1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak jajnika zaawansowany, niedrożność jelit i woda w płucach |
marzena66
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 8944
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-06-09, 16:39 Temat: Rak jajnika zaawansowany, niedrożność jelit i woda w płucach |
dorka2710
Ogromne brawa dla Ciebie, że spełniłaś mamy życzenie, zachowałaś się wspaniale.
Mama tego potrzebowała to widać po tym co zrobiła. Na pewno teraz mamę ogarnie taki spokój wewnętrzny, że zrobiła to co jeszcze Jej ciążyło, myślę że mama jest bardzo szczęśliwa z tego dnia.
Masz bardzo mądrą mamę. Nie ucieka od problemów, nie chce zostawić niepozałatwianych spraw.
Nawet w obliczu tak ciężkiej choroby i chyba świadomości co się zbliża potrafiła zebrać w sobie siły, żeby wszystko poukładać i zaplanować, ukłony dla mamy za mądre myślenie.
Pozdrawiam ciepło. |
Temat: Rak jajnika zaawansowany, niedrożność jelit i woda w płucach |
marzena66
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 8944
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-06-08, 17:58 Temat: Rak jajnika zaawansowany, niedrożność jelit i woda w płucach |
nana1 napisał/a: | Chcielibyśmy przedłużyć życie bliskiej osobie chociaż o jeden dzień, chociaż o godzinę. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że przedłużając "życie" przedłużamy cierpienie chorej. |
Dokładnie tak, nic dodać, nic ująć. |
Temat: Rak jajnika zaawansowany, niedrożność jelit i woda w płucach |
marzena66
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 8944
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-06-08, 16:50 Temat: Rak jajnika zaawansowany, niedrożność jelit i woda w płucach |
dorka2710,
Na prawdę nie ma problemu z podawaniem zastrzyków. Pielęgniarka wszystko Ci pokaże, jak wkłuwać, co ile i jakie dawki i każdy laik jest w stanie to zrobić. W tym wypadku nie masz się co bać. Pewnie problem siedzi gdzieś głębiej, boisz się procesu odchodzenia, tego, że z mamą może się coś dziać a Ty sobie nie poradzisz?
Mama jak widać ma ogromne pragnienie bycia w domu, tak jak piszesz, może się chce pożegnać ze wszystkimi i wszystkim w domu, czy spełnisz mamy życzenie zależy od Ciebie.
Proces odchodzenia jest trudny, ciężko w tym uczestniczyć i ogromnie obciąża psychikę, na pewno nie każdy ma na to siły psychiczne. Jeśli wiesz, że temu obowiązkowi nie podołasz to nie rób nic na siłę, jeśli potrafisz zaakceptować fakt, że nie spełniłaś mamy prośby to też może być mama w HS a Ty bądź z Nią tam często, nawet możesz być cały czas, kiedy mamy stan będzie już bardzo zły, pielęgniarki zazwyczaj mówią jak zapytasz, że jest bardzo źle, one to wiedzą, że zbliża się koniec.
Tyle możemy Ci doradzić a co zrobisz, to już Twoja decyzja.
pozdrawiam |
Temat: Rak jajnika zaawansowany, niedrożność jelit i woda w płucach |
marzena66
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 8944
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-06-06, 18:56 Temat: Rak jajnika zaawansowany, niedrożność jelit i woda w płucach |
dorka2710,
Przykro mi, że mamy dla Ciebie tylko taką gorzką prawdę.
dorka2710 napisał/a: | Wszyscy z hospicjum twierdzą,że nie dam sobie rady |
Czy dasz radę nie wiem, sama powinnaś sobie odpowiedzieć czy masz na tyle czasu, sił fizycznych i psychicznych żeby tą trudną lekcję życia zaliczyć.
Jest nas na forum mnóstwo, w większości dajemy sobie radę, żeby przeprowadzić na tą drugą stronę naszych najbliższych. Nie jest to łatwe, zwłaszcza psychicznie ale jest możliwe. Każdy z nas ma jakieś poczucie obowiązku, trzyma nas przy tym ogromna miłość, robimy wszystko żeby ulżyć, chcemy być bo nasz wspólny czas się tutaj na ziemi kończy, dużo jest przesłanek na to, że mamy siły na bycie z naszymi bliskimi w tym trudnym czasie.
Po to jest również hospicjum, żeby pomogło nam przetrwać ten trudny czas, są dla nas pomocą żeby ulżyć w cierpieniu, żeby opanować ból i wszystkie inne dolegliwości związane z chorobą i odchodzeniem.
