Znalezionych wyników: 3

W takim razie po weekendzie majowym wybiorę się do lekarza i jeśli mi to zapoponuje pozbędę się z mojej nogi tych nieproszonych gości

Czy ktoś z Was może mi polecić jakiegoś lekarza z Warszawy? Najlepiej w ramach NFZ

Pozdrawiam

Witaj Zuza,
Dziękuję Ci bardzo za informacje. Z dużym zainteresowaniem przeczytałam przestawiony przez Ciebie materiał. Chyba rzeczywiście wybiorę się z moimi guzkami do lekarza.
Mam jeszcze jedno pytanie – jak myślisz, czy dla fachowca będzie widoczne „gołym okiem”, że guzki są lub nie są podejrzane i należy je wyciąć lub można zostawić? Czy istnieją jakieś inne zmiany mogące wyglądem przypominać fibrohistiocytomę?
Serdecznie pozdrawiam

Oliwka

Witam serdecznie

W 2003 r. miałam usuwany guzek na prawej nodze. Wynik histopatologiczny - unaczyniona postać fibrohistiocytoma. Zmiana została zakwalifikowana przez onkologa jako łagodna, ale ponieważ dochodziła do linii cięcia chirurgicznego zrobiono mi "docinkę" (z kilkucentymetrowym marginesem) i powtórny hispat. Opis - fragment skory z utkaniem sugerującym histiocytoma, marginesy wolne od utkania zmiany. Nie stwierdzono utkania nowotworu złośliwego. Onkolog powiedział mi, że wszystko ok i na parę lat zapomniałam o sprawie. Problem w tym, że od pewnego czasu zaczęło mi przybywać na nodze więcej takich guzków - w chwili obecnej mam ich 4. Nie wyglądają niepokojąco, ale dziwi mnie, że pojawiają się tylko na tej konczynie, która była operowana, wygląda to trochę tak jakby zmiana "rozsiewała się". Mam pytanie - czy istnieje jakiś nowotwór złoścliwy skóry mający podobny obraz do włókniaka? Czy powinnam usunąć jeden z guzków i zbadać do histopatologicznie?
Serdecznie pozdrawiam,
Oliwka