1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Pielęgnacja jamy ustnej w czasie i po radioterapii w rejonie |
mamanel
Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 73006
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-01-28, 13:45 Temat: Problemy z zębami po radioterapii |
Korzystając z uprzejmości naszych forumowiczów, umieszczam tu warta przeczytania lekturę, dotyczącą pielęgnacji jamy ustnej po radioterapii w szczególności problemów z zębami.
zoi napisał/a: | Dzięki uprzejmości obecnego na forum lekarza dentysty posiadłam trochę fachowej wiedzy na temat wpływu radioterapii, a ściślej występującej po radioterapii kserostomii na stan uzębienia oraz uzyskałam parę cennych wskazówek jak sobie w tej sytuacji radzić, jak zabezpieczyć zęby przed ich niszczeniem i w konsekwencji utratą, a także czy i jak poprawić ich estetykę. O pomoc i poradę poprosiłam prywatnie, poza forum ogólnym. Ponieważ jednak zagadnienie to, mimo iż dotyczy mojego osobistego problemu, jest jednak - moim zdaniem - również natury ogólnej, gdyż wszyscy pacjenci po radioterapii głowy mają większe lub mniejsze kłopoty z zębami, zdecydowałam się (za zgodą ww. lekarza, oczywiście) umieścić naszą prywatną korespondencję w moim wątku, co niniejszym czynię poniżej:
Od: zoi Do: Sulwia22-10 Wysłany: 2011-01-11, 21:57 Temat: Prośba o poradę
Miałam raka korzenia języka z przerzutami na węzły chłonne szyi. Przeszłam terapię radykalną (bez zabiegów operacyjnych) - radioterapia plus chemioterapia. Odniosła oczekiwany skutek (całkowita reemisja), ale skutki uboczne leczenia onkologicznego dają mi się we znaki. Z powodu kserostomii (już dwa lata) mam problemy z zębami. Szkliwo rozpuszcza mi się, żeby ścierają, przebarwiają, kaleczą mnie i są brzydkie. Boję się, że w ogóle się pokruszą, jeśli tak dalej pójdzie. Fluoryzacja, łatanie dziur, płyny do płukania, pasty remineralizujące, "szkliwo" w tubce itp. niewiele pomagają. Bariera językowa utrudnia mi porozumiewanie się z lekarzami, dlatego bardzo potrzebuję porady polskiego stomatologa-dentysty. Czy istnieje jakiś sensowny sposób na uratowanie, zabezpieczenie zębów po radioterapii? Myślałam o koronkach, ale to dość radykalne rozwiązanie, a do tego zbyt kosztowne. W grę wchodzą wszystkie zęby, a do tego jeszcze mostek. Nie wiem co mam zrobić. Czy mogłabyś mi coś doradzić, proszę. Jesteś jedynym dentystą na tym forum.
Od: Sulwia22-10 Do: zoi Wysłany: 2011-01-26, 22:11 Temat: Re: Prośba o poradę
Witaj, trudno mi sobie wyobrazić jak bardzo cierpisz z powodu kserostomii i tych wszystkich skutków ubocznych, o których piszesz. Cóż, rzeczywiście tak mamy wpojone podczas nauki na studiach, że jedyne, co możemy zrobić w takiej sytuacji jak Twoja, to intensywne zabiegi pielęgnacyjne w połączeniu z rygorystycznym reżimem higieny przestrzeganym przez pacjenta. Kserostomia i związana z nią suchość jamy ustnej skutkuje tym, że: brakuje zawartych w ślinie przeciwciał, które regulują ilość bakterii w jamie ustnej, nie ma wymiany jonów fluorowych-czyli mimo, że używasz pasty z fluorem, to nie ma nośnika tego fluoru, który w stanie zdrowia remineralizuje zęby, innymi słowy łata dziury w szkliwie, powstałe przez działanie kwasów, które powstają z trawionych w ślinie cukrów. Ślina to także bufor-kiedy coś jesz, to różne jony w ślinie zwiększają pH w ustach, a kiedy jest deficyt tej śliny to tak jakbyś miała cały czas kwas w ustach, jakbyś cały czas płukała buzię coca-colą lub kwasem żołądkowym-wtedy szkliwo jak skorupa