Autor |
Wiadomość |
Temat: konfliktowa ciocia |
mimi1
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5191
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-04-04, 22:22 Temat: konfliktowa ciocia |
moja Ciocia zmarła w hospicjum po 2 tyg pobytu.żałuje ze tak pozno trafiła do hospicjum,bo zupełnie niepotrzebnie męczyła się w domu.opieka w warszawskim hospicjum onkologicznym jest naprawde wspaniała.została pustka i ogromny smutek. |
Temat: konfliktowa ciocia |
mimi1
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5191
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-03-11, 08:41 Temat: konfliktowa ciocia |
dziękuje Wam za pomoc,dotąd dopoki bedzie mozna ciocia zostaje w domu,mamy pania,ktora pomaga cioci przy toalecie,ja naucze sie tez zmiany pampersa i moze jakos to wszystko sie ułozy.
najgorsze ze przestała wstawac z łózka |
Temat: konfliktowa ciocia |
mimi1
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5191
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-03-07, 06:56 Temat: konfliktowa ciocia |
szczera rozmowa odbyła sie i zakonczyla wlasnie awantura,pretensjami i wywlekaniem spraw sprzd 40 lat |
Temat: konfliktowa ciocia |
mimi1
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5191
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-03-06, 20:38 Temat: konfliktowa ciocia |
dzieki za odpowiedz,ale my juz korzystamy z hospicjum domowego.ciocia ma zapewniona pania,ktora robi sniadania i przynosi zupe,ale niestety uparła sie na moja mame-osobe naprawde chora,pozatym osobe z ktora przez wiekszosc czasu byla w jakims niewypowiedzianym konflikcie.i to jest problem.mama nie zgadza sie na przeprowadzke.
ciocia nalezy do tych osob co zawsze wiedza wszystko lepiej,wykonanie jakiejkolwiek czynnosci powoduje strofowanie,pouczanie.kocham ciocie,ale takze mame i juz nie wiem co robic. |
Temat: konfliktowa ciocia |
mimi1
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5191
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-03-06, 17:24 Temat: konfliktowa ciocia |
prosze o pomoc,jak namowic konfliktowa84 letnia ciocie,chora na nowotwor zoladka G3,na hospicjum.ciocia mieszka sama,poza mna,pracujaca 3-4x w tyg 12-13 godz,moja mama z obiema protezami stawow biodrowych(nie moze nosic ciezarow,wykonywac pewnych ruchow)obecnie ze zlamana reka,po mikrowylewie i moj syn 21 letni student.poza weekendami nie jestesmy w stanie zapewnic cioci jakiejkolwiek opieki.wlasnie wrocilam do domu,po nieprzyjemnej rozmowie z ciocia,zarzucila nam ze nia sie wogole nie interesujemy i ze nikt nie chce u niej zamieszkac.co robic?wydaje mi sie ze hospicjum byloby najlepszym wyjsciem,co wy o tym myslicie? |
|