1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 2
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: czekanie na śmierć ... :-(Jak powiedzieć?Czy powiedzieć?
maganana

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 7411

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2009-05-05, 15:23   Temat: czekanie na śmierć ... :-(Jak powiedzieć?Czy powiedzieć?
jusia napisał/a:
Współczuję.To jest straszne.
Wydaje mi sie,że Twój tata wie,że niestety jest jak jest,tylko każdy na swój sposób to przeżywa.


Pewno masz racje że wie...
tylko może nie wie że to może "za chwilę" się wydarzyć

jest to nie do przeżycia to co czuję :(
jakiś kosmos!!!! :(:(:(
  Temat: czekanie na śmierć ... :-(Jak powiedzieć?Czy powiedzieć?
maganana

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 7411

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2009-05-05, 12:45   Temat: czekanie na śmierć ... :-(Jak powiedzieć?Czy powiedzieć?
Witam
Mój tata już około miesiąca nie je , jest na kroplówkach które go nawadniają, ma wodobrzusze i prawdopodobnie jego dni są policzone.
Nie wiem co mam robić, ponieważ ostatnio tata mówi do mamy czy by nie poszła do ordynatora żeby mu przepchał to zespolenie (mój tata ma raka żołądka i nie przyjmuje już płynów ani jedzenia).Mama mówi mu że nie da rady, że guz już się rozrósł tak, że na pewno ma zespolenie zaatakowane.Milczenie
Wczoraj mówi do mamy"ile można żyć bez wody i jedzenia" Lepiej wziąć pasek i się powiesić bo po co tak życ.
mój tata leży tylko i z prawej na lewa str się przekręca bo go już wszystko boli, ale nie w tym problem .Problem w tym, że na początku wierzył chyba że wyjdzie z tego, że leki co dostaje poprawią mu zdrowie i zacznie jeść a teraz zrouzumiał że długo bez jedzenia nie da się żyć i totalnie popadł w depresje.
Co my jako rodzina mamy zrobić?Lekarka nie mówiła mojemu tacie że umrze, że bez jedzenia można żyć koło miesiąca, że kroplówki to nie jedzenie?
Nie mieszkam z rodzicami ale każdy mamy telef to strach...chodzę i myślę że może mu powiedzieć że już się kończy jego życie ale jak co robić ????
mój tata o nic nie wypytuje nie chciał psychologa jak lekarka pytała.


Boże jak ciężko w takiej sytuacji.Czekanie na śmierć :(((
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group