1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Proszę o wyjaśnienie |
kubanetka
Odpowiedzi: 194
Wyświetleń: 33169
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-07, 21:55 Temat: Proszę o wyjaśnienie |
Okropnie cięzko patrzeć na chorych naszych bliskich, niestey nie zostało nam nic innego jak trwać przy nich i podtrzymywać na duchu.
Bo komu jest najciężej jak nie im.
Masz pełną rację, trzeba się cieszyć każdym dniem, chwilą.
Ja wszystko postawiłam na jedną kartę, podczas trwania choroby spędzałam każdą wolną chwilę z Tatą, poświęcając cały swój czas, znajomych, rodzinę mężą, których nie widziałam już parę miesięcy, bo na wwekendy zawsze jestem w domu, a urlop równiez spędzałam z Tatą.
Nie żałuje tego w ogóle, to było moje postanowianie, żeby mieć w pamieci jeszcze te wesołe chwile, które miały miejsce podczas choroby.
Trzymajcie się mocno!!!!! |
Temat: Proszę o wyjaśnienie |
kubanetka
Odpowiedzi: 194
Wyświetleń: 33169
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-02, 21:38 Temat: Proszę o wyjaśnienie |
Miejmy nadzieję, ze złe sapomoczucie Mamy jest wynikiem wyłącznie chemioterapii, każdy wie, że jest ona bardzo obciążająca dla organizmu. Myślę, zże po jej zakończeniu będzie już trochę lepiej.
Jeśli chodzi o siostrę, myślę, ze po części jest to skutek jej długoletniej nieobecności i pobyty z dala od Was. Mój brat podobnie się zachowuje.
My z mamą drżymy o Tatę i bardzo się martwimy o Niego, wiele już przeszłyśmy ciężkich chwil podcza opieki nad nim. A mój brat, ktory też jest za granicą chyba traktuje chorobę mojego Taty jak cięższą grypę.
Każdy reaguje zupełnie inaczej, nie musisz się napewno martiwć, że z Tobą jest coś nie tak. Po porstu bardzo kochasz mamę, dodatkowo, przed wykryciem choroby, zawsze była blisko Was, przy każdym wydarzeniu, więc nie jest niczym dziwnym, że ciężko Ci jest pogodzić się z tym, że zapukała do Waszego poukładanego świata taka choroba.
Ale niestety powolutku, będziesz musiała znaleść w sobie siłę, żeby zaakceptować choć trochę tą sytuację, jakoś to sobie poukładać, żeby każdego dnia czerpać trochę radości, mimo tej całej sytuacji.
Nie zawsze się to udaje, ale trzeba próbować, bo to co nieuknione, niestety zawsze kiedyś nas dopadnie, a niestety jedynie na co mamy wpływ, to chyba tylko to, jak sobie z tym będziemy radzić.
Trzymaj sie mocno !!!!
Pozdrowienia dla całej Twojej rodziny |
Temat: Proszę o wyjaśnienie |
kubanetka
Odpowiedzi: 194
Wyświetleń: 33169
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-01-25, 18:44 Temat: Proszę o wyjaśnienie |
kset79 napisał/a: | . Dopóki przyjmuje chemię choroba się nie rozwija a przynajmniej nie za szybko. Mimo, że mama źle czuje się po chemii to wiem, że z nami jest ale bardzo boję się tego co będzie po zakończeniu leczenia... |
Też miałam takie myśli. Trzeba wierzyć, że stabilny stan utrzyma się długo, bo wcale nie jest to niemożliwe.
Bo choć Mama jest poważnie chora, nie oznacza to, że koniecznie za krótki czas zdarzy się najgorsze. Trzeby być dobrej myśli!!!!! Że mama będzie walczyć najdłużej jak się da.
PS. nikt nie lubi szpitala, dla nas też to nie było miłe. Dopiero przy 6tym wlewie Tata ył spokojniejszy. |
Temat: Proszę o wyjaśnienie |
kubanetka
Odpowiedzi: 194
Wyświetleń: 33169
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-01-10, 10:47 Temat: Proszę o wyjaśnienie |
Ja właśnie dopiero po pół roku zrozumiałam, że mimo choroby muszę w miarę normalnie funkcjonować i naouczyć się żyć z tą chorobą.