Zawsze istnieje możliwość, że jak jest bardzo tragicznie a my widzimy, że nie damy sobie rady z tym cierpieniem to można wtedy skorzystać z HS.
Jeśli mama tak pragnie być z Tobą a Ty z Nią to spróbuj spełnić tą prośbę dla mamy i dla swojego własnego sumienia. Porozmawiaj z lekarzem/pielęgniarką z hospicjum czy pomogą Ci jak będzie się coś złego działo, czy możesz do Nich dzwonić o każdej porze, ustal co możesz od Nich oczekiwać, tak żebyś poczuła się bezpiecznie i odpowiednio zabezpieczona.
Dasz radę jak my wszyscy, jak źle się dzieje to wstępują w nas ogromne siły, żeby pomóc, ulżyć, przeżyć ten czas.
|
Temat: Rak jajnika zaawansowany, niedrożność jelit i woda w płucach |
marzena66
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 8944
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-06-06, 16:02 Temat: Rak jajnika zaawansowany, niedrożność jelit i woda w płucach |
dorka2710,
Właściwie wszystko już napisała Madzia70, ja jeszcze wtrącę coś od siebie, z własnych doświadczeń.
Wiem, że jesteśmy przerażeni, jak dochodzi do momentu, że lekarze już nic nie są w stanie zrobić, że tak na prawdę stajemy się bezradni i czekamy na śmierć. Niestety ale taki moment następuje i trzeba wtedy zadbać najlepiej jak tylko potrafimy, żeby ulżyć w cierpieniach, zapewnić spokój, być razem, umilać czas, spełniać zachcianki. Wiem, że to jest nic w porównaniu z uratowaniem od śmierci ale niestety czasami nie da się już uratować życia więc trzeba zadbać o jakość tego życia, niezależnie od tego ile go zostało a u Was tego czasu może już być mało.
Wykorzystajcie go na bycie razem a nie na latanie po lekarzach/szpitalach, bo dla mamy już nie ma szans, choroba jest bardzo mocno zaawansowana, każda wyprawa "gdzieś" to dla mamy męczarnia, wysiłek, stres, który mamy nie uzdrowi a jedynie strasznie wyeksploatuje i psychicznie i fizycznie.
dorka2710 napisał/a: | ,że lekarze nic już nie mogą albo nie chcą zrobić. |
Lekarze a właściwie medycyna gdyby miała taką możliwość uleczyć z raka to na pewno by to czyniła. Zobacz ilu ludzi z tą chorobą nie da się uratować. Mimo postępu w tej dziedzinie, rak wciąż zbiera ogromne żniwo. Lekarze pewnie chcieli pomóc Twojej mamie, ale w takim jak mama jest stanie nie da się zrobić już nic. Operacja jest niemożliwa bo choroba jest strasznie zaawansowana a chemia przy tak słabym mamy organizmie i wyniszczeniu, mamę by zabiła. Chemia ma leczyć w jakimś sensie ale oprócz "ukatrupiania" raka działa też na zdrowe organy, komórki w organizmie więc muszą one być silne, żeby zawalczyć z chemią. Mamy słaby organizm by sobie nie dał rady przyjmując chemię.
Jak widzisz to nie zła wola lekarzy ale choroba mocno zaawansowana stawia warunki.
Bardzo mi przykro, że nic optymistycznego nie napisałam ale musisz mieć świadomość, że przeciwnik w Waszej walce jest silny.
pozdrawiam ciepło. |
Temat: Rak jajnika zaawansowany, niedrożność jelit i woda w płucach |
marzena66
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 8944
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-06-02, 16:41 Temat: Rak jajnika zaawansowany, niedrożność jelit i woda w płucach |
dorka2710 napisał/a: | Jak długo może trwać taka niedrożność? |
Jeśli byłaby niedrożność, to jest to stan zagrażający życiu.
Mama jak rozumiem, jest pod opieką hospicyjną? Lekarka zapewne zbadała mamy brzuch, boli Ją, ma spuchnięty?
Próbowałaś zrobić mamie lewatywę? bo leki twierdzisz, że nie przyniosły efektów a lewatywa?
Mama ma dużo tej wody w płucach?
Nie zamieściłaś żadnych wyników badań, to na prawdę trudno tak doradzić, co jest od czego, co może pomóc a co będzie szkodzić.
Może koncentrator tlenu by mamie pomógł w oddychaniu, co mówi o tym lekarza?
Jak sama widzisz, bez załączonych wyników, nie wiemy nic, tylko takie gdybanie z naszej strony.
Witam na forum. |
|
|