1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 7
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Gruczolakorak u 80-latka - prośba o radę
marzena66

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 6136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-10-24, 21:25   Temat: Gruczolakorak u 80-latka - prośba o radę
Hetelix napisał/a:
Rozumiem, ze skoro zaleciła monoterapie, uznała, ze tata jest w złym stopńiu sprawności. Ale na jakiej podstawie? Sa jakies kryteria?

Nie wiem dlaczego taka decyzja lekarza, że tato dostał chemię jednoskładnikową, może wiek, może są jakieś choroby współistniejące, może tak jak pisała nasza doktor Madzia lepiej nie ingerować bo w starszym wieku rak wolniej się rozwija, szkoda, że doktor była taka mało rozmowna i tak niewiele wyjaśniła.

Poczytaj tutaj o skutkach tej chemioterapii https://bazalekow.mp.pl/leki/item.html?id=15176
i tutaj opinie leczenia tym lekiem
http://www.poradnikzdrowi...owki_34881.html
Hetelix napisał/a:
Tata zadowolony - operacji sie obawiał, nie bedzie, nie w smak mu była myśl o szpitalu i wlewach chemii, tabletka - bajka po prostu!

Może to najlepsza opcja, dać tacie cieszyć się tym co jest teraz i spróbować tej chemioterapii.
Za 3 miesiące zrobią badania i zobaczycie co dalej, czy jakieś pozytywne efekty ta chemia dała.

Hetelix napisał/a:
Przepraszam, użalam sie.

Nie użalasz się i nie przepraszaj, na prawdę nie ma za co, jesteśmy tutaj żeby sobie pomóc wzajemnie.

Trzymaj się
  Temat: Gruczolakorak u 80-latka - prośba o radę
marzena66

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 6136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-10-06, 08:19   Temat: Gruczolakorak u 80-latka - prośba o radę
Hetelix napisał/a:
Czy jest cos, o co musze zapytac wczesniej, jakies leki, np. te na nudności wykupić?

Powinni na wszystko wypisać receptę, jakby nie to upominaj się.
Hetelix napisał/a:
Czy do onkologa dostaje sie numer, na ktory mozna dzwonić i pytać, gdyby cos?

Zapewne na oddział ale z tą pomocą może być różnie.
Hetelix napisał/a:
3s

3s???
Hetelix napisał/a:
Czy jakis schemat chemii jest lepszy/gorszy dla seniora? Bardziej pytam o doświadczenia niz o literaturę.

To się dobiera konkretnie do rodzaju raka, stanu pacjenta, zaawansowania choroby, konkretnie się nie da powiedzieć co dla kogo i co będzie lepsze.

Madzia70 napisał/a:
Z mojego doświadczenia "w realu" seniorzy bez żadnej interwencji żyją dobrze i relatywnie długo - rok, dwa.

Nasza doktor jak widzę, poddaje myśl, że może zostawić, dać spokój i już nie męczyć niczym.
A to rzeczywiście prawda
Madzia70 napisał/a:
Nie zazdroszczę podejmowania decyzji - trudne..


Nie wiem co lepsze, czy tak jak radzi Madzia70, czy jednak chemioterapia.
Z jednej strony, po co męczyć, z drugiej strony "nic nierobienie" może wywołać w nas poczucie winy, że nie ratowaliśmy taty, takie moje małe dylematy.
Hetelix,
Dla mnie istotne byłoby w jakim stanie jest tato, bo jeden 80 - latek jest sprawny, samodzielny, wręcz niczym nastolatek lata jeszcze po górach ;) a inny w tym wieku już prawie nam każdego dnia umiera i nie wstaje z bujanego fotela ;) .
Rozważ w jakim tato jest stanie, czy jest w stanie przejść leczenie, ono zapewne będzie paliatywne, czyli ta toksyczność trochę mniejsza ale jednak dość agresywna.
Tak jak pisałam wcześniej, warto spisać sobie plusy i minusy leczenia/nieleczenia, przedyskutować z tatą, lekarzem i wtedy podjąć decyzję.

