1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 6
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak pecherza moczowego [K/60]
marzena66

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5035

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2017-10-03, 13:27   Temat: Rak pecherza moczowego [K/60]
Luqpa napisał/a:
Jak zwykle Marzena stoi na strazy

najważniejsze, że mnie nogi nie bolą ;-))
Luqpa napisał/a:
dzisiaj mama znowu ma problem z przyjmowaniem jedzenia.

Luqpa napisał/a:
1. Czy ktos ma pomysl czym to moze byc spowodowane i jak temu zaradzic ?
2. Jutro ma rano dialize, czy namawiac ja do powiedzenia o tym lekarzowi ?

Zgłaszać lekarzowi, każdą nieprawidłowość. W jamie brzusznej nic niepokojącego nie ma, może trzeba zrobić gastroskopię żeby sprawdzić dlaczego mama ma takie "cofki" albo spróbować leki z grupy inhibitorów pompy proteinowej., polprazol i tym podobne, można spróbować czy pomogą.
Czy mamę przy tym coś boli, brzuch, żołądek?
Może to być też od nerek,jak jest po dializie to organizm się oczyści z toksyn i wtedy apetyt wraca jak przed dializami sa problemy z jedzeniem, podpytaj lekarza czy można to łączyć i może to być powód mamy jedzenia/niejedzenia.
Luqpa napisał/a:
3. Boje sie znowu o parametry krwii, w szczegolnosci hemoglobine ..... nie wiem czy jej jutro zbadaja...

Czy do tej pory przed dializami była wykonywana morfologia?, nie znam tych procedur czy przed każdą dializą pacjentowi sprawdza się krew.
Zawsze jak uważasz, że jest coś co budzi niepokój w stanie mamy zdrowia to zgłaszajcie to przed dializą i mogą zawsze zrobić badanie krwi tylko pamiętaj, że nie można tak ciągle pobierać krwi bo taki pacjent jak mama tej krwi potrzebuje a każda kropla jest Jej potrzebna.

pozdrawiam
  Temat: Rak pecherza moczowego [K/60]
marzena66

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5035

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2017-10-02, 10:02   Temat: Rak pecherza moczowego [K/60]
Luqpa napisał/a:
1) Konsylium ustalone na 11.10 Nie wiem czy sie denerwowac, ze tak pozno czy sie cieszyc.

Nie jest późno, to szybki termin.
Luqpa napisał/a:
zaczyna normalnie jesc (nie wiem czy to wplyw Megali) czy moze jej apetyt troche wrocil

Raczej Megalia.
Luqpa napisał/a:
ale nie wiem czy anestezjolodzy wyaza zgode co do operacji -

Dokładnie tak, trzeba sprawdzić choroby współistniejące, czy nie ma kłopotów z sercem/ciśnieniem, może na coś jeszcze mama choruje?
Luqpa napisał/a:
1) Co pacjent moze na konsylium ? Przychodzi slucha "wyroku" czy moze upierac sie na inna mozliwosc ?

Konsylium to kilku lekarzy, różnych specjalności, którzy oglądają dokumentację, czasami pacjenta albo i nie jest potrzebny i ustalają plan leczenia.
Nie zawsze pacjent na takim konsylium jest proszony a jak jest to oczywiście może dyskutować.
Luqpa napisał/a:
2) Czy w tym momecie jest jeszcze cos co powinien zrobic lub zasiegnac gdzies opinii ? Probowac przyspieszyc konsylium ?

Nie trzeba przyśpieszać to na prawdę nie jest długi czas oczekiwania. Zawsze można a nawet trzeba zasięgnąć innej rady, co dwie głowy to nie jedna, wtedy jest pewność, że jest obrana najlepsza droga leczenia jak propozycje się potwierdzają.
Luqpa napisał/a:
nie wiem czy traktowac ten okres jako "proba podniesienia sil" czy zaczac cos dzialac ?

Można bez mamy jechać na inną konsultację, tylko z dokumentacją, żeby mamy niepotrzebnie nie przemęczać.
Luqpa napisał/a:
3) Czy jest mozliwosc / ma ktos doswiadczenie z osrodkami w Czechach ? Czytalem kilka artykulow, ze tamtejsze standardy bija nasze na glowe ? Czy jest sens zajac sie tym tematem ?

