Znalezionych wyników: 2

Dziękuję Wam za odpowiedzi. Jestem 3 tygodnie po operacji, wciąż czekam na wynik. Miałam zrobione dosyć duże cięcie, trochę mnie to zdziwiło, myślałam, że wytną sam guzek. Poza tym, między jednym usg z końca października a tym w dniu operacji (miałam zakładaną kotwicę, guzek nie był wyczuwalny palpacyjnie) okazało się, że guz miał wymiary już 9x6mm. Wciąż niewiele, ale czy możliwy był błąd pomiaru? Czy zmiana mogła urosnąć w dosyć krótkim czasie?
Jutro mijają 3 tygodnie, wiem, że były święta ale czekanie na wynik jest najgorsze, wydaje się wiecznością... dalej nic nie wiem.
Czy ktoś z was po operacji miał zgrubienie wzdłuż blizny?

Witam,

podczas rutynowego badania usg pod koniec października, lekarz wykrył: "lita zmiana o zwiększonym stosunku wysokości do długości, wym. 5x6x4 mm, (..) poza tym bez zmian. BIRADS 3, do weryfikacji w biopsji i mammografii". Z wynikiem poszłam do ginekologa, od niego dostałam skierowanie na usg piersi, stety/niestety nie chciał dać skierowania na mammografię ("jest pani za młoda" (28 lat)).

Tu zaczęła się moja przygoda z onkologiem, szpitalem itp, wszystko przebiegło sprawnie. Na wizycie u chir-onk dostałam skierowanie na biopsję. Biopsja, czekanie na wynik: "w materiale z BACC guzka piersi prawej obecne są nieliczne grupy komórek nabłonka gruczołowego z kwasochłonną cytoplazmą i polimorfizmem jądrowym o nieokreślonym znaczeniu". Z wynikiem zgłosiłam się do chir-onk, decyzja: niby nic takiego, ALE... i to "ale" zdecydowało o tym, żeby zmianę wyciąć, zabieg w przyszłym tygodniu.

Moje pytanie brzmi: co może oznaczać wynik z biopsji? Nie wiem czy z nerwów, czy z zaskoczenia nie zdążyłam zadać lekarzowi tego pytania... :?ale?:

Po wycięciu zmiany będę musiała czekać kolejne tygodnie na wynik hist-pat, dodatkowo święta... Siedzę jak na szpilkach.