Tonka bardzo się cieszę że tata tak konkretnie walczy i niech tak trzyma dalej.
Ktoś pisał że szczesciem w nieszczęściu jest miec NET tylko trzeba pamiętać że są te wysoko- i nisko - zróżnicowane te drugie bardzo agresywne szybko postępujące. Pierwsze do leczenia przez endokrynologa i daje to dobre efekty.
Ojciec w 1989 r zdiagnizowany gruczolakorak wznowy nie było.