1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Chłoniak DLBCL, przeszczep |
marko1
Odpowiedzi: 102
Wyświetleń: 62431
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2015-11-04, 01:35 Temat: Chłoniak DLBCL, przeszczep |
Druga trepanobiopsja, była z kości biodrowej, czy z mostka? |
Temat: Chłoniak DLBCL, przeszczep |
marko1
Odpowiedzi: 102
Wyświetleń: 62431
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2015-02-07, 13:32 Temat: Chłoniak DLBCL, przeszczep |
Ja podczas chemii coli nie mogłem pić, miała jak dla mnie bardzo okropny smak. Natomiast inni chorzy pili colę i bardzo im smakowała. Jak widać jest to sprawa bardzo indywidualna i trzeba samemu dojść co nam smakuje a co nie. Piłem natomiast ze smakiem, dużo czarnej herbaty Lipton z cytryną, bez cukru
Słodzona herbata, niestety powodowała mdłości.
Każdy problem ze zdrowiem, powinnaś zgłosić lekarzowi. Jesteś teraz bardzo osłabiona i nie wolno niczego lekceważyć.
Pozdrawiam |
Temat: Chłoniak DLBCL, przeszczep |
marko1
Odpowiedzi: 102
Wyświetleń: 62431
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2015-02-07, 10:58 Temat: Chłoniak DLBCL, przeszczep |
Danita, przy chemii, lepiej brać leki przeciwwymiotne wcześniej tak na wszelki wypadek, nie wolno czekać aż się pogorszy.
Z jedzeniem to musisz poeksperymentować aby trafić na to co smakuje. Chociaż nie jest to proste i czasami trzeba się zmuszać aby coś zjeść.
Pozdrawiam |
Temat: Chłoniak DLBCL, przeszczep |
marko1
Odpowiedzi: 102
Wyświetleń: 62431
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2015-01-12, 10:29 Temat: Chłoniak DLBCL, przeszczep |
Wita serdecznie Danita,
bardzo mało napisałaś o swojej chorobie.
Przeszczepu nie ma powodu się bać i powinnaś się cieszyć, że zostałaś do niego zakwalifikowana. Pamiętaj, że jest to czasami jedyna nadzieja na dalsze życie bez choroby. Musisz przejść ten etap leczenia, chociaż lekko nie będzie.
Poczytaj tematy zalinkowane przez Justynę.
W razie dalszych wątpliwości, nie krepuj się i zadawaj pytania.
Szkoda tylko, że Twój lekarz nie znalazł czasu na wyjaśnienia.
Pozdrawiam |
|
|