Są na forum osoby, które korzystały z czeskiej pomocy, musisz poszukać na forum, nie ma tego jednak dużo, z różnym skutkiem niestety. Na razie poczekałabym, co nasza medycyna oferuje i jak to działa ale to ja bym poczekała a Wy róbcie co Wam serce podpowiada.

pozdrawiam
  Temat: Rak pecherza moczowego [K/60]
marzena66

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5035

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2017-09-29, 09:06   Temat: Rak pecherza moczowego [K/60]
Luqpa,
Poczytaj od str. 353
http://www.onkologia.zale...o-plciowego.pdf

i tutaj
http://www.onkonet.pl/dp_nump_npecherza.html

pozdrawiam
  Temat: Rak pecherza moczowego [K/60]
marzena66

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5035

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2017-09-27, 19:11   Temat: Rak pecherza moczowego [K/60]
Luqpa napisał/a:
Marzena, czy mozna cie prywatnie wynajac jako terapuetke ?

Haha, tutaj jak tylko mam wolną chwilę jestem więc jak trzeba będzie to będę za uszy ciągnęła z dna do góry ;-))

No widzisz, jesteś spokojniejszy. Ja wiem, że nasi chorzy mają dość serdecznie szpitali, ciągłych badań, woleliby dom i własne łóżko ale czasami są takie sytuacje, że trzeba do szpitala, bo można coś zaniedbać i przeoczyć. Chory może zostać pozbawiony życia nie przez chorobę główną ale jakąś błahostkę, którą w szpitalu można wyleczyć/podleczyć a w domu jesteśmy bezradni.

Luqpa napisał/a:
bo mam "zamowila" 3 ziemniaki polane maslem wraz z greckim jogurtem i na jak jej mozliwosci nawet duzo zjadla -

No widzisz, normalny żarłok się z mamy robi ;) a na serio to oczywiście bardzo dobra informacja.

Trzymaj się i dzielna mama też niech się trzyma, pozdrawiam.
  Temat: Rak pecherza moczowego [K/60]
marzena66

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5035

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2017-09-26, 18:20   Temat: Rak pecherza moczowego [K/60]
Luqpa napisał/a:
i przepraszam za "brak cierpliwosci" - ciezko jest wykazac stoicyzm w momecie gdy ktos choruje.

Oczywiście trudno, rozumiemy to doskonale i nie masz za co przepraszać ale niektórych rzeczy się nie przeskoczy i czy to ze spokojem czy w wielkim roztrzęsieniu trzeba poczekać na wynik końcowy.
Luqpa napisał/a:
Tresc zoladka, nie cala podchodzi w "gore" - nie potrafie tego inaczej opisac.


To wygląda na sprawy refluskowe i można poprosić lekarza o leki zawierające inhibitor pompy protonowej typu polprazol, Controloc jest tego masę, lekarz będzie wiedział co przepisać.
Luqpa napisał/a:
polecil zastowsoawanie leku o nazwie "Megace"

Pisałam post wyżej żeby lekarz przepisał mamie Megalię na apetyt, może być również Megace.
Luqpa napisał/a:
blada, cala spocona, cos w rodzaju "trzesawki", problemy ze skupieniem
Luqpa napisał/a:
Boje sie, ze nie bede potrafil dobrze zaaregowac jezeli mam omdleje.

Dializy są wyczerpujące dla pacjenta dlatego mama tak paskudnie się czuje, jest podczas dializ pod kontrolą lekarza, gdyby było coś niepokojącego to lekarz zareaguje tak, jak właśnie teraz nastąpiło, złe wyniki i pozostawienie mamy w szpitalu. Jak będzie mama w domu a będzie się coś niepokojącego działo czy mama "omdleje" jak to ująłeś, trzeba wzywać pogotowie, tylko nie mów, że mama ma raka a, że jest po dializie i źle się czuje, jak już przyjadą wtedy powiedz dopiero o raku.
Luqpa napisał/a:
Czy mam zabierac do laboratorium na badania ? Poprosic lekarza rodzinnego o skierowanie w tym celu ?

