Autor |
Wiadomość |
Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
marzena66
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 15838
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-10-21, 20:13 Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
AinaNoreis,
Przyjmij wyrazy współczucia
Jedyna ulga to taka, że skończyło się cierpienie mamy. |
Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
marzena66
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 15838
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-10-18, 17:14 Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
AinaNoreis,
Ja tutaj nie widzę problemu i nie ma tu żadnej łaski ze strony lekarzy.
Mama jeśli byłaby jeszcze leczona to i tak paliatywnie. Do hospicjum mogą dostać skierowanie osoby u których leczenie onkologiczne zakończono lub leczeni są paliatywnie.
Może sobie lekarka zlecać naświetlania ale to w niczym nie przeszkadza żeby mama z nich korzystała a jednocześnie była w hospicjum stacjonarnym. Lekarz musi Wam wypisać takie skierowanie.
Jeśli zdecydowaliście się na hospicjum, to ja bym nie dyskutowała i nie przekonywała lekarzy po co, na co i dlaczego, tylko poprosiła o wypisanie takiego skierowania i koniec.
Zawsze może takie skierowanie wypisać lekarz rodzinny i problem będzie załatwiony.
pozdrawiam |
Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
marzena66
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 15838
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-10-16, 13:42 Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
AinaNoreis napisał/a: | Tutaj nie pomoże pielęgniarka dwa razy w tygodniu ani psycholog bo to są materialne i fizyczne problemy, |
Jeśli będziecie pod opieką hospicjum to ani za lekarza ani pielęgniarkę czy też psychologa nie ponosicie żadnych kosztów.
AinaNoreis napisał/a: | Jutro jadę porozmawiać z lekarzem |
Bardzo dobry pomysł. Niech lekarz konkretnie powie Ci co chce jeszcze z mamą robić i jakie to da efekty oczywiście przybliżone bo jak będzie to nawet On nie wie. Przedstaw stan mamy, przeprowadź szczerą rozmowę, może to pomoże podjąć jakieś konkretne kroki.
Możesz poprosić lekarza o skierowanie do HD i mamę zapisać a Jej powiesz, że przyjdzie lekarz/pielęgniarka do Niej, że dostałaś od Jej lekarza prowadzącego skierowanie do takiego ośrodka, który zajmuje się osobami z Jej chorobą, nie nazywaj tego hospicjum, może to jakoś przekona mamę.
pozdrawiam |
Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
marzena66
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 15838
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-10-12, 16:48 Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
AinaNoreis napisał/a: | Sama się nie podda nigdy, a lekarze wpadają na coraz to nowe pomysły zamiast dać jej już spokój i pozwolić cieszyć się czasem, który jej pozostał. Dają złudną nadzieję, która prowadzi wyłącznie do wyczerpania nas wszystkich. |
Ale przecież lekarze na siłę nie muszą mamy leczyć. Jeżeli uważacie, że medycyna jest już wobec mamy nieskuteczna, że lekarze już nie są w stanie mamie pomóc, jeżeli mama jest słaba i nie nadaje się na dalsze leczenie a przede wszystkim mama to zdecyduje jeżeli jest jeszcze osobą, która rozumie co się dzieje z Nią wokół Niej to zawsze możecie to przerwać i zadbać o mamy jakość życia przy pomocy hospicjum. Przecież do leczenia nikt nikogo nie zmusza, to jest wola pacjenta.
pozdrawiam |
Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
marzena66
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 15838
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-09-08, 17:36 Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
AinaNoreis,
Objęte opieką przez hospicjum są osoby u których zakończono leczenie lub leczone są paliatywnie. Skoro mama ma takie leczenie to jak najbardziej należy się Wam taka pomoc, zresztą bardzo potrzebna i choremu i rodzinie opiekującej się chorym. Skierowanie jest potrzebne, może je wypisać lekarz prowadzący lub rodzinny. Nigdy nie wiadomo kiedy stan może się nagle pogorszyć i wtedy jest problem jaki lekarz, szukanie pomocy a hospicjum jest kiedy tego potrzebujemy. Radzę to załatwić szybko bo kolejki bywają tam długie.
pozdrawiam |
Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
marzena66
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 15838
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-09-08, 16:11 Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
AinaNoreis,
Czy Wy jesteście pod opieką hospicjum? czy mama dalej przyjmuje chemię paliatywną?, kiedy była ostatnia.