Nadal mi trudno.
Zawsze myślałam, jak Tata się czuję, jak mu w szpitalu, że napewno mu smutno, że napewno cierpi. Czy nic go nie boli.
Strasznie mnie denerwowało, jak ludzie mi mówili, że powinnam również zająć sie innymi sprawami, rozerwać - myślałam, zawsze, że oni nic nie rozumieją.
Choć nadal mi trudno oderwac się od tej sytuacji - uważam to oczywistą rację, że trzeba umieć dalej żyć - ja nie umiałam, ale zachęcam do staranie się o dbałość żeby codzienność była w miarę normalna.
Twoja Mama dobrze się czuje, więc poza faktem, że jest mocno chora, na razie nie ma innych powodów do zmartwień - postaraj się nie myśleć, co będzie za rok, dwa. Ciesz się tym co jest teraz.
Myślę, że się oswoisz z tą sytuacją, będzie ciężko, ale daz radę. |
Temat: Proszę o wyjaśnienie |
kubanetka
Odpowiedzi: 194
Wyświetleń: 33169
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-01-05, 16:47 Temat: Proszę o wyjaśnienie |
Bardzo mi przykro,
Niestety lekarka powiedziała, całą prawdę - niestety przy takim rodzaju raka tak to wygląda.
Fajnie, że miałaś do czynienia z lekarką, która Ci wytłumaczyła wszsytko dobrze, bo ja miałam do czynienia z lekarzem, który mi na wstępie zakomunikował, że Tata napewno umrze!!!!
Szkoda, że mu wtedy nie odpiedziałam w należyty sposób.
Cieszcie się każdą chwilą spędzoną z mamą,
Wiem, ze to mało pocieszające, ale tak naprawdę zawsze żyliśmy ze świadomością, że nasi rodzice odejdą. Wiem, że trydno sobie z tą świadomością poradzić, trudno z tym żyć, kiedy jest to tak blisko.
Sama to przechodziłam, te krzyki, płacze, lamenty.
Niestety włansie takie jest życie czy tego chcemy czy nie. Wiem, że to jest mało pocieszające, ale czasami uświadomienie sobie kolei rzeczy podczas tej naszej wędrówki na ziemii, pewnych praw pozwala nam nie zwariować a skupić się na rzeczach najważniejszych, czyli teraz dla Ciebie spędzaniu jak najwięcej czasu z mamą, robieniu fajnych rzeczy , towarzyszenie w trudnych momentach mamie.
To możecie zrobić dla Mamy i dla Siebie.
Trzymaj sie mocno, wiem, ze to trudny dzień dzisiaj dla Ciebie. |
Temat: Proszę o wyjaśnienie |
kubanetka
Odpowiedzi: 194
Wyświetleń: 33169
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-29, 18:12 Temat: Proszę o wyjaśnienie |
kset79 napisał/a: | Widzę po sobie, że mój nastrój w dużej mierze zależny jest teraz od samopoczucia mamy. Jak Mamuś czuje się dobrze to ja mam lepszy humor. |
Mam dokładnie tak samo, jak Tata się uśmiecha to ja z nim. Po prostu lepiej mi się znosi Jego chorobę, jeśli widzę, że On sobie radzi.
Ale jeśli sobie nie radzi to zawsze jestem w pogotowiu do pocieszenia, pewnie zresztą jak TY, choć to trudne. |
Temat: Proszę o wyjaśnienie |
kubanetka
Odpowiedzi: 194
Wyświetleń: 33169
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-27, 15:34 Temat: Proszę o wyjaśnienie |
kset79 napisał/a: | NIE MOGĘ JEJ POMÓC |
Juz to że jesteś z mamą prawie zawsze gdy tego potrzebuje, to jest ogromne wsparcie.
Niestety, co jest niezwykle bolące, nic innego sie nie da zrobić, jak sprobować tak zoorganizować czas choremu, żeby poczuł się nieco lepiej.
