1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Psychoonkologia |
mral
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 17368
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-03-13, 18:47 Temat: Psychoonkologia |
"Artykuł" do którego zamieszczam link w zasadzie pasuje do wszystkich założonych wątków w bloku poświęconym psychoonkologii. Czytam go, jak jeszcze jeden głos, w trwającej w kilku miejscach Forum dyskusji. Nie koniecznie w całosci z nim się zgadzam ;-)
http://vita.pl/index.php?...d=227&Itemid=42 |
Temat: Psychoonkologia |
mral
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 17368
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-03-03, 22:44 Temat: Psychoonkologia |
Aga,
W jednym z poprzednich wpisów zamieściłam link do artykułu na temat przychodni psychoonkologicznej w Kamiennej Górze – prawdopodobnie tę przychodnię masz na myśli. Niestety tak dobrze, w mieście w którym mieszkam, nie jest – przychodni tego typu nie mamy, psychoonkologów również nie. W swoim wpisie miałam na myśli całokształt leczenia onkologicznego.
Pozdrawiam |
Temat: Psychoonkologia |
mral
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 17368
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-03-03, 22:14 Temat: Psychoonkologia |
Mrakad napisał/a: | Na pociechę powiem Ci, że w stolicy, pacjentowi CO nikt nie proponował spotkań z psychoonkologiem.
|
To mnie wcale nie pociesza, a wręcz przeciwnie zasmuca.
To co piszesz o swoich doświadczeniach, w tym i innych wątkach, to co piszą inni , to co widzę i słyszę we wiadomościach TV, itd. utwierdza mnie w przekonaniu, że leczenie na prowincji ma zalety. Być może kiedyś szerzej o tym napiszę w wątku dotyczącym placówek i lekarzy.
Pozdrawiam |
Temat: Psychoonkologia |
mral
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 17368
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-03-02, 17:33 Temat: Psychoonkologia |
Mrakad napisał/a: | Przyznam, że z pewnym zdziwieniem czytam wasze posty. Piszecie o marnych doświadczeniach z psychologami i nikt z was nie pisał o psychoonkologach. |
Taka jest rzeczywistość.
Szpital o którym piszę, choć ma w swych strukturach oddziały onkologiczny oraz chirurgii onkologicznej , to nie zatrudnia psychoonkologów, bo ich nie ma na rynku. Wg mojej wiedzy nie jest to problem tylko tego jednego szpitala, jest to problem w skali kraju. Jak radzą sobie z tym problemem takie jednostki pokazałam w swoim wpisie. Jeszcze raz powtórzę jest to żenujące.
Oto fragment artykułu z Gazety.pl Wrocław pt. „ Powstała pierwsza poradnia psychoonkologiczna” z dn. 25.09.2008:
„Dla "Gazety" komentuje Kamila Drożdż, psycholog z Dolnośląskiego Centrum Onkologii
(…)Pacjenci, którzy opuszczają DCO i wracają do domów, często są pozostawieni sami sobie. Nawet jeśli są zaleczeni, żyją jak na bombie zegarowej. Wystarczy najmniejszy ból i lęki wracają. Jeśli wesprzemy chorego emocjonalnie, mamy szansę realnie mu pomóc.
Psychoonkologia w Polsce jest w powijakach, dopiero od roku działa w Warszawie studium kształcące w tym kierunku. Brakuje terapeutów w szpitalach: jestem jedynym psychologiem w centrum, w którym jest 350 pacjentów, nie licząc ich rodzin, które także proszą o wsparcie. (…)”
Dla zainteresowanych podaje link do cytowanego wyżej artykułu http://miasta.gazeta.pl/w...kologiczna.html
W tym miejscu również odsyłam do wcześniejszego wpisu, w którym podałam link do artykułu p. profesor Krystyny de Walden – Gałuszko.
Na zakończenie dodam, że póki co, tacy pacjenci jak ja tj. mieszkający na prowincji, będą zmuszeni zadowolić się opieką psychologa.
