1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Płaskonabłonkowy rak płuca z przerzutem na wątrobę |
maga
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 6559
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-03-18, 14:02 Temat: Płaskonabłonkowy rak płuca z przerzutem na wątrobę |
Bodajże gdzie w kąciku, mieszkał sobie wpierw cicho
Nikt się go nie bał i każdy dławił, ale jeszcze był łaskawy.
Dziś, nie chce dać wyboru, sam ciśnie się uparcie
Wynajął sobie Twą dusze ,
CZY ON MUSI WYGRAĆ W TEJ NIERÓWNEJ WALCE ? |
Temat: Płaskonabłonkowy rak płuca z przerzutem na wątrobę |
maga
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 6559
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-25, 14:58 Temat: Płaskonabłonkowy rak płuca z przerzutem na wątrobę |
Mam wyniki badań tatusia, ale aż boję się ich tu wkleić, aby nie usłyszeć okrutnej prawdy, że lekarz chciał nas po prostu pokrzepić. Wiem , że jest to w stadium IV właśnie ze względu na przerzuty odległe.
Tatuś w tamta środę wziął pierwszą chemie, w tą srodę druga. Po pierwszej było potwornie, całkowity brak sił a na trzeci dzień potworne wymioty. Po chemii z tego tygodnia jest nawet nie najgorzej, na dzień dzisiejszy nie ma wymiotów, ale właśnie to straszne osłabienie.
Ja naprawdę nie wierze, że nas dotyczy ta choroba, czasem wydaje mi się ( choć znam diagnozę ) , że to przejdzie jak zwykła grypa |
Temat: Płaskonabłonkowy rak płuca z przerzutem na wątrobę |
maga
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 6559
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-25, 14:27 Temat: Płaskonabłonkowy rak płuca z przerzutem na wątrobę |
Witam, od początku lutego żyje z okrutna wiadomością, mój tatuś ma zdiagnozowanego Niedrobnokomórkowego raka płuc z przerzutem na wątrobę. Nie będę może opisywać w jakim stanie psychicznym obecnie jestem, cały czas wydaje mi się , że śnię, że to wszystko nie dzieje się naprawdę i naszej rodziny to nie dotyczy. Niestety przeczytałam tutaj kilka historii i nie jestem odosobniona w swoich udczuciach, a czas trwania tej choroby jest masakrycznie krótki. Dlatego też zastanawiam się czy w tym stadium zaawansowania choroby lekarz nam nie powiedział tylko na pokrzepienie , że tatuś ma przed sobą 2,3 lata , tutaj te historie rozgrywają się w miesiącach.
O BOŻE |
|
|