1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak piersi rozsiany |
marzena66
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 4966
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-04-16, 19:25 Temat: Rak piersi rozsiany |
ankaM,
W człowieku drzemią ogromne pokłady siły. Wydaje się nam, że nie damy rady ani fizycznie a przede wszystkim psychicznie ale mimo naszego ogromnego bólu jesteśmy w stanie walczyć jak lwy, żeby tylko pomóc, być, ulżyć w cierpieniu, dla najbliższej osoby damy radę, uwierz i sama się przekonasz, choć wolałabym, żeby nikt nie musiał sprawdzać się w tej roli i sprawdzać swojej siły, ale cóż samo życie. Ważne, żebyś czuwała/była przy mamie, z mamą, każda wspólna chwila jest teraz na wagę złota. Spełniaj zachcianki mamy, marzenia mamy, wspieraj, pomagaj, kochaj, mów o tym, to Wasze wspólne chwile, które niestety kiedyś się skończą, przykre ale taka jest ta choroba.
pozdrawiam |
Temat: Rak piersi rozsiany |
marzena66
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 4966
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-04-16, 15:15 Temat: Rak piersi rozsiany |
ankaM,
Myślę, że trzeba jak najszybciej załatwić hospicjum domowego. Poczytaj sobie forum, ciężko napisać jakie są kolejne etapy choroby. U każdego przebiegać to może trochę inaczej. Hospicjum zabezpieczy Was na pewno przeciwbólowo czy w razie innych dolegliwości wynikających z choroby. Można od nich wypożyczać sprzęt typu łóżko, materac przeciwodleżynowy. Możecie również skorzystać z pomocy psychologa, przeważnie w hospicjach pracują.
Nie płacz przy mamie, na to przyjdzie czas, teraz potrzebna jesteś Jej bardziej niż kiedykolwiek, Twoje wsparcie psychiczne jest bardzo ważne. Mama się boi śmierci jak piszesz, jak przyjdzie lekarz z hospicjum porozmawiajcie o lekach przeciwdepresyjnych/przeciwlękowych, może mamie by w jakiś sposób pomogły/wyciszyły, uspokoiły ten lęk. Jeśli mama będzie chciała rozmawiać o chorobie, staraj się to robić, może tylko wysłuchać, żeby mama wyrzuciła z siebie ten strach.
Bardzo mi przykro, że i Wy zmagacie się z tą paskudną chorobą.
Dużo sił Ci życzę i pozdrawiam ciepło. |
|
|