Pozdrawiam |
Temat: Psychoonkologia |
mral
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 17368
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-03-01, 23:03 Temat: Psychoonkologia |
Cherrie,
cherrie napisał/a: | jezeli moge zapytac: a czy odczuwalas/odczuwasz potrzebe takiego spotkania?
|
Jeszcze nie wiem, na dzisiaj nie potrafię zdefiniować swoich oczekiwań w stosunku do psychologa. Być może się mylę, ale wydaje mi się że do tego też trzeba być przygotowanym. Dopóki nie poznam do końca swojej sytuacji zdrowotnej nie potrafię tego zrobić. Muszę wiedzieć, co jest, w którą stronę zmierzam. Bez tego nie potrafię z nim rozmawiać. Proponuję, przeczytaj moje wpisy w tym wątku http://www.prosalute.info...ddd6ce2aeb4e334
Aktualnie jestem w trakcie diagnostyki.
Cherrie,
cherrie napisał/a: |
Dlaczego ludzie nie chodza do psychologa? Czy nie odczuwaja takiej potrzeby? Mam tutaj na mysli tych, ktorzy staneli w obliczu zyciowych problemow?
Czy problem tkwi w psychologach czy w nas samych? |
Myślę, że znalezienie dobrego psychologa to trudna sztuka. W onkologii zwykło się mówić „coś za coś” ale równie dobrze można tak powiedzieć o kształceniu psychologów. Mamy ilość za jakość . Na pocieszenie psychologom – nie przejmujcie się, tak jest również jest w innych zawodach.
Generalnie uważam, że jeśli skorzystać z psychologa to tylko profesjonalisty !
Myślę, że częściowo odpowiedź znajdziesz we wpisie Mrakarda, a częściowo w Twoim i moich – pacjenci źle trafili !
Pozdrawiam |
Temat: Psychoonkologia |
mral
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 17368
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-03-01, 19:02 Temat: Psychoonkologia |
Z psychologiem miałam kontakt tylko raz, miało to miejsce w szpitalu w dniu poprzedzającym operację.
Była godz. ok. 15.00 , jakaś kobieta w płaszczu , zziajana wbiegła na salę i ledwo łapiąc oddech zaprosiła 3 pacjentów (w tej liczbie mnie) do gabinetu lekarskiego. Nikt z nas nie wiedział o co chodzi, kim ona jest, po co nas zaprasza ? Nikt z nas na tym etapie nie wiedział, że już jest pacjentem onkologicznym. Jeszcze mieliśmy nadzieję, że nie jesteśmy !
Czekaliśmy kilka chwil aż pani psycholog rozbierze się, aż starannie rozwiesi swoją odzież na wieszaku, no i przede wszystkim, aż wyrówna jej się oddech. Przedstawiała się – dowiedzieliśmy się, że jest psychologiem klinicznym. Całe spotkanie trwało góra 15 minut. Mówiła w zasadzie o jednym – jak ważne w procesie leczenia onkologicznego jest pozytywne nastawienie pacjenta, przytaczała jakieś przykłady przerzutów nowotworu jako następstw negatywnego myślenia pacjenta, itp. Więcej nie pamiętam. To była żenada ! Naszych tj. pacjentów komentarzy, którymi wymieniliśmy się na sali leżąc w swoich łóżkach, nie przytoczę.
Następnego dnia dowiedziałam się, że mam raka, ale nikt mi ani tego dnia, ani nigdy później nie zaproponował spotkania z psychologiem.
Pozdrawiam |
Temat: Psychoonkologia |
mral
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 17368
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-02-25, 21:55 Temat: Psychoonkologia |
Psychoonkologia dzisiaj: gdzie jesteśmy – dokąd zmierzamy ? - to tytuł artykułu prof. Krystyny de Walden – Gałuszko zamieszczony na łamach czasopisma „Psychoonkologia”, tom 10 nr 1- 2006.
Okazuje się, że nie tylko kłopoty finansowe służby zdrowia są winne niedostatecznej jakości usług tego typu, są też inne przyczyny odpowiedzialne za ten stan rzeczy.
Link do artykułu: http://www.viamedica.pl/g...=1&indeks_art=1
Ważne, że problem jest dostrzeżony, bo daje to nadzieję na poprawę i rozwój opieki psychologicznej nad pacjentem onkologicznym.
Pozdrawiam |
|
|