jajka robi się porowate i słabe. To wszystko powoduje wystąpienie problemów, które Ci doskwierają, dlatego Twoje zęby psują się, kruszą i ścierają. Na pewno wiesz jak bardzo musisz dbać o ząbki-pasta, płukanki i nitki dentystyczne. Dodatkowo możesz raz w tygodniu szczotkować preparatem o podwyższonym stężeniu fluoru w stosunku do pasty, u nas np. ELMEX ŻEL. Są też specjalne preparaty stymulujące wydzielanie śliny oraz tzw. sztuczna ślina, ale taki preparat musiałby zlecić Ci dentysta, pod którego opieką jesteś. Lakierowanie w gabinecie dentystycznym to tak jak szczotkowanie raz w tygodniu Elmexem. Pozostaje jeszcze kwestia estetyki-czy robić korony? Myślę, że ciężko udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Porcelana dobrze zrobiona prezentuje się naprawdę efektownie (co można zaobserwować u aktorów grających np. w Modzie na sukces czy innym amerykańskim tasiemcu), ALE: szlifowanie zęba pod koronę oznacza spiłowanie go z każdej powierzchni o ponad milimetr. Często dla żywego zęba jest to tak duży uraz, że obumiera nerw znajdujący się w środku, ząb zaczyna boleć i trzeba albo leczyć kanałowo przez koronę albo zdejmować ją, co jest równoznaczne z jej zniszczeniem i leczyć kanałowo, a potem znowu robić koronę. Bo widzisz- ząb niszczony przez próchnicę broni się produkując różne warstwy ochronne, gdyż próchnica rozwija się powoli, szlifowanie natomiast jest urazem nagłym, przy którym albo ząb zachowa żywotność albo nie, bo nie ma szans wytworzyć warstw obronnych. Inna sprawa to szczelność korony. Korona powinna być super szczelna, wtedy spełnia swoją rolę-chroni ząb i zapewnia estetykę oraz funkcjonalność zgryzu. Przy każdej fazie preparacji korony i wykonywania jej przez technika mogą powstać błędy nie dostrzegalne ludzkim okiem, które spowodują brak szczelności-kiepskie szlifowanie, zły wycisk, brak dokładności technika i lekarza, wadliwość materiału etc. U zdrowego człowieka taka nieszczelność zostanie zrekompensowana mechanizmami obronnymi ze śliny, czyli organizm będzie bronił się przed próchnicą, która może pojawić się w miejscu szczeliny na wszystkie możliwe sposoby w większości związane ze śliną i to działa, bo mimo szczelinek ludzie noszą swoje korony po kilkanaście lat i po zdjęciu ich zęby są żywe i zdrowe. Ciężko mi przewidzieć jak w takiej sytuacji zachowałby się Twój organizm, jak zareagowałby na to wszystko. Wydaje mi się, że przydałaby tu się konsultacja jakiegoś doświadczonego dentysty ze specjalizacją z protetyki. Koszt koron tez nie jest banalny-porcelana na podbudowie metalowej to w Polsce koszt ok.600zł za ząb, korona pełnoceramiczna i na podbudowie cerkonowej (takie cudo z tlenku cyrkonu o dużej twardości) to już koszt ok 1200zł za ząb. Nie wątpię, że te koszty za granicą trzeba pewnie pomnożyć razy trzy lub więcej. To prawdziwy dylemat i poważny kłopot, widzisz wszyscy moi pacjenci po radioterapii byli już osobami starszymi i nie musiałam specjalnie głowić się nad tym problemem, bo jak to w Polsce jest-profilaktyka nie istnieje i zazwyczaj zębów nie było zbyt wiele, więc docelowo były protezy. Pewnie nie pomogłam zbyt wiele, ale chciałam żebyś wiedziała skąd te wszystkie problemy, bo z poznanym wrogiem łatwiej walczyć. Trzymaj się cieplutko ,przepraszam, że dopiero odpisuję. Jeśli chciałabyś abym poprosiła o konsultację w Twoim imieniu dobrego protetyka to napisz proszę, chociaż nie jest to łatwe kiedy nie widzi się pacjenta, więc nie każdy chce konsultować "zaocznie". Ściskam cieplutko.