Też współczuję tej trudnej decyzji, pozdrawiam.
  Temat: Gruczolakorak u 80-latka - prośba o radę
marzena66

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 6136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-10-02, 08:52   Temat: Gruczolakorak u 80-latka - prośba o radę
Hetelix napisał/a:
Czy moge jeszcze prosić o radę w kwestii sensowności wydzwaniania do laboratorium i prywatnego badania mutacji innych niz EGFR, którego wyników jeszcze nie ma?

Gen EGFR jest wręcz konieczny żeby przebadać, kolejnym genem o który Ci zapewne chodzi to ALK, tu spokojnie, na razie nie jest konieczne przebadanie.
Nic nie musisz prywatnie, jeśli zajdzie potrzeba sprawdzenia tego genu to można z tego materiału, który już był pobrany i wtedy onkolog zleci ponowne przebadanie albo pobiorą jeszcze raz jak materiał będzie zbyt skąpy. Na razie spokojnie.

Cytat:
Podczas kwalifikowania do leczenia inhibitorami kinazy tyrozynowej receptora naskórkowego
czynnika wzrostu (EGFR, epidermal growth factor receptor) chorych z rozpoznaniem
gruczolakoraka i  NDRP nieokreślonego należy ocenić w  materiale tkankowym stan genu
EGFR (obecność aktywującej mutacji). Ocena stanu genu KRAS jest niepotrzebna, ponieważ
mutacje obu wymienionych genów nie występują łącznie. W części przypadków możliwa jest
również ocena stanu genu EGFR z materiału pobranego przy użyciu cienkoigłowej biopsji
i — rzadziej — wymazów oskrzelowych.
U chorych bez narażenia na dym tytoniowy w wywiadzie, z rozpoznaniem gruczolakoraka
lub nieokreślonego NDRP i bez obecności mutacji w genie EGFR, można dodatkowo przeprowadzić
badanie w kierunku rearanżacji genu ALK, która prowadzi do utworzenia fuzyjnego
genu EML4-ALK i występuje u 3–5% chorych, najczęściej u młodych i niepalących mężczyzn
z  podtypem sygnetowatokomórkowym gruczolakoraka. Oznaczanie stanu genu EML4-ALK
jest jednak celowe tylko w sytuacji, kiedy istnieje możliwość zastosowania kryzotynibu (lek
anty-EML4-ALK). Ocena innych tkankowych i surowiczych biomarkerów nie ma obecnie zastosowania
w klinicznej praktyce.

http://www.onkologia.zale...%20oplucnej.pdf
Hetelix napisał/a:
Cóż, wizyta u torakochirurga juz w środę.

To jest istotna wizyta i jeśli operacja nie będzie możliwa to w te pędy do onkologa i zacznijcie leczenie.

pozdrawiam
  Temat: Gruczolakorak u 80-latka - prośba o radę
marzena66

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 6136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-10-01, 10:01   Temat: Gruczolakorak u 80-latka - prośba o radę
U taty nie mamy oznaczonej klasyfikacji TNM, mamy natomiast z badania PET informacje, ,ze u taty są przerzuty w węzłach chłonnych w górnym biegunie wnęki prawego płuca do przodu do rozwidlenia tchawicy, tyle wiemy.
Cytat:
N2 Przerzuty w węzłach chłonnych śródpiersia po stronie guza pierwotnego i/lub rozwidlenia
tchawicy
N3 Przerzuty w węzłach chłonnych śródpiersia lub wnęki po stronie przeciwnej, pod mięś-
niem pochyłym i/lub nadobojczykowych po stronie guza pierwotnego lub po stronie
przeciwnej

U taty zatem mamy na pewno cechę N2 i to co pisałam wcześniej, w poprzednich swoich postach
marzena66 napisał/a:
Hetelix napisał/a:
wyglada na to, ze nowotwór jest operacyjny,

Czy on jest operacyjny to nie byłabym taka do końca pewna. Jest dość duży rozsiew w płucu prawym i przerzuty do węzłów chłonnych.


i dlaczego były właśnie takie moje wnioski tu wytłumaczenie
Cytat:
U chorych
w stopniu IIIA z obecnością cechy N2 wyniki pierwotnego leczenia chirurgicznego są złe.
Resekcja miąższu płucnego może być rozważana u niektórych chorych w tej grupie, pod
warunkiem zastosowania wstępnej CTH i uzyskania odpowiedzi w obrębie węzłów chłonnych.


