Strasznie jestem zła na system służby zdrowia. Od zdiagnozowania choroby mojej siostry do podania chemii minęło juz pół roku. Przez ten okres tylko badali i badali a na każde badanie trzeba było czekać!!!!!
My zgłosiliśmy się z siostrą o pomoc do Niemiec i USA. Dostaliśmy odpowiedź
USA chce 500 000 zł za leczenie
Niemcy chcą czekać na działanie chemii i potem podejmą decyzję.