Znalezionych wyników: 2

Zdrowych i spokojnych świąt :flower:

Odezwij się czasem...

Agnes. przeczytałem Twój wątek i poczułem się znów tak jak wtedy gdy zaliczałem chemię...Teraz przed Tobą i Mamusią radioterapia, kolejne ciężkie doświadczenie, zakończyłem ją dokładnie 14 dni temu...
Resocjalizowanie nieproszonego gościa jest piekielnie trudne, Ty i Mamusia macie przynajmniej łzy, a widok rozmazanego faceta nie należy do fajnych, dlatego niekiedy na siłę pokazuję sobie i Przyjaciołom, że bez względu na wszystko nie odpuszczę, że nie pozwolę aby mój rakowski pokazał mi gest Kozakiewicza. robię wszystko aby moja postawa, nie była grą, żeby była szczera i uczciwa... Nawet jeżeli niekiedy naginam fakty, to prędzej czy później stają się one prawdą.
Agnes nie pytaj jak długo będzie żyła Mamusia. takie pytania niczego nie zmieniają, ale powodują, że będziesz czuć się gorzej.
Mamusia potrzebuje kochającej, wrażliwej Córeczki aby taką być, musisz być silna, nie mów" będzie dobrze, rób wszystko aby było dobrze...
To cholernie trudne, ale możliwe do zrealizowania.
Pozdrawiam serdecznie Mamusię, Tatusia i Ciebie :tull: