u mnie hitem też była woda z sokiem (zwykle jabłkowym). Woda nie do przełknięcia, a sam sok za mocny. Jadłam malutkie danonki i czasem dawał radę ser biały z jogurtem, mocno słony.
[ Dodano: 2011-12-25, 11:56 ]
o i jeszcze czasem woda z malutkim dodatkiem soku z cytryny, odświeżała