1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rozmowa z psychoonkolożką: Daj sobie prawo do słabości |
magdal
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 7375
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2013-11-16, 20:24 Temat: Rozmowa z psychoonkolożką: Daj sobie prawo do słabości |
Sara, masz rację, prawd jest tyle, ilu ludzi i ich przeżyc. Różni są chorzy, każdy cierpi inaczej. Różni są też wspomagający chorego.
Opiekuję się mamą sama. Jest ciężko. Czasem bardzo. Trwa to już rok. Poświęciłam swe życie mamie, choć kiedyś myślałam że mogę liczyć na wielu ludzi, bo moja mama była tą pomagającą wszystkim wokół, znajomym, przyjaciołom, rodzinie, zwłaszcza siostrom. Nigdy nie było jej w domu, bo zawsze ktoś chorował, cierpiał, nawet umierał. A teraz? Jest sama. Wszyscy uciekli, nawet ci którym poświęciła dużą część swego życia. To bardzo smutne...
Mama ma nowotwór płuc. Leczenie paliatywne... teraz już nie da się pomóc niczym ani chemią ani naświetleniami. Tylko objawowe leczenie i pytanie czy te święta będą jeszcze wspólne.
Jestem zmęczona, bardzo. Ostatnio lekarz u którego byłam po recepty dla mamy powiedział mi że to że nie choruję, nie mam nawet kataru jest typowe dla osób które są samotne w opiekowaniu się bliskimi. Tak działa ta gotowość, kontrola, niedawania sobie prawa do odpoczynku, bo "kto mnie zastąpi?". Powiedział że boi się o mnie, co będzie "kiedyś"...
Saro, bym mogła jakoś funkcjonować staram się "łapać" te chwile kiedy zostawiam to wszystko i "odpoczywam". Czasem to godzina, dwie, ale muszę bo nie dałabym rady, a życie toczy się nadal. Sama jestem chora, byłam w tym roku w szpitalu, mój mąż też. Powinnam się sobą zająć, zrobić badania, czasem się jednak boję... To wszystko mnie przygniata...
Dlatego z tego artykułu "wzięłam" trochę dla siebie by łatwiej było...ale rozumiem Cię, bo kazdy człowiek nosi "swój krzyż" i swoją historię. A Twoja jest na pewno prawdziwa.
Przytulam Cię mocno
Magda |
Temat: Rozmowa z psychoonkolożką: Daj sobie prawo do słabości |
magdal
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 7375
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2013-11-14, 22:38 Temat: Rozmowa z psychoonkolożką: Daj sobie prawo do słabości |
Justyna, dzięki za linka.
Uświadomił mi że nie powinnam mieć poczucia winy, gdy w ciągu dnia "zapominam" o chorobie mamy, którą się opiekuję, że w ten czas się uśmiechnę, zchwycę jesienią, pojadę na rowerze... Gdy wychodzę od mamy staram się znaleźć czas dla siebie, poczuć normalność, zobaczyć innych ludzi i mimo że nieraz ciężko, to wiem, że muszę to jakoś zrównoważyć.
I też to, że to nie moje umieranie, tylko mej mamy, którą przecież kocham, ale wiem, iż przyjdzie taki czas, gdy trzeba będzie się pożegnać i nauczyc się żyć bez niej...
Pozdrawiam Was cieplutko. Magda. |
|
|