1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: powinnam się przygotować? |
kubanetka
Odpowiedzi: 82
Wyświetleń: 27907
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-22, 11:44 Temat: powinnam się przygotować? |
Jeszcze dodam, że własnie te 2 pukty, które przytoczyła DSS spełniał mój Tata - posiadaliśmy skierowanie oraz wskazanie medyczne - Tato nie może zostać wyleczony, czyli wiadomo, ze dolegliwości bedą się nasilały.
Poza tym, sama Pani w Hospicjum, kiedy poszłam tylko porozmawiać jak to wyglada i podzieliłam się obawami, czy napewno już teraz Tatę zapisywać, powiedzała mi, że warto, ponieważ później będzie gorzej, a teraz warto się poznać, żeby potem w trudnych bardzo chwilach mieć zaufanie do osób przychodzących z pomocą.
Poza tym mój Tata na pierwszą chemią pojechał na wózku, nie mógł wstać w ogóle, więc pielęgniarka z Hospicjum załatwiła nam wózek.
Podczas chemii, Tata z powodu zabuerzenia pracy nerek miał całą spuchniętą nogę i gdyby nie opieka Hospicjum nie wiem co by było, wdrożyli odpowiednie leki i Taty noga jest zdrowa.
Nawet może nic nie znaczące zaparcia, które sie pojawiały po chemii były w obrębie zainteresowania pielęgniarki, tkóra chociażby doradzała co jeść a czego lepiej unikać, zeby dolegliwości się nie nasilały.
Ataki nerwicy również zostały opanowane przez lekarza z Hospicjum.
A dodam że konsultacje u onkologa również mamy planowane, następna w marcu - ale nie wyobrażam sobie czekać tylko na te konsultacjre, albo jeździć za kązdym razem do lekarza rodzinnego.
Dlatego jest to opieka nieodzowna w niektórych przypadkach. |
Temat: powinnam się przygotować? |
kubanetka
Odpowiedzi: 82
Wyświetleń: 27907
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-22, 09:56 Temat: powinnam się przygotować? |
Rzeczywiście jest tam napisane, że choroba nie może się poddawać leczeniu przyczynowemu.
Ale z praktyki wiem, bo mój Tata jest pod opieką hospicjum, że leczenie chemioterapią nie dyskwalifikuje od opieki w Hospicjum.
Jak już pisałam moj Tato w trakcie wszystkih cykli chemioterepii był i jest nadal pod opieką Hospicjum - lekarz przychodzil co dwa tygodnie a pielęgniarka co tydzień, nawet jeden dzień pot ym jak Tata wyszedł ze szpitala po chemii.
Przecież chemioterapia paliatywna nie jest leczeniem, które ma zapewnić wyzdrowienie, jest leczeniem mającym na celu zatrzymanie lub lekko cofnąć chorobę. Są róźni chorzy, jedni potrzebują Hospicjum już podczas chemii a niektórzy dopiero miesiac prze smiercią potrzebują.
Mój Tata jest 8 miesiecy pod opieką i nikt z tego powodu nie robi problemów - jest to opeika kompleksowa, więc pielęgniarka nawet pomaga nam załatwić wszelkie zasiłki, wspiera moją mamę psychicznie, wspiera mojego Tatę namawia go do aktywności - i chyba do takiego charakteru opieki Hospicyjnej dążymy, ale widać że niektóre ośrodki nie idą z duchem czasu.
Nie wiem czy macie skierowanie od onkologa do Hospicjum, my takowe mieliśmy jeszcze przed podjęciem chemioterapii i lekarz nic nie pisał o zakońxczeniu leczenia, tylko napisał " prosze o objęcie chorego opieką domową"
I wiele osób również ma taką opieką mimo że mają chemię jeszcze. |
Temat: powinnam się przygotować? |
kubanetka
Odpowiedzi: 82
Wyświetleń: 27907
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-17, 21:29 Temat: powinnam się przygotować? |
My mieliśmy opiekę Hospicjum domowego jeszcze w trakcie leczenia , lecz było to leczenie paliatywne.
Czyli Tata jeździł na chemioterapię co trzytyogdnie do szpitala, a w między czasie jak Tata był w domu, przychodziła pielęgniarka i lekarka.
Taty stan już na początku choroby był bardzo poważny, więc taka pomoc buła nieodzowna.
Pomoc Hospicjum domowego, obejmuje tylko pomoc w opiece w zakresie podania leków, przekzania wskazówek jak sie opiekować chorym , co podawać, jak reagować w przypadkach aaryjnych.
Niestety jeśli chodzi o opiekę nad chorym stałą to mogą ją udzielić ale w Hospicjum stacjonarnym - tzn. chory musi leżeć wówczas w Hospicjum - jest to rozwiazanie właśnie dla osób, którzy nie mogą udzielić calodobowej opieki swoim bliskim.
W Hospicjum można nawet spać z bliskimi, przychodzić kiedy ma się ochotę, czyli cały czas towarzyszyć bliskim a jednocześnie bliski jest pod opieką lekarzy całą dobe. |
|
|