1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak jelita po resekcji |
marzena66
Odpowiedzi: 263
Wyświetleń: 80044
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-03-31, 19:15 Temat: Rak jelita po resekcji |
malinka70,
malinka70 napisał/a: | Nie wiadomo, co robić z czasem wolnym. Pewnie sam się jakos zagospodaruje. |
Jak tracimy kogoś najbliższego, kochanego czujemy ogromną pustkę, zatrzymuje się nam czas, mamy na pozór tyle wolnego ale to tylko dla nas ten czas jest jakiś inny a świat goni, pędzi, nie zatrzymał się i w pewnym momencie czy tego chcemy czy nie musimy iść z tym pędem a może warto iść, żeby nie popaść w depresję, za bardzo nie rozpamiętywać, nie zagnębiać się. Malinko daj "czas czasowi".
Przytulam |
Temat: Rak jelita po resekcji |
marzena66
Odpowiedzi: 263
Wyświetleń: 80044
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-03-30, 06:43 Temat: Rak jelita po resekcji |
malinka70, |
Temat: Rak jelita po resekcji |
marzena66
Odpowiedzi: 263
Wyświetleń: 80044
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-03-21, 07:33 Temat: Rak jelita po resekcji |
Malinko
Z całego serca współczuję, przyjmij ode mnie wyrazy współczucia. Skończyło się Mamy cierpienie. Ty byłaś wspaniałą córką, która z ogromną troską zajmowała się Mamą. Mama na pewno była z Ciebie dumna.
Przytulam Cię mocno do serca |
Temat: Rak jelita po resekcji |
marzena66
Odpowiedzi: 263
Wyświetleń: 80044
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-03-20, 15:57 Temat: Rak jelita po resekcji |
Madzia70,
Oczywiście tak to wychodzi jak się pisze skrótowo (nie powinnam, przepraszam). Pisząc "Wasza decyzja" miałam na myśli uzgodnienie tego z lekarzem/pielęgniarką z hospicjum, to Oni prowadzą Jej mamę i to powinna być Ich decyzja w porozumieniu z Malinką. Ja nie stosowałam w przypadku moich chorych kroplówek i jestem za tą opcją, choć wiem, że wiele osób chwyta się tej metody.
Pozdrawiam |
Temat: Rak jelita po resekcji |
marzena66
Odpowiedzi: 263
Wyświetleń: 80044
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-03-20, 07:08 Temat: Rak jelita po resekcji |
malinka70,
Cały czas jesteście w moich myślach. Straszne jest to odchodzenie człowieka w takich męczarniach, tak nie powinno być. Malinko myślę, że to już długo nie potrwa, bardzo mi przykro ale chyba lepiej dla Mamy dla Was, żeby to cierpienie się skończyło. Moją mamę, ciocię w tych ostatnich dniach też nie można było dotykać, wszystko Je bolało. Nie męczcie mamy ciągłym przebieraniem pampersów czy toaletą, każdy dotyk sprawia Jej zapewne niepotrzebny ból. Co do kroplówek to pewnie się naczytałaś, że lepiej w tych ostatnich dniach nie podawać, my nie podawaliśmy, ale to oczywiście Wasza decyzja. Dużo siły Ci życzę i tej fizycznej a przede wszystkim psychicznej. Bardzo mocno przytulam do serca |
Temat: Rak jelita po resekcji |
marzena66
Odpowiedzi: 263
Wyświetleń: 80044
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-03-18, 18:54 Temat: Rak jelita po resekcji |
malinka70,
Nawet kochanie jak się boisz to mów sobie, że przeprowadzasz mamę do innego świata bez bólu i cierpienia. Wiem, że to tylko gadanie ale pomocne w trudnym czasie. Malinko moja ciocia też była taka pobudzona, wystraszona, to chciała żeby Ją ratować to chciała umrzeć, to wstawała to się kładła wtedy lekarz z HD dawał leki przeciwlękowe. Mama się boi, widocznie jest na tyle świadoma, że czuje strach i trzeba pomóc bo taki strach też jest cierpieniem. U cioci taki stan trwał cztery długie i ciężkie dni. Jeśli Co pomaga pisanie i wyrzucenie tutaj swoich emocji, bólu, żalu, po prostu pisz, kto jak nie my Ciebie rozumiemy najlepiej. |
Temat: Rak jelita po resekcji |
marzena66
Odpowiedzi: 263
Wyświetleń: 80044
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-03-16, 21:45 Temat: Rak jelita po resekcji |
malinka70 napisał/a: | Nasza pielegniarka powiedziala, ze to, co bedzie, zalezy tylko od mamy i jej nastawienia | Nie bardzo to rozumiem, bo mama pewnie chciałaby wyzdrowieć ale choroba robi swoje i jakie można mieć nastawienie w chorobie nowotworowej i ciągłym cierpieniu? Może pielęgniarka miała coś innego na myśli.
