1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 3
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak szyjki macicy z przerzutami lokalnymi
sandraa

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 11422

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2010-01-21, 11:14   Temat: Rak szyjki macicy z przerzutami lokalnymi
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Z tego co mówił lekarz, węzły chlonne również są zajęte, i to odległe, ale może były to tylko jego domysły,a badanie pokazało co innego. Nadal jednak nie podobają im się węzły chłonne na szyi i nadobojczykowe, mama ma mieć robioną biopsję. Najgorsze ,że te wszystkie badania pochłaniają mnóstwo czasu,a na leczenie nie wiem ile jeszcze trzeba bedzie czekac.
  Temat: Rak szyjki macicy z przerzutami lokalnymi
sandraa

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 11422

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2010-01-20, 12:34   Temat: Rak szyjki macicy z przerzutami lokalnymi
Witam, nie pisalam dlugo, bo tyle czasu czekalam na wynik badania histopatologicznego mamy. Czy ktos moze mi pomóc w odczytaniu wyniku,i czy naprawde sytuacja jest bardzo grozna? Mama miala miec tylko radioterapie, w tej chwili lekarz mowi tez o chemioterapii. Najgorsze jest to, że jak ze wszystkim w Polsce, na leczenie trzeba bardzo dlugo czekac. Operacja byla wykonana w listopadzie, i do tej pory,mama nie ma jeszcze wyznaczonego terminu leczenia, dopiero konsultacje na radio- i chemioterapie na luty!! Z jednej strony lekarz mowi,ze w jej przypadku kazdy dzien sie liczy i musi jak najszybciej podjac leczenie, a z drugiej strony nic sie nie da zrobic, tylko czekac. Czy nie ma jakies mozliwosci zeby przyspieszyc leczenie? czy mozna wykonywac radio- i chemioterapie prywatnie?? Bardzo prosze o wskazówki.
Miejsce pobrania materialu: Margines pochwy. Opis makroskopowy: Preparat chirurg. o masie 230 gr obemujacy macice:trzon + szyjka o wym.125*65*45mm z marginesem pochwy dl. do 15mm. Na przekroju w szyjce bialawy guz o wym.47*40mm. Guz nacieka okolice kanalu szyjki i dolna czesc trzonu na glebokosc 50mm. W dnie macicy miesniak sr.35 mm. Vaginal intraepithelial neoplasia III stopien.(VAIN-3)
Szyjka macicy: Carcinoma planoepitheliale G-2 akeratodes infiltrans colli uteri. Rak dokonuje inwazji naczyniowej.Odleglosc nacieku raka od marginesu przymacicz wynosi 4 mm.
Guz kanalu: Carcinoma planoepitheliale G-2 akeratodes infiltrans canalis colli uteri et corporis .Stwierdza sie cechy inwazji naczyniowej w obrebie grubosciennych naczyn krwionosnych okolicy przymacicz. pT2a2No
Odleglosc od najblizszego marginesu chirurgicznego 6mm.
Trzon :Endometrium atrophicum. Rak nacieka blone sluzowa trzonu macicy. Leiomyoma cellulare corporis uteri. Indeks mitotyczny 1 Mitoza/10 HPF.Nie stwierdz sie martwicy, MIB-1 ujemny. Przymacicza i przydatki bez nacieku raka.

Czy ktoś może mi powiedziec jakie to stadium raka? co znaczy skrót: pT2a2No?
  Temat: Rak szyjki macicy z przerzutami lokalnymi
sandraa

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 11422

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2009-11-29, 15:25   Temat: Rak szyjki macicy z przerzutami lokalnymi
Witam wszystkich, i prosze o porade.

Pare dni temu moja mama dowiedziala sie ze jest chora na raka szyjki macicy.
2 dni temu miala operacje.
Usunieto jej macice, jednak w trakcie operacji okazalo sie, ze sa tez zaatakowane wezly chlonne, nie tylko pobliskie, ale tez wzdluz aorty.
Nie mozna bylo ich usunac, lekarze maja to leczyc naswietlaniem.

Jest to rak plaskonablonkowy w II stadium z rozsiewem wezlowym.
Mama ma 51 lat i jej ogolny stan zdrowia nie jest zbyt dobry.
Slyszalam ze sa IV stadia raka, wiec mialam nadzieje ze jesli jest to stadium II, to nie jest jeszcze tak zle, ale lekarz powiedzial mi ze jesli wystepuje rozsiew wezlowy, to tak czy inaczej stan jest bardzo ciezki.

Spytalam czy wiadomo juz, czy rak zaczal rozprzestrzeniac sie naczyniami krwionosnymi, bo slyszalam ze to jest najgrozniejsze (gorsze niz droga limfatyczna), ale powiedzial mi ze to nie ma znaczenia jakie wyjda badania krwi, ze tak czy inaczej rak sie rozprzestrzenia. I jest duze prawdopodobienstwo ze po naswietlaniu beda nawroty.
Nie chce mnie uswiadomic jakie moja mama ma szanse na przezycie.
Jesli ktos z Was jest lekarzem, prosze zeby wyrazil swoje zdanie. Czy rzeczywiscie stan mojej mamy jest tak bardzo grozny?

Lekarz powiedzial ze na radioterapie trzeba czekac minimum 6 tygodni, i ze nie da sie tego zrobic prywatnie, wiec nic sie nie przyspieszy. czy to nie za dlugo?

Jestem przerazona, nie wiem czy szukac innego szpitala, czy zostawic mame tam gdzie juz zaczeto ja leczyc (centrum onkologii w Kielcach).

Sandraa
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group