Znalezionych wyników: 2

Moja mama stosowała dosyć wcześnie, bo też szybko pojawiła się zaczerwieniona skóra. Zanim była jednak czerwona, czuła ściągnięcie tej skóry i na to pomagał calmapherol. Różne kremy stosowała zamiennie, ale maść z witaminą a to już w ostatnim okresie, jak skórę na szyi miała niemalże czarną. To wszystko potem ładnie zeszło i dzisiaj (w listopadzie minie 3 lata od radio) nie ma żadnego śladu.

Podkład może ściągać skórę, albo podrażniać. Ale nie poradzę nic tutaj, bo mama nie stosowała wtedy podkładu. Pamiętam, że kremem p-zmarszczkowym, który miała przed chorobą, smarowała tylko tę część twarzy, która nie była naświetlana.

Co do mycia, to jedni zalecają mycie, inni nie, ale moja mama stosowała bardzo delikatne mydło (takie z mydlarni najlepiej, nie sklepowe), silnie natłuszczające.

Chyba musicie coś popróbować do zmywania makijażu, może olej kokosowy nierafinowany? Oleje zmyją makijaż, a nie podrażnią dodatkowo. Na te części twarzy, które były naświetlane, bo reszta nienaświetlana będzie raczej bezproblemowo reagowała na dotychczasowe kosmetyki.

Radioprotect, calmapherol, maść witaminowa z wit a. Mojej Mamie najlepiej pomogła właśnie ta maść witaminowa, jak skóra już była czarna prawie. Zajrzyj do wątku http://www.forum-onkologi...jonie-vt748.htm