Co do ilości i konkretnego umiejscowienia węzłów, jakie grupy gdzie dokładnie występują to nie potrafię tego wytłumaczyć bo to już cała anatomia człowieka i tego nie ma co analizować. Masz w zaleceniach, że lekarze podczas resekcji płuc zawsze usuwają określone grupy węzłów chłonnych, czy tam są przerzuty czy ich nie ma, może być tak, że jak jest coś jeszcze gdziekolwiek podejrzanego to i usuną dodatkowo ale wszystkich węzłów nie mogą usunąć.


Nie potrafię Ci tego typowo "łopatologicznie" wytłumaczyć. na szczęście taty węzły leżą po tej samej stronie i są typowe dla określenia grupy N2, czyli jakby się lekarze uparli to można by było ta operację wykonać ale tak jak w zaleceniach nie daje to szansy na radykalną operację a jak nie radykalna to przeżycie jest takie samo jak przy leczeniu chemio i/lub radioterapią.

Jeśli bardzo chcesz poznać gdzie jest każdy węzeł, który to jest u taty i gdzie to poczytaj tutaj
limfadenektomia węzłów chłonnych śródpiersia i resekcja miąższu ... (tylko nie mogę wstawić linku, więc musisz wpisać to zdanie w doktora google i wtedy wyskoczy strona.

pozdrawiam
  Temat: Gruczolakorak u 80-latka - prośba o radę
marzena66

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 6136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-09-30, 14:17   Temat: Gruczolakorak u 80-latka - prośba o radę
Hetelix napisał/a:
Czy kroś z Was ma przykłady udanej operacji - resekcji płuca i chemii w takim wieku, jak u Taty?

Nie bardzo kojarzę na forum osoby po operacji w tym wieku ale poczekaj może ktoś odpisze i doradzi.

Na temat obecnych zaleceń i postępowania w tego typu nowotworach co ma tato oraz o badaniach mutacji w genach, oraz tego jak tato może być leczony, co wymagać poczytaj proszę od str 81, lepiej wyjaśnione niż ja bym miała wszystko tłumaczyć
http://www.onkologia.zale...%20oplucnej.pdf

pozdrawiam
  Temat: Gruczolakorak u 80-latka - prośba o radę
marzena66

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 6136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-09-30, 10:04   Temat: Gruczolakorak u 80-latka - prośba o radę
Hetelix,
Proszę Cię nie wzoruj się na tym co ja doradziłam odnośnie operacji/leczenia/nieleczenia. W Waszym wypadku każda decyzja może być dobra jak i każda zła. Ja tylko wyraziłam opinię co ja bym zrobiła jakbym miała taką sytuację a miałam, tylko my zrezygnowaliśmy w ogóle z leczenia bo praktycznie nasza mama jak stwierdzono u niej raka była w kiepskim stanie. Wy musicie rozważyć to z lekarzem i z tatą bo On ma przede wszystkim decydujące zdanie, może nie będzie chciał niczego, może będzie chciał przejść tą trudną drogę, Jego zdanie i lekarza jest najważniejsze nie to co Wy byście chcieli.

Hetelix napisał/a:
Jesli zdecydujemy sie na chemię, czy należy ja wykonywać szybko, czy tez jest jeszcze na nia czas i nie trzeba Taty pozbawiać czasu w dobrej kondycji juz teraz?

Jeśli chemioterapia to już bo węzłami chłonnymi wszystko idzie szybko dalej. Tu jeśli jest decyzja leczenie to trzeba jak najszybciej.
Hetelix napisał/a:
Czy w takim stanie byłaby to chemia radykalna, czy ta paliatywna?

Może być paliatywna ale głowy nie dam sobie uciąć, choć stawiam na taką.
Hetelix napisał/a:
Swoją drogą, czytałam, ze gruczołowy średnio na chemię reaguje:( czy wiec podanie chemii moze wydłużyć zycie znacząco?