Ciężko stwierdzić, co jest przyczyną stanu mamy, może postęp choroby, może morfologia poszła w dół, może po chemii jeśli bierze, może zwiększyły się przerzuty w kościach a może co innego, lekarz powinien ocenić stan mamy.
pozdrawiam |
Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
marzena66
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 15838
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-08-11, 08:27 Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
AinaNoreis napisał/a: | świadomie podpisała zgodę na przyjmowanie tych tabletek. |
Czy to do końca było świadomie?
Skoro powtarza wiele razy to samo, nie dociera do Niej to co mówicie to z tą świadomością nie była bym taka pewna.
pozdrawiam |
Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
marzena66
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 15838
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-08-10, 16:36 Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
AinaNoreis,
Zgadzam się ze zdaniem gaba, piszesz o ciężkim stanie mamy a lekarz dalej stara się coś robić. Zazwyczaj jak stan pacjenta jest słaby już żadnej chemii czy to we wlewach czy w tabletkach nie daje się pacjentowi.
Nie oceniam Twojego podejścia do mamy/do choroby bo każdy inaczej reaguje i postępuje, wiadomo, że każdy jest okrutnie zmęczony i zestresowany jak ma pod opieką tak ciężko chorą osobę ale jeżeli czujesz, że nie jesteś w stanie podołać obowiązkom to zawsze jest możliwość Hospicjum Stacjonarnego, tylko nie zawsze nasz chory chce się tam znaleźć.
pozdrawiam i trzymaj się. |
Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
marzena66
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 15838
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-08-09, 07:33 Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
AinaNoreis napisał/a: | ale czy oni tego płynu nie zbadali, czy jeszcze nie ma wyniku? |
Nie wiem czy w ogóle będą dalej badać ten płyn. U mamy choroba jest już stwierdzona i płyn się najprawdopodobniej zbiera z choroby podstawowej, badanie płynu nic lekarzom nie wniesie nowego.
Mama nie dostała żadnego wypisu, w którym byłaby informacja, żeby zgłosić się po wynik? jeśli nie to pewnie żadnego badania z tego nie będzie.
AinaNoreis napisał/a: | Czyli może ja nie do końca właściwie oceniam jej stan |
Stan mamy jest na pewno bardzo poważny. Choroba jest bardzo rozsiana, liczne przerzuty czyli stan mocno zaawansowany. Nawet jak będzie podawana jakakolwiek chemia to tylko paliatywna żeby polepszyć mamy stan a nie w kierunku wyleczenia. Przykro mi.
pozdrawiam |
Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
marzena66
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 15838
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-08-04, 20:52 Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
AinaNoreis napisał/a: | Ale czy lekarze w pewnym momencie powiedzą, że to już koniec leczenia, nie mogą zrobić nic więcej, czy zawsze z czymś tam będą "eksperymentować", a pacjent sam musi podjąć decyzję o zakończeniu leczenia? |
Na pewno lekarze powiedzą, że to koniec leczenia. Żaden lekarz nie będzie eksperymentował i podawał chemię jak stan pacjenta jest kiepski bo niestety mogłoby to skończyć się tragicznie.
AinaNoreis napisał/a: | Są rzeczy oczywiste dla nas, ale jeśli można poprawić komfort tych ostatnich chwil to trzeba to zrobić. |
To co teraz napiszę zapewne wyda Ci się czymś strasznym ale jeśli stan mamy jest taki jak opisujesz nie wiem czy podadzą mamie chemię. Przychodzi moment, że należy dbać o jakość życie a nie "mordowanie" pacjenta badaniami, wizytami u lekarzy bo to już niestety nic nie da a pacjent staje się coraz bardziej słaby i nerwowy bo brak mu sił a ciąga się Go po lekarzach.
Oczywiście, że komfort trzeba zapewnić ale nie robić nic na siłę.
Wam teraz potrzebna jest pomoc HD i zadbanie o to, żeby nie bolało, żeby nie było duszności, żeby inne dolegliwości mamę nie męczyły. Mama jest leczona paliatywnie więc hospicjum jak najbardziej i dla Niej. Skierowanie od lekarza prowadzącego albo rodzinny.
pozdrawiam |
Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
marzena66
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 15838
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-07-07, 08:41 Temat: Nowotwór piersi rozsiany |
AinaNoreis napisał/a: | Chyba, że z uwagi na to, że tata nie pracuje nie będzie można skorzystać z tej możliwości.
|
Można. Nie ma znaczenia czy jest ktoś do opieki nad chorym czy też nie. Trzeba mieć skierowanie do hospicjum stacjonarnego.
pozdrawiam |
|