Mój Tato wielokrotnie jest poddenerwowany, serce mi wtedy krwawi:( Ale tak to już jest niestety - diagnoza Rak , oznacza duże zmiany w życiu niestety:(
Będzie cieżko, ale napewno dasz radę!!!!! Wierzę w to!!!! A wiadro łez jest nieuniknione, niestety, wiem coś o tym |
Temat: Proszę o wyjaśnienie |
kubanetka
Odpowiedzi: 194
Wyświetleń: 33169
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-22, 21:06 Temat: Proszę o wyjaśnienie |
Myślę, że wielu towarzyszą takie odczucia jak Tobie.
Ja w pierwszych miesiącach choroby Taty, nie mogłam znieść tego, że muszę siedzieć po pracy w innym mieście, a Tata sam ( tzn,. z mamą) muszą być cały tydzień. Mama nieraz musiała pozałatwiać pewne sprawy i strasznie się z tym czułam, ze Tata jest sam. Dalej jest mi z tym źle, ale ostatnio miałam sporo urlopu i co tydzień byłam w domu 3,5 dnia.
Niestety często w życiu dzieją się rzeczy, które są zupełnie niezależne od nas:( I często nic nie możemy poradzić, wiem, że to jest okropne, ale tak sobie myślę, że tu nawet nie ma z czym walczyć.
Po chwilach rozpaczy zawsze myślę, co mogę zrobić , żeby nie popaść w histerię ( wtedy napewno nic nie pomogę i sama stracę trochę ze swojego życia), a co jest tym na co nie mam wpływu. Jeśli nie mam, to muszę starać się nie rozpaczać z tego powodu.
Czasem się udaje to wszystko ogarnąć......ale minęło 6 miesięcy od diagnozy, nie wiem co będzie jak stan Taty jeszcze bardziej się pogorszy, choć już nie jest za dobry. Wtedy też ne wiem co będzie, bo czasem się czułam jak w innym świecie i nie wiem jak dalej się będę czuła.
Ogolnie dla mnie temat umierania jest nadal jakiś abstrakcyjny, wiem, ze to nieuknione, ale nie rozumiem, dlaczego to nieuniknione, dlaczeho nie może tak być, że żyje się o wiele dłużej.
Trzymaj się mocno!!!!! |
Temat: Proszę o wyjaśnienie |
kubanetka
Odpowiedzi: 194
Wyświetleń: 33169
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-17, 17:37 Temat: Proszę o wyjaśnienie |
Zawsze jest cięzko, gdy ja sie dowiedziałam o chorobie mojego Taty, również było to dla mnie jak cięzki sen.
Uważam, że Tata jest za młody na umieranie - ma 56 lat.
Nie umiałam tego ogarnąć.
Teraz też nie do końa umiem sobie poradzić z tym wszsytkim, ale jest lepiej, postawiłam na pomoc Tacie, byćie przy nim ile tylko mogę, rozmawianie z nim, spełnianiem jego zachcianek.
Czasem nie jest to łatwe, bo musiałam bardzo ograniczyć życie osobiste, ale uważam, że inaczej się nie da.
Trzeba starać się żyć w miarę normalnie. U nas rzadko jest smutek, staramy się śmiać, opowiadać wesołe historie, to co się u nas dzieje. Kiedy tata ma ochotę również porozmawiamy o śmierci - takie rozmowy są potrzebne.
Trzymaj się dzielnie, pamiętaj że masz dzieciaczki, to dla nich Ty jesteś najważniejsza, z Ciebie biorą przykład. Dzieciaczki napewno będą w czssie choroby radością dla Mamy - jak bedą przy niej.
Do mojego Taty czasem przychodzi mała dziewczynka 2letnia - wie że wujek jest chory. Tatę bardzo rozwesela jej obecnosć, potem opowiada, jaka ona jest świetna.
Wszsytko to jest bardzo trudne niestety, ale napewno jakoś musimy dać radę.
Pozdrawiam serdecznie |
|
|