1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Jak mam wspierać mamę? |
marzena66
Odpowiedzi: 141
Wyświetleń: 60733
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2019-08-02, 06:17 Temat: Jak mam wspierać mamę? |
dalimania
Przyjmij moje najszersze wyrazy współczucia
Nie rób sobie wyrzutów, że mama zmarła z głodu. W pewnym momencie nasi chorzy, przestają jeść, organy wewnętrzne już nie pracują tak jak trzeba, traci się apetyt a tracąc ten apetyt kazdego dnia nasz żołądek coraz mniej potrzebuje, tak jest w większości przypadków. Można dokarmiać poprzez wszelkie "rurki" ale czy jest sens dokładać chormu dodatkowego cierpienia? Mama już nie cierpi a Ty zrobiłaś wszystko co było można żeby mamie pomóc, żeby mamie ulżyć, niestety jak widzisz ta choroba wciąż jest od nas wszystkich silniejsza.
życzę Ci sił żebyś jak najłagodniej przetrwała ten trudny czas, który wciąż jest i jeszcze będzie w Twoim życiu. |
Temat: Jak mam wspierać mamę? |
marzena66
Odpowiedzi: 141
Wyświetleń: 60733
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2019-05-04, 19:06 Temat: Jak mam wspierać mamę? |
dalimania,
Mozna poprosić lekarza żeby przepisał lek na apetyt, stosowany dla osób z chorobą nowotworową, wychudzonych u których apetyt zanika, porozmawiaj z lekarzem.
https://www.doz.pl/leki/p2252-Megalia
pozdrawiam |
Temat: Jak mam wspierać mamę? |
marzena66
Odpowiedzi: 141
Wyświetleń: 60733
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2019-01-31, 07:58 Temat: Jak mam wspierać mamę? |
dalimania napisał/a: | myślę, że to od zwiększającego się guza na płucach - |
Jak najbardziej tak może być ale rosnący guz może uciskać na żyłę, trzeba to sprawdzić koniecznie.
dalimania napisał/a: | Przekaże Mamie, aby nie starała się chociaż tego ignorować - udawać,że "to nic". |
Oczywiście, nie można żadnych objawów ignorować, każdy może być równie niebezpieczny, może ktoś z mamą powinien pójść na wizytę, zawsze jak jest ktoś z pacjentem inaczej to wszystko wygląda, to taka dobra rada.
pozdrawiam |
Temat: Jak mam wspierać mamę? |
marzena66
Odpowiedzi: 141
Wyświetleń: 60733
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2019-01-28, 19:55 Temat: Jak mam wspierać mamę? |
dalimania napisał/a: | Jednak od kilku dni dość mocno spuchła jej twarz. |
Czy to tylko spuchnieta, czerwona twarz?, coś jeszcze?, jakieś dusznosci?, kaszel?, bo taki obrzek bywa często objawem zespołu żyły głównej górnej (ZŻGG), jest to stan niebezpieczny bardzo i może trzeba mamę jak najszybciej skonsultować z lekarzem.
pozdrawiam |
Temat: Jak mam wspierać mamę? |
marzena66
Odpowiedzi: 141
Wyświetleń: 60733
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-10-22, 23:05 Temat: Jak mam wspierać mamę? |
dalimania,
Absolutnie moim zamiarem nie było Cię wystraszyć. dalimania napisał/a: | słowa 'paliatywne' i hospicjum jest dla mnie trudne. |
Nie należy się tego bać, nie nalezy tego łączyć z końcem to tylko ma pomóc pacjentowi i rodzinie w tym trudnym czasie jakim jest choroba a przede wszystkim pomóc pacjentowi żeby nie cierpiał i czuł się zaopiekowany medycznie.
dalimania napisał/a: | Mama cały czas wierzy w słowa lekarza, |
I absolutnie tej wiary Jej nie odbieraj, jak najbardziej lek może mamę trzymać w miarę dobrym stanie, jak będzie tego nie wiemy przecież.
dalimania napisał/a: | Trudno mi znaleźć słowa, żeby wytłumaczyć jej słuszność opieki hospicjum, bez odbierania jej wiary. |
To pomoc, to lekarz, pielęgniarka, którzy przyjadą jak coś się będzie działo, to stała kontrola lekarsko-pielęgniarska. Kiedy coś się dzieje pacjentowi onkologicznemu wpadamy w panikę, pogotowie nie zawsze chce pomóc, szpital nie zawsze chce przyjąć i zostajemy w pewnym momencie bez opieki, hospicjum jest i pomoże a uważam, że mając takie zaplecze czujemy się wtedy bezpieczniej.
pozdrawiam |
Temat: Jak mam wspierać mamę? |
marzena66
Odpowiedzi: 141
Wyświetleń: 60733
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-10-18, 17:17 Temat: Jak mam wspierać mamę? |
dalimania napisał/a: | Co mamy robić? |
Jeśli dalszego leczenia nie będzie, a nawet jak się zdecydujecie na leczenie to i tak będzie to leczenie paliatywne to w obu wypadkach trzeba wziąć skierowanie do Hospicjum domowego i teraz opiekę nad mamą przejmą Oni. HD bedzie dbało, żeby nie bolało, żeby leczyć objawowo.
dalimania napisał/a: | Czy macie propozycję w jaki sposób można o niego 'zadbać' poza przemywaniem? |
Jakieś opatrunki na trudno gojące się rany, nie wiem jak to wygląda, idź do apteki coś na szybko na pewno dadzą i tutaj też HD byłoby bardzo pomocne.