Nie wolno zbyt często robić morfologii bo dla osoby chorej każda kropla krwi jest na wagę złota i odbudowanie tej kropli to ogromny wysiłek dla organizmu. Badania typu morfologia robi się tylko wtedy kiedy są podstawy, lekarz zleci albo są bardzo widoczne jakieś niepokojącego objawy, które do tej pory nie występowały to wtedy lekarz i ewentualnie badania żeby sprawdzić czy nie rozwija się jakaś infekcja, czy nie ma jakiś spadków, które powodują gorszy stan mamy.
Luqpa napisał/a:
Mam tez ma pewna ograniczona mozliwosc wykonywania badan diagnostycznych


Teraz nic nie trzeba robić, mama miała usg i TK jamy brzusznej i oba badania nie pokazywały przerzutów, jest dobrze.
Luqpa napisał/a:
ma bardzo niski poziom hemoglobina.
Luqpa napisał/a:
Zatrzymali ja na oddziale nefrologii w celu podania krwii

To dobrze, jak hemoglobina spada o ile dobrze pamiętam, mniej niż 6 to podaje się krew, mama powinna się po tym poczuć lepiej.
Luqpa napisał/a:
W ostatnim wypisie jest o czesciowym krawieniu z guza - czyli to moze byc przyczyna spadku hemoglobiny ?

może
Luqpa napisał/a:
Klopoty z nerkami moga miec rowniez wplyw na poziom hemoglobiny ?

Cytat:
Niemal nieuniknionym następstwem przewlekłej choroby nerek jest anemia, charakteryzująca się niskim poziomem hemoglobiny, białka transportującego tlen znajdujący się w czerwonych krwinkach (nerki odgrywają bowiem istotną rolę w procesie ich produkcji). Niedokrwistość nerkowa utrudnia zaopatrywanie w tlen wszystkich tkanek i narządów organizmu, co z kolei niekorzystnie wpływa na ogólny stan naszego zdrowia i samopoczucie.

http://www.poradnikzdrowi...ania_35885.html
Luqpa napisał/a:
Czy znikoma ilosc spozywanego pokarmu ma rowniez wplyw na poziom hemogolobiny ?

Tak, bo nie są dostarczane wszystkie wartości odżywcze.
Luqpa napisał/a:
mama byla poza spitalem raptem 5 dni.

Uwierz, że czasami jak pacjent jest w gorszym stanie to lepiej jak jest w szpitalu, przynajmniej lekarze zareagują na nieprawidłowości i są w stanie zapanować nad niektórymi problemami a w domu bardzo często wpadamy w panikę jak coś się dzieje lub można przeoczyć coś, co w szpitalu są w stanie wyłapać i pomóc.

pozdrawiam, trzymaj się.
  Temat: Rak pecherza moczowego [K/60]
marzena66

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5035

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2017-09-26, 07:05   Temat: Rak pecherza moczowego [K/60]
Luqpa napisał/a:
Gdzie mam zwrocic sie o pomoc, do jakiego lekarza, zeby mama zaczela wiecej jesc

Nie wiem jakiego powodu są te
Luqpa napisał/a:
jak mam to mowi "dzwigania"

Nie wiem co to znaczy w mamy wypadku "dźwigania". mdłości, wymioty, cofanie pokarmu?
Można spróbować leki na żołądek typu polprazole, można leki typowo na mdłości, jeżeli nie macie jeszcze lekarza prowadzącego to trzeba iść do lekarza rodzinnego.
Luqpa napisał/a:
Dzisiaj miala skok cisnienia do 100/70

Przecież to żaden skok ciśnienia, raczej ciśnienie niskie.
Mama ma dializy w szpitalu to trzeba zgłosić lekarzowi na oddziale, że mama podczas dializ źle się czuje może coś na oddziale zaradzą.
Luqpa napisał/a:
3) Oslabienie..........obnizenie parametrow krwii -> oslobanie, anemia etc ..

