1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 2
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: emocje -piszcie o nich, to bardzo ważne!
kretka83

Odpowiedzi: 192
Wyświetleń: 59656

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2011-05-12, 22:21   Temat: emocje -piszcie o nich, to bardzo ważne!
Tak mi przykro :-(
Przytulam.
  Temat: emocje -piszcie o nich, to bardzo ważne!
kretka83

Odpowiedzi: 192
Wyświetleń: 59656

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2011-05-09, 15:26   Temat: emocje -piszcie o nich, to bardzo ważne!
Chciałabym coś mądrego napisać, ale nie bardzo wiem co...
Moja rodzina zmaga się z widmem nowotworu i śmierci już 4 lata - tyle minęło od czasu, gdy Tata dowiedział się o raku jelita grubego. Przez te 4 lata... nie wiem jak to ująć... Rak stał się naszą normalnością. Wtopił się w nasze życie, które przecież nie przestało się toczyć. Przeplatają się momenty dobre i złe, strach i nadzieja. Diagnoza u Taty i operacja, pierwsza chemia, potem moja obrona magisterki, wyjazd do Anglii, przerzut u Taty do płuc, kolejne operacje, gdzieś w międzyczasie kupno mieszkania (ja z mężem), moja ciąża, kolejne przerzuty, leczenie, urodzenie przeze mnie synka, diagnoza przerzutu do mózgu, operacja, naświetlania, nadzieja że jeszcze nie wszystko stracone, kolejny przerzut, operacja, znów nadzieja... Tyle emocji, prawdziwa burza w życiu, a jednak wciąż żyjemy, ciesząc się każdym dniem, w którym Tata czuje się dobrze i jest z nami.
Na co dzień nie myślimy o chorobie, przynajmniej ja nie myślę. Mam swoją rodzinę, małego synka, myślę o powrocie do pracy. Tata po każdej kolejnej operacji podnosi się i żyje dalej - chodzi na zakupy, na spacery, gotuje, zabiera Mamę do restauracji... Tylko czasem, gdy siedzę wieczorem sama w kuchni, miasto śpi - przychodzi żal, strach, łzy - wtedy pozwalam sobie na nie, wypłakuję się i to pomaga, oczyszcza, na dosyć długi czas przechodzą mi złe emocje (czy raczej - chowają się).
Może sama sobie nie pozwalasz na te emocje? Może chcesz dla wszystkich wokół być silna albo po prostu nie dopuszczasz do pełnej świadomości, co oznacza rak?...
Nie wiem, może powinnaś porozmawiać o tym z psychologiem?
Jak słusznie zauważyła poprzedniczka, może to być także objaw depresji, więc warto byłoby, żeby specjalista ocenił sytuację.
Musisz zadbać o siebie i swoje emocje.
Przytulam wirtualnie.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group