Nie czekaj i załatw jak najszybciej HD bo i tam trzeba odczekać trochę czasu na objęcie opiekę a stan mamy może w kazdej chwili ulec zmianie i nikt nie zadba lepiej niż Oni. Pogotowie, szpitale nie ma na prawdę na co liczyć przy pacjentach onkologicznych.
pozdrawiam |
Temat: Jak mam wspierać mamę? |
marzena66
Odpowiedzi: 141
Wyświetleń: 60733
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-10-13, 17:46 Temat: Jak mam wspierać mamę? |
dalimania,
Za nic kochana nie musisz dziękowac i za nic przepraszać. Życzę Ci dużo sił bo ciężka droga przed Wami.
|
Temat: Jak mam wspierać mamę? |
marzena66
Odpowiedzi: 141
Wyświetleń: 60733
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-10-11, 18:55 Temat: Jak mam wspierać mamę? |
dalimania,
Starsza pani ze mnie, wzrok nie ten, słuch nie ten i na prawdę trudno mi odczytać tak malutkie wyniki.
dalimania napisał/a: | o jakim czasie mówimy? |
Wiesz, że trudno nam mówić o czasie, nikt z nas nie chce być tym złym prorokiem ale jeśli u mamy mimo leczenia choroba postępuje to słaba już nadzieja żeby kolejna chemia pomogła, zwłaszcza, że sama widzisz, że mama jest już słabsza. Na to wygląda, że choroba już jest silniejsza niż mamy organizm i zaczyna coraz szybciej postępować, może to być do pół roku, może do 8 miesięcy, nie wiem a może być i krócej. Bardzo mi przykro za te slowa i chcę się mylić.
Życzę Ci sił, wciąż nieustających sił. |
Temat: Jak mam wspierać mamę? |
marzena66
Odpowiedzi: 141
Wyświetleń: 60733
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-10-09, 18:32 Temat: Jak mam wspierać mamę? |
dalimania,
Niestety progresja, przykro mi ogromnie.
dalimania napisał/a: | czy w takim stanie mam ją namawiać na chemię? |
Mama musi podjąć decyzję czy chce dalej leczenia, to Jej zdrowie i życie. Oczywiście stan jest w dalszym leczeniu istotny i trzeba wybrać, czy lepiej przezyć ten czas, który nam zostaje w spokoju i ciszy czy na kolejnych wlewach i przy kolejnych skutkach ubocznych ale to równiez decyzja mamy. Jezeli lekarze jeszcze proponują dalsze leczenie to znaczy, że stan fizyczny mamy na to pozwala, dycyzja należy zatem do Was w porozumieniu z lekarzem.
dalimania napisał/a: | Czy to nie skróci jej życia? |
Na to pytanie nie ma odpowiedzi, może nie przedłużyć, może polepszyć stan, jak równiez może strasznie osłabić, tylko wtedy chemia od razu zostanie przerwana. dalimania napisał/a: | Co mam robić? |
Moje osobiste zdanie już większość zna, ja nie jestem za uciążliwymi terapiami ale to niestety Wy musicie podjąć swoją własną decyzję.
Życzę mądrych wyborów, pozdrawiam. |
Temat: Jak mam wspierać mamę? |
marzena66
Odpowiedzi: 141
Wyświetleń: 60733
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2017-08-18, 19:20 Temat: Jak mam wspierać mamę? |
dalimania,
Trudno nam podważać decyzję lekarza. Według mojej wiedzy ten lek bardzo skutecznie działa zwłaszcza jak są przerzuty i nie ważne czy małe czy też duże bo przerzut to przerzut. Jeśli u mamy są przerzuty w płucach to lek mógłby pomóc. Druga opcja jest taka, że lekarz chce pierw mamę przeleczyć czymś innym a ten lek zostawić sobie na koniec żeby wtedy "dobił" wszystko, tak jakby lek ostatniej szansy, żeby mama miała szansę na dłuższe leczenie, żeby nie zamykać mamie drogi do leczenia. Jakby teraz został podany ten lek i powiedzmy nie zadziałał to nie byłoby dla mamy już innej opcji leczenia.
Myślę, że takie ma lekarz podejście w przypadku Twojej mamy i to nie jest zła opcja, lepiej mieć zawsze awaryjne zabezpieczenie.
pozdrawiam |
|
|