1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 19
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
marzena66

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21856

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2018-01-07, 22:30   Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
misiak napisał/a:
To psychotropy

Jak antydepresanty to można spokojnie je brać , długo bez żadnych obaw, leki tego typu są nowszej generacji i dobrze działają tylko trzeba zacząć je przyjmować od minimalnych dawek żeby nie odczuć skutków ubocznych. Uważać należy na leki psychotropowe z grupy pochodnych benzodiazepiny, te uzależniają i są do krótkofalowego przyjmowania. Musisz sama zdecydować czy jesteś w stanie sama pokonać swoje strachy czy sobie pomóc lekami, sama wiesz na ile jesteś silna psychicznie i na ile potrafisz nad psychiką zapanować, czasami bez leków jest trudno, zwłaszcza jak nieszczęścia spadają na nas ogromną lawiną, to już do Twojej decyzji co zrobisz.

Hydro 10 jest maleńką dawką, w chwili ogromnego stresu można śmiało wziąć 25, tylko ten lek otumania strasznie i usypia więc jak możemy sobie pospać można wziąć ale jak mamy za chwilę jechać samochodem to raczej ciężka sprawa.

pozdrawiam
  Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
marzena66

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21856

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2018-01-06, 20:07   Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
misiak,
A co Ci się dzieje? ile wzięłaś tej hydroksyzyny/dawka?
  Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
marzena66

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21856

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2018-01-03, 05:28   Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
misiak napisał/a:
co tak naprawde bylo przyczyną choroby.

Najprawdopodobniej rak, na to wskazują wyniki, zmiany w pucach, zmiany wątrobowe/dróg żółciowych, kiepskie wyniki biochemiczne/wysokie parametry. Nie wiemy tylko jaki rak i czego ale na prawdę w tej chwili jest to już nieistotne, nie da się cofnąć czasu a Ty nie zadręczaj się proszę tymi pytaniami bo i tak odpowiedzi nie uzyskasz a będzie Ci tylko z tym bardzo źle. Tato był bardzo chory i niestety organy wewnętrzne z racji choroby przestały działać, taka jest okrutna choroba nowotworowa.

Nie zadręczaj się bo będzie Ci tylko gorzej a tego tato by na pewno nie chciał.

Mocno przytulam bo wiem, że Ci ciężko :tull:
  Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
marzena66

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21856

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2018-01-02, 21:24   Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
misiak,

Przyjmij wyrazy współczucia ::rose::
  Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
marzena66

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21856

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2018-01-01, 10:39   Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
misiak napisał/a:
Łzy sie cisną i proszą , proszą o to najgorsze. Straszne uczucie.

Niestraszne uczucie, takie myślenie jest u każdego lub prawie każdego jak patrzymy na cierpienie, jak patrzymy na ból, na bezradność i wiemy, że to kwestia dni/godzin wiemy, że nic się nie da zrobić to pragniemy żeby to cierpienie jak najszybciej się skończyło. Cierpi pacjent i cierpi rodzina więc nie wiń się za takie myśli.

:/pociesza:/
  Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
marzena66

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21856

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-12-31, 18:53   Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
misiak napisał/a:
Czy tak chory czlowiek nie czuje głodu.

Nie, nie czuje głodu.
misiak napisał/a:
Zastanawiam się czy ten oddech go męczy, czy sie dusi.

Również w tej kwestii spokojnie, na pewno jest tacie trudno i ciężko oddychać ale taki widok w głównej mierze jest straszny dla osób, które są w pobliżu, wygląda to bardzo przerażająco ale pacjent tak mocno tego nie odczuwa.
misiak napisał/a:
Nie kaze trzymac sie za rękę. Moze chce byc sam...

Zapewne nie chce być sam tylko na tym etapie, na którym tato w tej chwili jest każdy dotyk to może sprawiać choremu ból.

Nie wiem ile to jeszcze potrwa ale na pewno zmierzacie do tej ostatniej drogi, bardzo mi przykro, że takie ciężkie chwile przeżywacie.

Mocno przytulam i życzę żeby Was siły nie opuszczały :/pociesza:/
  Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
marzena66

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21856

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-12-29, 20:07   Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
misiak napisał/a:
Morfiny nie podano mówią nie ma takiej potrzeby.

Pisałaś, że tato cierpi i bólowo i oddechowo to raczej ta morfina by się przydała, jaki dają tacie lek przeciwbólowy, pytałaś?

misiak napisał/a:
Ile to jeszcze potrwa

Raczej nie długo ale ile nie ma reguły u jednego dwa-trzy dni u innych taki proces odchodzenia i ok. 2 tygodnie może trwać.

Bardzo współczuję i niech siły Cię nie opuszczają :/pociesza:/
  Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
marzena66

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21856

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-12-28, 19:09   Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
misiak napisał/a:
Z kad najczesciej taki przezut jest?jelita, zoladek.?

Ze wszystkiego może być przerzut na wątrobę, rak prawie gdziekolwiek by był szybko przerzutuje na wątrobę.
misiak napisał/a:
Czy rtg pluc ktore wczesniej opisałam moze tez swiadczyc o jakis zmianach nowotworowych?

Może ale to trzeba wyjaśnić, niepokojące w wyniku było
Cytat:
poszerzenie śródpiersia

misiak napisał/a:
Zauwazylam również u taty na twarzy zazolcona prawa strone.

