1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak jelita grubego z przerzutami do jamy otrzewnej i wątroby |
nail_32
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 30832
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2013-06-07, 19:27 Temat: Rak jelita grubego z przerzutami do jamy otrzewnej i wątroby |
Witam. Juz pewnie wyczytałaś z wątku jak to u nas było. Teraz mija rok od tamtego czasu (diagnoza i operacja). Znów podobne rzeczy przezywamy bo zaraz TK i potem czekanie na wynik i decyzje co dalej. Ale człowiek już jakiś nie ten sam...
Ja to tak sie bujam - raz chcę porozmawiać, a raz uważam ze jednak nie powinnam żeby nie popsuć M. tego jego spokoju. No i póki co nie rozmawiamy, choć przez to czasem mnie nosi. No ale na razie tak musi być.
A co do lekarzy to w sumie ich podziwiam, ze tak im nieźle idzie z tymi pacjentami. Nasza Pani doktor jest w tej kwestii genialna. M. zawsze jakiś ucieszony po rozmowie z nią. Mnie powiedziała szczerze gdy usilnie się dopraszałam (chodzi o kwestie postępu choroby i co nas czeka). Wiem ze gdyby M. to usłyszał to nie byłoby dobrze. A tak to on daje rade, a ja trzymam tę tajemnicę i nie mówię nikomu. I tak jest dobrze.
Trzymaj się Kalina. Pozdrawiam ciepło. |
Temat: Rak jelita grubego z przerzutami do jamy otrzewnej i wątroby |
nail_32
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 30832
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2013-06-06, 18:29 Temat: Rak jelita grubego z przerzutami do jamy otrzewnej i wątroby |
Kurcze zgłosiłaś się tutaj po wsparcie, a wychodzi na to że sama go udzielasz! Naprawdę cie podziwiam że tak dajesz radę świetnie!
U mnie też są takie okresy ze po wynikach kolejnych jest taki moment ze świat się zawala, a potem na nowo trzeba go odbudować. Jednak jak na razie u nas każde z nas odbudowuje go oddzielnie. Póki co tak musi być. Ważne dla mnie to co napisałaś że twój mąż też na początku o tym nie rozmawiał. Tak chyba musi być, ze każdy musi sam dojść do tego momentu.
Ciężkie to przejścia z tą paskudną chorobą. I niby u każdego inaczej ona wygląda i się rozwija, a emocje podobne nam towarzyszą.
Życzę ci nadal takiego zdrowego podejścia i utrzymania tej siły, którą w sobie masz |
Temat: Rak jelita grubego z przerzutami do jamy otrzewnej i wątroby |
nail_32
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 30832
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2013-06-05, 21:06 Temat: Rak jelita grubego z przerzutami do jamy otrzewnej i wątroby |
A ja sie naszukałam tego wątku jak nie wiem! : ) dobrze ze znalazłam w końcu!
Kalina z tego co czytam to trochę ci zazdroszczę, Głupio tak to napisać ale tak jest. Zazdroszczę tego ze masz szanse na rozmowę z mężem i jednak ta świadomość śmierci przekornie was wzmacnia. U mnie jest o tyle inaczej, że nie wiem co wie M. i na ile jest świadomy swojego stanu. A tak bardzo chciałabym właśnie o tym porozmawiać. Tak żeby ten czas przeżywać w pełni świadomie i w możliwy sposób wykorzystać. A tak sie nie da bo póki M. neguje chorobę, a jego stan jest w miarę dobry, to nie chce go uświadamiać żeby się nie podłamał. Za to we mnie to siedzi i trochę mam z tym kłopot. Dlatego ja uważam ze lepiej rozmawiać niż nie.
Ale jeśli chodzi o rodzinę to niekoniecznie. Bo za dużo tłumaczenia, za dużo porad, za dużo wtrącania się. A i tak to Ty sama z tym zostajesz. Wiec możliwie jak najmniej informacji.
Jeśli chodzi o dzieci to uważam ze to indywidualnie. Temat trudny i zależy od dziecka. Ja moim powiedziałam o chorobie i powiedziałam jaka to choroba. Słyszą wokół, bo mówiło się głośno wiec nie chciałam żeby snuły domysły. Myślę, że samo nazwanie choroby nie miało znaczenia. Dzieci nie maja świadomości co to rak. Dopiero musiałam ważyć słowa gdy padły dalsze pytania.
To tyle z mojej perspektywy. A te twoje rozmowy z mężem to trochę jak z "chustki" zabrzmiały. to chyba dobrze jest!
ps. I w sumie ja też zastanawiam się czy wolno nam płakać czy raczej trzeba być twardym cały czas... |
Temat: Rak jelita grubego z przerzutami do jamy otrzewnej i wątroby |
nail_32
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 30832
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2013-06-03, 19:28 Temat: Rak jelita grubego z przerzutami do jamy otrzewnej i wątroby |
Witaj Kalina. Ja jedynie co mogę napisać to tyle żebyś nie myślała o tym "ile" czasu zostało, ale "jak" możecie go spędzić. Ostatnio dużo czytałam o podobnych przypadkach, bo też szukałam jakiegoś pocieszenia, pomocy dla siebie. I to co udało mi się ustalić to to, ze nie ma reguł w tej chorobie. I ze to wcale nie jest tak, że raz dwa i człowieka nie ma. Bywa tak - owszem - ale bywa też tak, że tego czasu dostajemy więcej niż przewidzieli lekarze. I tego należy się trzymać.
Jesteśmy też na etapie leczenia - w sumie zakończone leczenie EOX (8 cykli) i też nie jest łatwo myśleć o tym co będzie dalej. Dlatego ja zatrzymałam się na codzienności. Nie planuję i nie myślę o tym co będzie za rok. Korzystam z tego co jest teraz.
I jeszcze muszę napisać, że u mnie też tak było ze M. lepiej przez to przechodził niż ja. Ale ponieważ wiem, ze muszę być wsparciem a nie być wspieraną, to jakoś udało mi się wziąć w garść. Pomogła mi "Chustka" (blog i książka).
Życzę aby wasze życie mimo choroby było całkiem "normalne" i aby dane wam było jak najlepiej z niego korzystać.
Pozdrawiam! |
|
|