem zalamana, ale z drugiej strony wiem,ze jesli jestem chora powinnam to wiedziec jak najszybciej. Wrog o ktorym wie sie jak najwiecej nie jest tak niebiezpieczny i latwiej z nim walczyc.
Ja tez czesto chorowalam na zapalenie gardla, ostanio przeszlam zapalenie pluc, wciaz mam nadzieje , ze te guzy na mojej szyi to tylko pozostalosc po tych przypadlosciach. Ale nadzieja to za malo , musze byc pewna, by przestac sie zadreczac. A jesli jestem chora, coz.... bede walczyc tak jak inni. Mam dzieci , planuje wyjsc za maz w tym roku, mam po co zyc.
Nie jestes sama, jest tu wiele wspanialych ludzi, ktorzy doradza, pociesza, czasem rozsmiesza. Zagladaj jak najczesciej i daj znac jak przebiega u ciebie diagnostyka tych wezlow. Pozdrawiam Iwona
  Temat: Leki antydepresyjne.
saraa5

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 11227

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2011-06-11, 00:08   Temat: Leki antydepresyjne.
Ja swoja przygode z lekami antydepresyjnymi zaczelam 5 lat temu, po rozwodzie. Wowczas nie myslalam o chorobach, mialam problemy innego typu. Dlugo zwlekalam z szukaniem pomocy u specjalisty, myslalam:"potrzebuje czasu, mina nerwy, zaczne znow normalnie funkcjonowac". Czulam coraz wieksza apatie, nic tylko bym spala, az ktoregos dnia doslownie "scielo mnie z nog", swiat zawirowal mi dokola, potworne zawroty glowy i lek, nie moglam utrzymac rownowagi. wowczas jeszcze mieszkalam w Polsce. Wyladowalam na pogotowiu, dali mi cos na zawroty glowy, zbadali neurologicznie i stwierdzili,ze to udar sloneczny (tego dnia bylo bardzo goraco, a ja bylam z dziecmi na basenie). Zawroty glowy nie opuszczaly mnie. Znajomim mowili,ze to nerwy, stres... wiec poszlam do lekarza, psychiatry. Przypisal lek , o ile pamietam Efectin. To byla masakra. Zapadlam w spiaczke, na jedzenie patrzec nie moglam,podwojne widzenie, nie mialam sily nawet wstac do toalety. To bylo za silne.
Udalam sie wiec do neurologa. Przypisal mi Citalopram (Cital) 20 mg. Efekty zaczelam odczuwac , bardzo powoli, wrecz niezauwazalnie dopiero po jakims czasie ok kilku tyg.. Po ok 2-3 tygodniach od zazywania tego leku wyjechalam na stale do USA, wraz z dziecmi. Nowa sytuacja, nowy swiat, i swiadomosc ze musze zaczac wszsytko od nowa nie byly pomocen w leczeniu depresji, ale dalam rade. Po ok pol roku czulam sie na tyle dobrze, ze odstawialm lek (stopniowo wg zalecen lekarza). Jednak depresja powrocila po ok miesiecu od odstawienia. Udalam sie do lekarza tutaj, powiedzialam , co bralam do tej pory, stwierdzil ,ze to jeden z najbezpieczniejszych obecnie stosowanych antydepresnatow i przypisal mi je od nowa, z tym,ze zaznaczyl, ze skoro po odstwieniu objawy powrocily, musze sie liczyc z tym,ze bede go brala do konca zycia. Funkcjonowalam na nim wrecz rewelacyjnie przez 5 lat. W miedzyczasie wydarzylo sie wiele zlego w moim zyciu (choroba mamy, depresja syna, problemy osobiste) , ale ja mialam sily na wszystko. Jakies 3 miesiace temu myslam nawet o zupelnym odstawieniu leku, czulam sie zupelnie wolna od stresu (konstultujac to z lekarzem). Niestety pojawil sie u mnie problem z wezlami, zaczeto mnie diagnozowac, podejrzewaja nowotwor. Tym razem to dla mnie za duzo. Znow wrocila depresja, wiec lekarz zwiekszyl dawke do 40 mg (doraznie, w momentach najwiekszych emocji biore xanax) . Dzieki temu funcjonuje.
Dla mnie antydepresant byl ratunkiem. I spisal sie rewelacyjnie. Przez te 5 trudnych dla mnie lat zylam normalnie. Nie pomaga z dnia na dzien, efekty nie sa porazajace,ale powoli i stopniowo przywracaja sens zyciu. Tak bylo w moim przypadku.
Ja nie miala zadnych skutkow ubocznych, nie powoduje sennosci, jest bezpieczny wraz z alkoholem, prowadze samochod, pracuje, funkcjonuje normalnie i ciesze sie zyciem (oczywiscie wszsytko w czasie przeszlym).
Teraz jest ciezko, zapisalam sie dodatkowo na terapie. Ale wierze,ze znow wyplyne na powierzchnie.
  Temat: Zespół zmian dysplastycznych
saraa5

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 13528

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2011-06-08, 19:58   Temat: Zespół zmian dysplastycznych
mam juz wyniki biopsji tych dwoch znamion. Oba sa lagodne. Wyniki dostalam nawet dzien wczesniej. Niestety wciaz jeszce nie mam ustalonej wizyty z onkologiem. Mam nadizeje, ze jak najszybciej.
  Temat: Zespół zmian dysplastycznych
saraa5

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 13528

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2011-06-07, 20:37   Temat: Zespół zmian dysplastycznych
Dziekuje Biofanko i Madziu. Wiem,ze moje zachowanie zakrawa na paranoje. Ale wlasciwie tylko tutaj jestem tak wylewna. Nie chce martwic mamy, ani dzieci, wiec o nie rozmawiam o tym z nimi, przyjaciele, coz... zazwyczej mowia: bedzie dobrze, zobaczysz, a ja widze tylko ich zatroskane miny, wiec wole nawet nei zaczynac tematu. Moj facet jest zdolowany jeszcze bardziej niz ja ta niepoewnoscia, wiec staram sie byc silniejsza od niego. Lekarz.... rzeczywiscie bardzo powaznie mnie traktuje, ale to tylko kilka minut wizyty, bo za drzwiami czeka nastepny pacjent. Nie mam z kim porozmawiac. Wiec kazda wypowiedz, jest dla mnie na wage zlota. Czuje ,ze nie jestem sama. Wasze wypowiedzi sa naprawde pomocne i kompetentne. Dziekuje.
 
Strona 1 z 2
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group