Jak sam zauważyłeś powodem są dializy, anemia co jest zauważalne zapewne w morfologii ale tutaj musi ocenić lekarz czy anemia jest tak duża, hemoglobina tak niska, że potrzebne mamie jest np. toczenie czy wystarczy podawanie leków, o takich rzeczach trzeba rozmawiać z lekarzem to On widzi mamy wyniki. Może one nie są na tyle tragiczne, że nie potrzebna jest farmakoterapia a mamy wzmacnianie poprzez jedzenie. Można poprosić o lek na apetyt typu Megalia może on mamie pozwoli nabrać apetytu.
Luqpa napisał/a:
Pytania dot guza/raka:

Luqpa napisał/a:
a) jak daleko moze siegac ten guz ?
b) Minimalna klasyfikacja to T2 w tym wypadku ?
c) Czy wiedzac ze jest to postac kalafiorowata mozemy statystycznie cos z tego wiedziec i wyciagnac jakies wnioski ?
d) Czy brak apetetu, naciaganie i inne dolegliwosci zoladkowe moga wynikac z tego ze guz naciska lub nacieka sciane zoladka ?
e) Rozumiem, ze kolejnym krokiem jest "wyciecie pecherza" o ile nie ma przerzutow ?
f) Dlaczego nie wycieli od razu pecherza i tak w przypadku takiego guza czy o oile jest bardzo zlosliwy i tak leczenie paliatywne czy proba uratowania pacjenta jest oparta na resekcji pecherza ?
g) Czytalem chyba wszystkie mozliwe znalezione odnosniki na tym forum z tego co rozumiem moga byc dwa scenariusze:

Na te pytania trudno w tej chwili odpowiedzieć a tym bardziej nie będziemy gdybać co by było/będzie gdyby....... bo to nie ma sensu.
Takie gdybanie nic Cię nie uspokoi a i wiedza na ten temat w tej chwili może być Ci niepotrzebna, trzeba odczekać swoje na wynik histopatologiczny, on powie co mamie dolega, czym jest zmiana, jaki stopień złośliwości a jakie zaawansowanie to trzeba przebadać jamę brzuszną, płuca i ewentualnie kości jeśli gdzieś bolą i sprawdzić czy nie ma przerzutów odległych jeśli wyszedł by rak.
Żeby wycięli mamie pęcherz muszą lekarze poznać z czym mają do czynienia, jeśli coś jest niezłośliwe to raczej a nawet na pewno nie robi się tak okaleczających operacji. Jeśli złośliwe to trzeba sprawdzić czy jest możliwość resekcji, czy nie ma przerzutów, nacieków czy operacja jest w ogóle możliwa a może jest postać ograniczona i można zrobić operację oszczędzającą, może potrzebna pierw będzie radioterapia, żeby cokolwiek ruszyć dalej konieczna jest pełna diagnostyka nikt w ciemno nie będzie ryzykował operacji.
Luqpa napisał/a:
) czy w tym momencie moge uzyskac karte DILO i udac sie do onkologa czy jakies poradni aby pomogli mamie i monitorowali ja czy musze czekac na wynik hist ?

Nie wiem czy karta DILO ma w tej chwili sens, mama jest już praktycznie po diagnostyce, czeka na wynik. Jak będzie wynik to dopiero onkolog bo musi On przecież wiedzieć co ma leczyć. Kartę DILO może wystawić lekarz rodzinny ale według mnie nie jest Wam już potrzebna.

Mama miała uretrocystoskopię i elektroresekcję czy podczas tej elektroresekcji nie usunięto część zmian/guza z pęcherza czy tylko pobrano materiał do badań, bo tego się z wyników nie doczytałam?
TK jamy brzusznej i miednicy małej nic niepokojącego nie przedstawia więc tutaj jest dobrze.
W wynikach, które załączyłeś większej tragedii nie widać, trzeba czekać na histopat i wtedy zapewne będą decyzje co dalej, musisz uzbroić się w cierpliwość.

Tutaj informacja jakie są postępowania przy raku pęcherza od str. 353
http://www.onkologia.zale...13_07_Nowotwory ukladu moczowo-plciowego.pdf

pozdrawiam i witam na forum
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group