Autor |
Wiadomość |
Temat: prośba o pomoc w określeniu powagi sytuacji |
magdal
Odpowiedzi: 241
Wyświetleń: 83596
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-07-22, 22:23 Temat: prośba o pomoc w określeniu powagi sytuacji |
Astro, przykro mi...
|
Temat: prośba o pomoc w określeniu powagi sytuacji |
magdal
Odpowiedzi: 241
Wyświetleń: 83596
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-06-14, 23:17 Temat: prośba o pomoc w określeniu powagi sytuacji |
Astro, rozumiem że nie jesteś osobą wylewną, ale pomyśl czy "potem"" nie będziesz miała poczucia, że jednak te słowa:
"że cierpię, że mi smutno, że będzie mi go brakowało" powinny paść, że dzięki temu łatwiej ci będzie po prostu żyć dalej.?
Ja np bardzo chciałabym usłyszeć takie słowa od swego dziecka....
Astro, tata wie w jakim jest stanie, żegna się powoli... jest świadomy swej choroby i jej postępu. Może jednak pomyśl, porozmawiaj , powiedź, choć wiem jakie to może być trudne.
Ściskam mocno, dużo sił zyczę.
Magda |
Temat: prośba o pomoc w określeniu powagi sytuacji |
magdal
Odpowiedzi: 241
Wyświetleń: 83596
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-12-05, 17:41 Temat: prośba o pomoc w określeniu powagi sytuacji |
Astro, moja mama też miała przez 3 dni etopozyd, tylko w pierwszym dniu dostawała dodatkowo jeszcze jeden składnik, przepraszam nie pamiętam teraz nazwy, w/g schematu KE.
Tak miała od drugiego cyklu bo pierwszy był inny PE, lecz ze względu na duże nawodnienie i obrzęki lekarka zmieniła na mniej nawadniający i dlatego od drugiego cyklu 1. dnia była długo, potem sam etopozyd po godzince przez kolejne dwa dni. Więc to chyba nie jest jakiś wyjątek.
Pamiętam też że był taki czas, że nie mogłam przy mamie wcale gotować, drażniły ją zapachy. Musiałam zamykać drzwi do kuchni i wietrzyć, bo mama była bardzo wrażliwa na wszystko, co czuła.
Pozdrawiam. magda |
Temat: prośba o pomoc w określeniu powagi sytuacji |
magdal
Odpowiedzi: 241
Wyświetleń: 83596
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-09-04, 14:27 Temat: prośba o pomoc w określeniu powagi sytuacji |
Astro, zadaję sobie też takie pytanie. Dochodzę jednak do wniosku, że biorąc pod uwagę, iż jakiekolwiek leczenie nie prowadzi do wyzdrowienia tylko do poprawy jakoścci życia pacjenta, to dawanie ponowne chemii czy branie naświetleń ma sens wtedy, gdy efekty tego postępowania będą przynosić korzyści większe niż ewentualne negatywne skutki uboczne tegoż "leczenia".
Moja mama po 4 naświetlaniach poczuła się na tyle fatalnie że lekarze odstąpili od nich, po kilku dniach ustabilizowania wczoraj wróciła do domu. Po prostu mama czuła się gorzej po naświetlaniach niż bez nich....
Pozdrawiam. Magda |
Temat: prośba o pomoc w określeniu powagi sytuacji |
magdal
Odpowiedzi: 241
Wyświetleń: 83596
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-04-08, 20:05 Temat: prośba o pomoc w określeniu powagi sytuacji |
Ja tego nie rozumiem...ale mogę się nie znać. Moja mama siedzi teraz i oglada tv, rano było okropnie. Po czopku nie ma mdłości, nie wymiotuje. Je normalnie. I bierze swoje inne leki. Ten czopek wystarcza na dzień.
Jeśli można tak, to po co się męczyć? Zapytaj lekarza czemu tata nie może brać czopków? Może jest jakiś powód tego? Może inaczej nie można... |
Temat: prośba o pomoc w określeniu powagi sytuacji |
magdal
Odpowiedzi: 241
Wyświetleń: 83596
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-04-08, 09:43 Temat: prośba o pomoc w określeniu powagi sytuacji |
Astro, nie potrafię ci odpowiedzieć na twe pytania, ale ja mam pytanie do ciebie: czemu tata nie bierze czopków na mdłości i wymioty? Nie może? czemu to są tylko tabletki?
Moja mama też w piatek skonczyła 4 cykl chemii. Dzis bardzo wymiotowała. Na same mdłości bez wymiotów pomaga jej metoclopramid, ale dziś wzięła zofran czopek ( na receptę od onkolożki ), bo wymioty były silne. Przeszło po pół godzinie. Teraz zjadła i jest ok.
Pozdrawiam. magda |
|