Idźcie do psychoonkologa, może mąż ze specjalistą sobie porozmawia, wyrzuci z siebie ten ból, takie rozmowy, obawy, lęki przepracuje z psycholożką. Poza tym psychiatra dobrze dobrane antydepresanty poprawią nastrój męża, nie bedzie ciagle rozmyślał o najgorszym, zmniejszą się lęki. Czasami potrzebna jest farmakologia żeby poprawić stan psychiczny.