U taty są przerzuty na wątrobie, wysokie GGTP, na pewno jest to objaw niewydolności wątroby, pojawia się żółtaczka.
misiak napisał/a:
Czy oni tego nie widzą?

Widzą i myślę, że nie potrzebnie tatę męczą kolejnymi badaniami, te wszystkie objawy o których piszesz są mocno niepokojące, raczej tutaj należałoby działać objawowo i leczyć tatę objawowo, dać już spokój z męczeniem i kolejnymi wyczerpującymi badaniami ale takie procedury, pacjent w szpitalu i muszą działać.
Nie dziw się takiemu zachowaniu w szpitalu, w okresie świątecznym tak szpitale działają, są tylko dyżurni lekarze i ta opieka jest ograniczona, przechodziłam w święta to samo w szpitalu.
misiak napisał/a:
Potrzebuje szybko odpowiedzi

Nie jesteśmy w stanie być tu 24/24 staramy się odpowiadać w miarę szybko ale nie da się od razu więc cierpliwości.
misiak napisał/a:
Tata ma dusxnosci jest pod tlenem.Podsno dexawen co mozna zrobic zeby mu ulzyc.

Tato jest w szpitalu, pod opieką lekarzy, Ty tutaj nic nie pomożesz możesz tylko z tatą być. Dostaje tato tlen żeby lepiej się oddychało, czy dostaje tato morfinę?, ona też znosi uczucie duszności, oprócz działania przeciwbólowego.

Musisz niestety przygotować się na wszystko, bardzo mi przykro, że nic optymistycznego nie napiszę.

Mocno przytulam.
  Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
marzena66

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21856

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-12-26, 20:48   Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
misiak,
W wątrobie są niestety przerzuty.

pozdrawiam
  Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
marzena66

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21856

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-12-25, 21:53   Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
misiak napisał/a:
.taty micz robi sie ciemniejszy czy o czyms to swiadzy?


może być ciemny od wątroby, która przestaje pracować, może być ciemny ciemnobrunatny wtedy jest z krwią i odmawiają posłuszeństwa nerki, kłopot z pęcherzem.
Na pewno zachowanie o jakim piszesz nie powinno mieć miejsca, świadczy to tylko o ludziach, którzy tam pracują, brak serca, empatii, uzbrój się w silną cierpliwość, jak sami czasami nie zadbamy o naszych bliskich to nie zawsze można liczyć na innych.

Jestem tak jak Ty codziennie w szpitalu i mogę powiedzieć, że w wielu jest podobnie, smutna prawda.
:tull:
  Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
marzena66

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21856

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-12-25, 18:18   Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
misiak,
albo nieodpowiedni cewnik, albo się coś obsunęło, przytkało, na pewno nie powinno być przecieków, powinna pielęgniarka sprawdzić co się dzieje.Poproście pielęgniarkę, musi to sprawdzić co się dzieje i dodatkowo dla zabezpieczenia można założyć pampersa, będzie zabezpieczenie.
misiak napisał/a:
bo dwa dni temu zapewniano nas ze karmią i myją i dbają o pacjenta.

Z własnego doświadczenia doradzę, żebyście to sami robili bo może tato nie doczekać się jedzenia, albo dostać zimne z myciem też może być problem. To powinno być robione ale przebywałam wiele w szpitalach, obecne też przebywam od dwóch tygodni codziennie, prawie całymi dniami i wiem jak to wygląda, dbajcie sami dla taty dobra.

pozdrawiam serdecznie.
  Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
marzena66

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21856

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-12-25, 00:30   Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
misiak napisał/a:
Zastanawiam się czy tata cierpi? Czy doczeka do badań?

Myślę, że w szpitalu tatę zabezpieczają tak żeby nie cierpiał. To, że tak ciężko oddycha to nie znaczy, że cierpi to bardziej dla nas, osób przebywających obok jest widok, który wydaje się strasznym i myślimy, że pacjent cierpi. Gdyby tato cierpiał to albo by to mówił, że bardzo boli a jak by nie mógł to będzie jęczał, pacjent daje jakieś znaki jak cierpi. nie wiem czy doczeka tato badań, bo na prawdę wszystko to co opisujesz jest bardzo niepokojące, tak jakby zapowiadało bliski koniec, przepraszam za takie gorzkie słowa i straszną prawdę.

Trzymaj się kochana :tull:
  Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
marzena66

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21856

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-12-22, 23:35   Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
misiak napisał/a:
.ile to moze trwac

Różnie ale to co opisujesz to wygląda, że w każdej chwili. Nie chcę wyrokować, na pewno przed Tobą/rodziną trudny czas.

Dużo sił.
  Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
marzena66

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21856

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-12-22, 18:56   Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
misiak
Informacje bardzo niepokojące. Bądźcie z tatą, On teraz Was potrzebuje.

Dużo sił :/pociesza:/
  Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
marzena66

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21856

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-12-22, 02:28   Temat: Pytanie...czy to cos powaznego.
misiak,
W sytuacjach kryzysowych, jak pacjent cierpi nie myśli się o świętach, bo nie są one w tym wypadku najważniejsze, najważniejsze jest to, żeby tato nie cierpiał.

Działaj, pozdrawiam.
 
Strona 1 z 2
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group