Od: zoi Do: Sulwia22-10 Wysłany: Wczoraj 18:24 Temat: Re: Prośba o poradę
Dziękuję z całego serca. To naprawdę miło z twojej strony, że zechciałaś poświęcić mi tyle czasu i uwagi. Taka fachowa opinia była mi bardzo potrzebna. Wreszcie wiem na czym stoję. I zrozumiałam dlaczego mój grecki dentysta nie tylko podszedł bez entuzjazmu do pomysłu z koronkami, ale wręcz stanowczo zaoponował, aczkolwiek bez żadnych wyjaśnień. W ogóle powiedział, że nie można nic z tym zrobić, że w żaden sposób nie da się zabezpieczyć zębów ani czymkolwiek ich pokryć. Także nie wdając się w tłumaczenia, dlaczego. Przypuszczam więc, że wszelkie licówki i kompozyty, które mogłyby przynajmniej poprawić estetykę moich nieszczęsnych zębów chyba też odpadają. Czy tak właśnie jest? Te przebarwienia naprawdę wyglądają okropnie i sprawiają, że wstydzę się otwierać usta. Pomijając wszystko inne to także jest duży dyskomfort.
Jeśli pozostaje mi jedynie profilaktyka, okresowe piaskowanie i fluoryzacja w gabinecie, to mam przynajmniej nadzieję, że moje ślinianki wrócą do dawnej formy, a ślina zmieni swój obecny skład chemiczny na prawidłowy, co położy kres obecnym problemom. Z pytaniem, kiedy i czy w ogóle ten cudowny powrót do normalności kiedyś nastąpi, powinnam pewnie zwrócić się raczej do lekarza innej specjaliści, może radiologa albo stomatologa-onkologa.
Opinii protetyka jestem oczywiście bardzo ciekawa, ale zdaję sobie jednocześnie sprawę, że taka zaoczna konsultacja nie ma większego sensu. Nie chcę zatem niepotrzebnie zawracać komukolwiek głowy. Tym bardziej, że noszę się z zamiarem powrotu do Polski, a zatem będę mogła za kilka miesięcy udać się na taką konsultację osobiście. Mam nadzieję.
Mam natomiast jeszcze jedno pytanie. W trakcie radioterapii zalecono mi ssanie fluoru w tabletkach (APOFLUX 1 mg). Niestety, akurat wtedy nie mogłam tego robić z powodu ran w ustach, bo okropnie mnie to szczypało, ale ssałam te tabletki profilaktycznie jakiś czas po zakończeniu leczenia. Czy powinnam nadal to robić, czy wystarczy pasta do zębów? I czy połykanie tego fluoru nie jest szkodliwe, bo miałam pewne opory.
Z nieznanych mi powodów past ELMEX nie ma w Grecji w obrocie handlowym. Stosuję zamiennie żel z fluorem SENSODYNE, mam nadzieję, że spełnia to samo zadanie, a także pastę DURAPHAT 5000 zaleconą mi przez stomatologa i jeszcze kilku innych past remineralizujących.
Jeszcze raz dziękuję za bezcenną dla mnie pomoc. Serdecznie pozdrawiam.
Od: Sulwia22-10 Do: zoi Wysłany: Wczoraj 21:31 Temat: Re: Prośba o poradę
Myślę, że ten fluor do ssania chyba nie jest potrzebny przy tym wszystkim, co stosujesz. Z resztą to endogenne działanie fluoru, czyli przez żołądek do zębów jest teraz mocno kwestionowane. Nawet wycofano w Polsce krople z fluorem dla dzieci. Pytasz o kompozyty-jest to być może jakieś rozwiązanie, aczkolwiek estetycznie daleko im do porcelany i po kilku miesiącach trzeba robić kosmetykę kompozytu w postaci przepolerowania, bo robią się matowe. Plus jednak jest taki, że pod kompozyt nie potrzeba szlifować zęba, w zasadzie ząb nie jest w ogóle uszkodzony. Byłoby super gdybyś trafiła do jakiegoś fajnego dentysty, który cokolwiek zna się na estetyce-stomatologia estetyczna to teraz topowy temat. Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki aby udało Ci się zaradzić temu problemowi.
