1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak piersi uogólniony |
majka990
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 5137
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-04-03, 18:06 Temat: Rak piersi uogólniony |
moja mama chorowała na raka sutka... zdiagnozowany w marcu 2014r., potem hormonoterapia,mastektomia, chemia, radioterapia... od jakiegos czasu okolo wrzesnia 2016 gorzej sie czuła, nie mogła jesc, az w styczniu tr nie mogła juz przełknac nic.. schudła z 76kg do ok 54.
Przyjeli mame na oddział - styczeń, okazało sie ze przełyk zamkniety, prawdopodobnie przerzut, plus przerzut na kosci miednicy, czaszki, kregosłupa... (przerzut do kosci czaszki wykryty "dzięki"{ porazeniu miesni bella)
zrobili PEG, bywało róznie, ostatnio mama cierpiała, nie mogła polykac sliny, musiała spluwać, czesto wymiotowała pianą, mama przeszła radioterapie paliatywna w lutym +2 chemie palitaksel, zaczeła sie juz coraz gorzej czuc, miała miec trzy, ale pogorszyło sie, przestała wstawac, doszlo zapalenie oskrzeli, bóle...
Byłam u niej w sobote 1.04, jeszcze rozmawiała chodz wzrok był juz "pusty" oczy szklące, twarz blada, "świecowa", charczała, .. niczym sie nie interesowała, ciezko było cos mówić, popłakałam sie, bo czułam ze koniec, szczegolnie gdy zaczeła troszke majaczyc. Poszłam do dr pytałam, czy mamy sie zegnac, czy to koniec, dostalam odp ze stan ciezki, ze róznie byc moze, ze mama charczy, bo to z przełyku, zeby przyjechac w pon dowiedziec sie wiecej, no i ze leki dostaje wiec moze jeszcze sie poprawi. ...
Chodzłam z tel przy sobie, bo miałam złe przeczucia, o godz 13.23 w niedziele 2.04.17 dostałam tel ze mama zmarła o 12.00.
Mimo ze sama wiedziałam ze mamus umiera, dr nie potwierdziła tego, a pożegnałabym sie, nawet w niedziele rano bym pojechała... tel był po fakcie.
Bedac po akt zgonu dr prowadzaca mame mowiła, ze juz w piatek mama pytała kiedy umrze, kiedy przyjdzie smierc, bo juz chce juz umrzec... a od pt była w agoni, szkoda ze nikt tego nie powiedział wczesniej, ze mama umierała, byłabym przy niej do konca...
ponoc odeszła bez bólu i cierpienia, oddała trzy wydechy i zmarła, była nieświadoma juz...
mama dostawała morfine, zeby nie bolało juz. mysle ze chemia paliatywna przespieszyła tylko smierc, ale tym samym mama mniej cierpiała, chociaz i tak bólu miała duzo...
poszło bardzo szybko, bardzo, jeszcze do mnie to nie dotarło ...
[ Dodano: 2017-04-03, 19:12 ]
zapomnialam dopisac mama miała obrzeg płuc, dlatego tak charcxzała, szkoda ze dr w sobote tego nie powiedziała |
Temat: Rak piersi uogólniony |
majka990
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 5137
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-04-02, 20:54 Temat: Rak piersi uogólniony |
mama zmarła dzis o 12.00 |
Temat: Rak piersi uogólniony |
majka990
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 5137
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-04-01, 11:19 Temat: Rak piersi uogólniony |
mama mowiła, ze zielona.
miala wziac 3, miala dwie, w srode 29.03 powinna miec trzecia, ale nie dostała,bo dostała goraczki i zapalenia oskrzeli, dzis byłam u mamy w hospicjum, mama charczy, bardzo cierpi, stan jest ciezki :(
biedna mamusia |
Temat: Rak piersi uogólniony |
majka990
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 5137
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-03-15, 15:33 Temat: Rak piersi uogólniony |
mama wie o przerzutach, dowiedziała sie przypadkiem,
dzis bierze zielona chemie, ktos wie co to za chemia? |
Temat: Rak piersi uogólniony |
majka990
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 5137
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-03-01, 14:46 Temat: Rak piersi uogólniony |
Witam.
Moja mama ma wykryty nowotwor od 2014 roku. Zlosliwy nowotwor sutka, naciekajacy.
Mama poszla do lekarza gdy sutek byl wciagniety, a guz mial prawie 6cm.
Leczeniem bylo zmniejszenie go, potem mastektomia, chemia i radioterapia.
Rak hormonozalezny mama brala aponastrol a potem clarzole (nie wiem czy dokladnie tak sie pisze)
obecnie mama nie mogla jesc, (od około wrzenia, a kompletnie nic od konca grudnia)
w gastroskopi w szpitalu wyszlo zwezenie przelyku i nacieki (jakby przerzut ?
Lekarze mowia ze to od radioterapi a nacieki to mozliwy przerzut albo inny nowotwor)
jest meta do kosci miednicy, kregoslupa i kosci czaszki ( wykryte po przez wykrzywienie miesni twarzy bella)
Mama ma wstawiony PEG do zoladka. Schudla ok 20kg.
Miala dostac cos na kosci, ma naswietlenia glowy i przelyku. Po tym ma wyjsc do domu.
Mama miala dostac palitaksel chemie, ale chyba nie dostanie.
Wszystkie wyniki sa w szpitalu wiec dokladniej powiedziec nie bardzo moge.
Chce zapytsc Was o leczenie, oraz dobry osrodek w woj lubelskim i lekarza, do kogo sie udac aby powalczyc o zycie mamy.
Lekarze daja kilka mies. Mama nie wie ze jest tak zle...
nie wiem czy powiedziec mamie czy nie |
|
|