Łóżko dobra sprawa, jest wygodniejsze, bezpieczniejsze, łatwiej jest coś zrobić przy chorym bo wyższe, regulowane, ale to musisz przemyśleć sama.
Przytulam |
Temat: Rak jelita po resekcji |
marzena66
Odpowiedzi: 263
Wyświetleń: 80044
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-03-15, 18:37 Temat: Rak jelita po resekcji |
malinka70,
Tak może być, sytuacja u Was może się zmieniać nie tylko każdego dnia ale w ciągu dnia, tak w tej chorobie niestety jest. Morfina może uspokoi mamę, ukoi ból i oddech, lepiej jak będzie trochę skołowana, podsypiającą niż pobudzona i wystraszona, to dla Niej i dla Was lepiej. Moja mama też wyrywała i sondę z nosa i kroplówki, cała zalana we krwi. Towarzysząc Tobie w tym trudnym czasie widzę siebie niecały rok temu, jak prawie w jednym czasie umierały dwie moje bliskie osoby, podobne objawy, podobne odczucia, przykre wspomnienia wracają.
Nie zgubisz się Malinko, dasz radę jak my tutaj wszyscy, musisz być przygotowana na wszystko, porozmawiaj jutro z pielęgniarką, czy możesz być z Nią w stałym kontakcie, będziesz miała takie koło ratunkowe, a to teraz takie ważne.
Ściskam ciepło. |
Temat: Rak jelita po resekcji |
marzena66
Odpowiedzi: 263
Wyświetleń: 80044
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-03-15, 06:12 Temat: Rak jelita po resekcji |
malinka70,
Tak bałam się zajrzeć do Twojego "kącika". Jak minęła noc? Oczywiście, że mamie trzeba podawać leki przez motylek, dożylnie, nie może cierpieć a połykając leki może się zachłysnąć albo jeszcze gorzej.
Nie wiem jak jest w Waszym hospicjum ale często lekarze/pielęgniarki jak pogarsza się stan chorego to są na zawołanie więc chyba powinnaś zadzwonić i poprosić o pomoc. Powiedz, że mama nie może łykać leków i trzeba szybko znaleźć inne rozwiązanie bo cierpi.
Jeśli mama nie chce zmiany pampersa, nie róbcie tego na siłę, to sprawia mamie ból. Nie wiem, źle to wygląda, brak moczu, ciężki oddech, niejedzenie to tak jakby ustawała praca poszczególnych organów. Oj obym się myliła ale z drugiej strony Malinko żaden człowiek nie powinien tak cierpieć to niegodne i nieludzkie. Może dajcie mamie odejść, powiedzcie Jej żeby nie cierpiała, że dacie sobie bez Niej radę, może czeka na Wasze przyzwolenie, dość już Mamy bohaterstwa. Może to co napisałam brzmi okrutnie, wybacz za to Malinko, nie takie było moje zamierzenie, ale nie może człowiek tak cierpieć to jest niehumanitarne.
Bardzo mocno Was przytulam. |
Temat: Rak jelita po resekcji |
marzena66
Odpowiedzi: 263
Wyświetleń: 80044
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-03-14, 22:08 Temat: Rak jelita po resekcji |
malinka70,
A dlaczego pogotowie nie przyjedzie? jest zagrożenie życia i to ich obowiązek, tak przynajmniej mi się wydaje. Ty nie oczekujesz od nich ozdrowienia mamy a zwyczajnej pomocy, ocenienia stanu, może trzeba mamie podać morfinę, nie może się dusić. Na oddziale hospicyjnym nie ma lekarza a Wasz lekarz z hospicjum nie może przyjechać czy pielęgniarka? Nie dawaj mamy do hospicjum myślę, że już wiele nie pomogą a w tej chwili każdy dotyk mamy sprawia Jej na pewno straszny ból, takie przenoszenie będzie dla niej cierpieniem. Boże jakie to są trudne sytuacje, jeśli Bóg istnieje to dlaczego pozwala ludziom tak cierpieć, to niepojęte. Pewnie to ma jakieś wytłumaczenie ale ja chyba nawet nie chcę znać tego tłumaczenia. Bądź przy mamie , jesteś Jej teraz bardzo potrzebna. |
Temat: Rak jelita po resekcji |
marzena66
Odpowiedzi: 263
Wyświetleń: 80044
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-03-14, 21:14 Temat: Rak jelita po resekcji |
malinka70,
Możesz zadzwonić do lekarza/pielęgniarki z hospicjum i powiedzieć co się dzieje, może przyjadą, coś doradzą. Jak nie oni to może w hospicjum jest lekarz dyżurny. Można zadzwonić na pogotowie, ale nie żeby zabrali mamę do szpitala, lepiej Jej już nie męczyć ale żeby w jakiś sposób ulżyli, może podali jakieś leki dożylnie.