Prawda, jeśli paliatywne leczenie to nie ma za zadanie wydłużyć tego życia a poprawić komfort czasami da się trochę uszczknąć więcej.
Hetelix, nie ma reguły na ile się przedłuży życie choremu, każdy jest inny, statystyki to tylko liczby. Na forum mamy przypadki, że od diagnozy było to parę tygodni, u innych parę miesięcy są i tacy co mają statystyki ponad 2 letnie.
Hetelix napisał/a:
Czy mozna zrobic tak, ze póki jest ok, nie ruszać, a działać przy złym samopoczuciu, czy bez sensu kombinuję.

Jeśli chodzi o mnie bym jednak ruszyła i tak jak napisałam w pierwszym poście ruszyłabym z chemią. Powtarzam jednak, że to moje osobiste zdanie, Wy decydujcie sami.

pozdrawiam
  Temat: Gruczolakorak u 80-latka - prośba o radę
marzena66

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 6136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-09-30, 07:51   Temat: Gruczolakorak u 80-latka - prośba o radę
Hetelix,
Witam na forum.
Hetelix napisał/a:
wyglada na to, ze nowotwór jest operacyjny,

Czy on jest operacyjny to nie byłabym taka do końca pewna. Jest dość duży rozsiew w płucu prawym i przerzuty do węzłów chłonnych. Można się pokusić o to, że lekarz usunie całe płuco ale czy w taty wieku tak ciężka operacja będzie do zniesienia, nie wiem, bardzo trudne pytania zadajesz, na które powinien odpowiedzieć lekarz, my raczej nie doradzimy. Kolejna sprawa to przerzuty w węzłach. Na razie PET nie wykazał przerzutów odległych ale nie wiemy czy poprzez te przerzutowe węzły już nie poszły komórki rakowe gdzieś dalej po organizmie i czy już nie ma gdzieś mikroprzerzutów, które na razie w badaniach obrazowych są niewidoczne.

Dużo niewiadomych trudno zatem odpowiedzieć jednoznacznie na Twoje pytania.
Hetelix napisał/a:
Po operacji pewnie jescze czeka Go chemia, nie mylę się, prawda?

Raczej na pewno z racji przerzutów do węzłów i możliwości o której pisałam wyżej czyli krążenia komórek nowotworowych po organizmie a chemia miałaby za zadanie wyniszczyć ewentualne komórki.
Hetelix napisał/a:
Czy on się po tak poważnym zabiegu dźwignie?

Nie wiem, trudna decyzja, poważna i obciążająca operacja.
Hetelix napisał/a:
Z drugiej strony, jeśli nie operacja, to co?

Na pewno chemioterapia.
Hetelix napisał/a:
A może w ogóle tego nie ruszać?

Myślę, że warto przynajmniej chemioterapii spróbować jeśli nie operacja.
Hetelix napisał/a:
Ale czy przy takim zaawansowaniu przerzuty i rozwój zaczną sie za kilka miesięcy czy lat?

Raczej miesięcy i to niedługich.
Hetelix napisał/a:
Poradźcie, co Wy byście robili? Operować, czekać, chemia?

Ja nie podejmę się doradztwa bo nie wiem co będzie najlepszą opcją dla taty.
Co ja bym zrobiła gdybym była na Waszym miejscu już piszę. Przede wszystkim poprosiła bym lekarza o plusy i minusy, czyli plusy i minusy operacji, plusy i minusy chemioterapii, wtedy jest jakiś ogląd sytuacji i można już podjąć jakieś kroki.
Z własnego doświadczenia chyba bym postawiła na chemioterapię z racji wieku nie męczyłabym tak ciężką operacją ale pamiętaj, że to żaden kierunek Waszej drogi, to Wy w porozumieniu z lekarzem musicie podjąć decyzję, ja nie potrafię powiedzieć co będzie lepsze dla taty.

Bardzo mi przykro, że musicie przechodzić takie trudne decyzje i tak trudną i ciężką chorobę.

pozdrawiam serdecznie.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group