1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Szukamy pomocy-rak jelita grubego z przerzutem do watroby |
missy
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 3247
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2021-10-01, 16:17 Temat: Szukamy pomocy-rak jelita grubego z przerzutem do watroby |
Marcin 42,
Pierwsze dawkowanie Xelody nie było maksymalne - czyli od razu lekarze uważali, że nie można podać tego leku w pełnej dawce. Zapewne byli ostrożni ze względu na stan taty? na wyniki krwi? A jest to monoterapia czyli leczenie „łagodniejsze” od schematów wielolekowych ( np.różne chemioterapie dożylne).
Pytasz o inne sposoby leczenia - owszem, są różne metody dopasowane do różnych typów raka jelita grubego. Jest grupa tzw.leków celowanych ( terapie ukierunkowane molekularnie); żeby się zakwalifikować do takiego leczenia trzeba spełnić wiele warunków. Chodzi o potwierdzenie w specjalnych badaniach, że nowotwór nie posiada pewnych mutacji genetycznych. Dodatkowo pacjent musi przejść serię badań laboratoryjnych oraz obrazowych - leczenie celowane nie jest obojętne dla organizmu, skutki uboczne są często bardziej uciążliwe niż podczas standardowej chemioterapii.
Druga rzecz to tzw. kolejne linie leczenia: pierwsza, druga, trzecia. Tata, jeśli dobrze zrozumiałam Twój pierwszy post, ma za sobą już dwie linie leczenia choroby przerzutowej - bo ta chemia dożylna to nie było leczenie uzupełniające zaraz po operacji tylko dopiero po stwierdzeniu przerzutów w wątrobie, tak?
Teoretycznie teraz można by myśleć o trzeciej, ostatniej linii leczenia w ramach tzw.programów lekowych, ale skoro poprzednie leczenie musiało być przerwane i dodatkowo choroba się rozwinęła ( przerzuty obejmują oba płaty a wcześniej był jeden) to jest to sytuacja bardzo trudna.
Ja oczywiście nie wiem w jakim dokładnie stanie jest tata, to może stwierdzić tylko lekarz po dokładnym badaniu. Jeśli mam coś zasugerować to zerknij tutaj:
http://www.io.gliwice.pl/...-jelita-grubego
Nie wiem czy jest możliwa telekonsultacja, najlepiej zadzwoń, popytaj.
Pozdrawiam serdecznie.
[ Dodano: 2021-10-01, 20:36 ]
Tak jeszcze sobie myślę o tym co napisałeś o tacie
Marcin 42 napisał/a: | Niestety tata nie zgadza sie na moje uczestnictwo w zadnych wizytach, wydaje mi sie ze sie juz poddal:( |
Co do braku zgody taty na Twoje uczestnictwo w wizytach, no cóż… ma takie prawo. Bardzo wielu chorych uważa, że choroba dotyczy tylko ich i nie chcą obarczać najbliższych swoimi problemami. To chyba najczęstszy „schemat” . Nie można naciskać na te wizyty, warto raczej spróbować porozmawiać o tym co teraz tacie najbardziej przeszkadza, czy coś może jest szczególnie męczacą dolegliwością, w czym moglibyście pomóc. A jeżeli usłyszysz, że wszystko w porządku to trzeba przyjąć takie stanowisko i dać tacie prawo do decydowania o sobie.
Pamiętaj, że dla taty całe leczenie - operacja, chemioterapie, chemoembolizacje - na pewno były wyczerpujące. Może tak bardzo wyczerpujące, że to, co Ty teraz odbierasz jako poddanie się, jest chęcią odzyskania spokoju i względnie dobrego samopoczucia.
Nie wiem oczywiście jak jest u Was, Ty najlepiej znasz swojego tatę.
Pozdrawiam ciepło, trzymajcie się. |
Temat: Szukamy pomocy-rak jelita grubego z przerzutem do watroby |
missy
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 3247
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2021-10-01, 11:26 Temat: Szukamy pomocy-rak jelita grubego z przerzutem do watroby |
Witaj na forum Marcin 42,
Z tego co piszesz wynika, że aktualnie nie jest możliwe kontynuowanie chemioterapii doustnej ( kapecytabina?) z powodu nasilonych dolegliwości. Ich powodem jest zapewne i postęp choroby nowotworowej i także samo toksyczne działanie chemioterapii - tak?
Doprecyzuj, proszę, jaki jest aktualny stan taty - czy przerzuty dotyczą jedynie wątroby czy stwierdzono je także gdzie indziej w organizmie?
Jak tata funkcjonuje na co dzień? Jest samodzielny? Je w miarę normalnie? Czy choruje na coś jeszcze?
Pytam, żeby mniej więcej ustalić tzw.ogólny stan chorego, który determinuje dalsze postępowanie.
Jeżeli szukacie drugiej opinii to zawsze można skonsultować się w innym Centrum Onkologii ( Lublin, Katowice, Kraków). Nie wskażę jednego jedynego miejsca bo w kwestii onkologicznego leczenia paliatywnego ścieżki terapeutyczne są wszędzie takie same. To znaczy, każdy ośrodek dysponuje tymi samymi możliwościami dotyczącymi chemioterapii dożylnej bądź doustnej - tak się bowiem leczy przerzutowego raka jelita grubego.
Czasem jest jednak niestety tak, że nie można podać kolejnej chemioterapii ponieważ byłoby to zbyt duże ryzyko dla chorego. Leczenie paliatywne to nie leczenie „za wszelką cenę”.
Oczywiście macie absolutne prawo do drugiej opinii - domyślam się jednak, że może ona być taka sama jak pierwsza.
Jeśli mogę coś jeszcze wyjaśnić, to pytaj.
Pozdrawiam serdecznie, missy. |
|
|