Od: zoi Do: Sulwia22-10 Wysłany: Wczoraj 21:55 Temat: Re: Prośba o poradę
Dziękuję raz jeszcze. Może kompozyt to byłoby jakieś wyjście. To już (obiecuję) ostatnie z serii pytań: czy mogłabym naszą prywatną korespondencję umieścić na forum ogólnym? Na przykład w dziale dotyczącym profilaktyki jamy ustnej po radioterapii. Wiem, że wiele osób po radioterapii głowy i szyi ma ten sam co ja problem z zębami, te same wątpliwości i pytania. Myślę, że mogłybyśmy w ten sposób pomóc także innym.
Od: Sulwia22-10 Do: zoi Wysłany: Wczoraj 22:13 Temat: Re: Prośba o poradę
Myślę, że tak, mam nadzieję, że te moje gryzmoły przydadzą się na coś
Od: zoi Do: Sulwia22-10 Wysłany: Wczoraj 22:18 Temat: Re: Prośba o poradę
Jesteś wielka! Mam wobec ciebie dług wdzięczności
A... i jeszcze coś...
Richelieu dziękuję |
|
Temat: Pielęgnacja jamy ustnej w czasie i po radioterapii w rejonie |
mamanel
Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 73006
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2010-06-17, 21:48 Temat: Zalecenia dla chorych napromienianych na rejon głowy i szyi |
[ Dodano: 2010-05-14, 13:12 ]
Zalecenia dla chorych napromienianych na rejon głowy i szyi, udostępnione dzięki jerzozwiesz@amorki.pl |
Temat: Pielęgnacja jamy ustnej w czasie i po radioterapii w rejonie |
mamanel
Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 73006
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2010-03-17, 12:51 Temat: Pielęgnacja jamy ustnej w czasie i po radioterapii w rejonie |
Link do artykułu "Leczenie suchości jamy ustnej – przegląd piśmiennictwa" :
http://czas.stomat.net/upload/articles/7/675.pdf
[ Komentarz dodany przez: DumSpiro-Spero: 2010-05-06, 02:37 ]
Wyciągnęłam artykuł na 'światło dzienne'
|
Temat: Pielęgnacja jamy ustnej w czasie i po radioterapii w rejonie |
mamanel
Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 73006
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2010-01-17, 18:52 Temat: Pielęgnacja jamy ustnej w czasie i po radioterapii w rejonie |
Witaj Halszko!
Tak jak pisałam - przeszłam jednostronną radykalną radioterapię, bez chemioterapii.
Opuchlizna i odrętwienie twarzy i szyi stopniowo ustępują.
Nie miałam szczękościsku.
Moja znajoma po wycięciu ślinianki i licznych węzłów chłonnych i radioterapii również miała szczękościsk. Chodziła w trakcie radioterapii na zajęcia z logopedą oraz na rehabilitację. Postaram się dowiedzieć, co jej najbardziej pomogło i dam znać.
Pozdrawiam.
mamanel |
Temat: Pielęgnacja jamy ustnej w czasie i po radioterapii w rejonie |
mamanel
Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 73006
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2009-11-30, 08:37 Temat: Pielęgnacja jamy ustnej w czasie i po radioterapii w rejonie |
Witam,
Przeszłam radioterapię jednostronną radykalną, obejmującą prawą połowę głowy poniżej oka.
W wyniku radioterapii mam teraz dosyć mało śliny, osłabione szkliwo zębów po stronie naświetlanej, zęby maja liczne odwapnienia po stronie naświetlanej. Generalnie zęby są narażone na szybkie zniszczenie przez próchnicę.
Ostatnio dentysta poleciła mi pastę do zębów i płyn do płukania jamy ustnej CURASEPT,oba preparaty w stężeniu 0,05, do długotrwałego stosowania.
Jestem bardzo zadowolona, więc polecam.
Są to preparaty z chlorheksydyną, działają antyseptycznie, zmniejszają odkładanie kamienia nazębnego.
Co najważniejsze, nie podrażniają jamy ustnej (u mnie 4 miesiące od zakończenia leczenia, wszystko jest zagojone) oraz nie przebarwiają zębów.
Przetestowałam juz szereg past i płynów do płukania jamy ustnej (Biotene, Meridol, Elmex, Lacalut, Listerine, Kin) no i Curasept okazał się najlepszy
Oczywiście Biotene jest niezastąpione w czasie naświetlań i kilka tygodni po nich.
Mogę tez polecić Oralbalance Gel tej firmy - zastępuje ślinę na długo.
Pozdrawiam,
mamanel |
|
|