1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Clarck III, Breslov <1mm |
mf54
Odpowiedzi: 51
Wyświetleń: 25666
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2017-07-28, 17:30 Temat: Clarck III, Breslov <1mm |
bea.bio napisał/a: | Witam,
. Niestety mimo leczenia pojawia się coraz więcej ognisk na ciele, guzy wrzodzieją, ropieją, krwawią. Kupuję tacie gazy, kompresy jałowe i niejałowe, ale idzie tego mnóstwo. na dodatek gdy jest ciepło "przyklejają się" do ran. Ktoś tacie polecił opatrunek gazowy nasączony parafiną "jelonet". Kupiliśmy jeden i sprawdza się super, tylko tacie schodzi tego kilka na dzień i cenowo wychodziłoby to sporo. Czy ktoś z Was ma już jakieś doświadczenie, co lepiej używać, w co się zaoptrzyć? Będę wdzięczna za sugestie.
Pozdrawiam |
Wydaje mi się, ze lepiej zapytać lekarza.
Ale, ze swojego doświadczenia mogę coś napisać.
Miałem owrzodzenie, ponad rok czasu(na plecach). Cieknące. Najpierw opatrunki 5x5 cm, później już 9x9 cm. Ciekło i przenikało przez wszystko. Do lekarza było mi daleko i sam sobie radziłem.
Stosowałem to w ten sposób: opatrunek, jałowy mocno nasączony wodą utlenioną, przykładałem bezpośrednio na tego wrzoda, na to przykładałem następny opatrunek, i przyklejałem plastrem. W ciągu dnia(to dłuższa historia,bo nie chciałem się przyznać do tego ropiejącego dziadostwa, i sam sobie zrobiłem konstrukcję, butelka wody utlenionej, połączona z wężykiem i sobie "namaczałem" ten opatrunek przed lustrem na plecach).
To był uciążliwy okres w moim życiu, z powodu tego "namaczania". Robiłem też opatrunki z aloesu, z żywej rośliny, może to nie będzie się przyklejać. Ja akurat taki kaktus mam w domu.(z 50 sadzonek ).
Podczas wycinania mi tego wrzodziejącego czerniaka, zapytali "Co Pana skłoniło, że się Pan do nas zgłosił? . Odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że nie mogłem dosięgnąć, żeby sobie sam zrobić opatrunek.
Po wycięciu już ten problem zniknął. Ale wiem, że czeka mnie to samo co Twojego Tatę.
Cóż tu więcej napisać. Przykro mi, że taki nasz los. |
|
|