Musisz teraz być silna, może być różnie, bardzo mi przykro ale nie wygląda to dobrze, obym się myliła. |
Temat: Rak jelita po resekcji |
marzena66
Odpowiedzi: 263
Wyświetleń: 80044
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-03-14, 11:28 Temat: Rak jelita po resekcji |
malinka70,
Bierz garściami, ja żałuje, że kiedy się z tym co Ty zmagałam nie wiedziałam, że istnieje takie forum i taka nieoceniona pomoc i wsparcie, wyłam sama do poduszki.
Mi lekarz i pielęgniarka z hospicjum nie kazali karmić i poić na siłę mamy. Nie chce, nie może to nie dawać, jedynie zwilżałam usta, i strzykawką dawałam picie jeśli chciała jeszcze ale i tego z czasem odmówiła. Co do leków to wezwij kogoś z hospicjum, trzeba by było podawać leki przez motylek, trzeba zapewnić, żeby nie cierpiała.
Malinko musisz być przygotowana na wszystko, niech Najwyższy ulży Wam w cierpieniu, jeśli istnieje. |
Temat: Rak jelita po resekcji |
marzena66
Odpowiedzi: 263
Wyświetleń: 80044
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-03-14, 08:34 Temat: Rak jelita po resekcji |
malinka70,
Również czekałam na wieści. Plus, że główka czysta ale choroba niestety postępuje. Pytanie, co robić jak się powtórzy sytuacja ratować czy dać spokojnie odejść, dylemat każdej osoby, która się opiekuje chorym.
To samo było u mojej mamy, co ja mam robić jak coś się dzieje. Na początku wzywałam karetkę, ale jak mamę wszystko bolało, jak wiedziałam, że Ona nie chce szpitali, zrezygnowałam z tego. Byłam tylko w kontakcie z hospicjum. Uznałam, że oszczędzę cierpienia bólowego, tego szamotania przez ratowników, długich godzin na SOR-ach i pytań czego pani od nas oczekuje, jak mama umiera. Wybrałam godne odejście. Może dla jednych to niepojęte ale widziałam w oczach mamy radość i uśmiech na twarzy jak Jej nie zabrali do szpitala, jaka była szczęśliwa w swoim łóżku. Czy ja nie chciałam Jej ratować? chciałam ale skoro lekarze są bezradni i nic nie mieli już do zaoferowania to nie chciałam narażać Jej na ten straszny ból i fizyczny i psychiczny.
Wiem, że to trudne wybory ale dla mnie liczy się jakość życia jak wiem, że tego życia co bym nie robiła i tak nie przedłużę a jak nawet to o ile? parę dni, tydzień? w czym? w cierpieniu, bólu?
Może Malinko nie mam racji, dałam Ci mój przykład, Ty oczywiście musisz zrobić to co Ci serce podpowiada i wybrać co dla Was jest najlepsze, zwłaszcza dla Twojej Mamy.
Bardzo mocno Cię przytulam i jestem myślami z Wami w tym trudnym czasie. Okrutne jest to życie jak dopada ta wstrętna choroba. |
Temat: Rak jelita po resekcji |
marzena66
Odpowiedzi: 263
Wyświetleń: 80044
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-03-13, 18:07 Temat: Rak jelita po resekcji |
malinka70,
Stało się coś co Ciebie zaniepokoiło, inne zachowanie mamy więc wkradł się strach i Twoja reakcja. Nie chcemy męczyć chorego a jednocześnie boimy się zaszkodzić, to normalny odruch. Malinko zrobią mamie TK głowy i albo potwierdzą się przerzuty w głowie albo stan mamy wynika z postępu choroby. Mama nie musi zostawać w szpitalu jeśli lekarz uzna, że nic już nie zrobią, stan nie zagraża bezpośrednio życiu, da zalecenia i może mama wrócić do domu. Poczekajcie spokojnie na wyniki i decyzję lekarza.
Też uważam, że nie należy chorego męczyć, lepsza jest jakość życia niż ratowanie na siłę, które sprawia dodatkowe cierpienie.
Trzymaj się dzielnie i czekamy na wieści, mocno przytulam. |
Temat: Rak jelita po resekcji |
marzena66
Odpowiedzi: 263
Wyświetleń: 80044
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-03-08, 21:09 Temat: Rak jelita po resekcji |
malinka70,
Nie wiem czy nasi chorzy widzą zmarłych czy leki to powodują. W przypadku moich osób, które chorowały na nowotwory w rodzinie a było tego sporo to rozmawiały czy też widziały osoby, których w pokoju nie było.
Najważniejsze, że macie opanowany ból i mama spokojniejsza.
Nieustających sił i pozdrawiam. |
|
|