1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak szyjki macicy |
kas1012
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 6475
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-03-07, 00:26 Temat: Rak szyjki macicy |
Dawno mnie tu nie było, ale postanowiłam dokończyć wątek.
Lekarze w CO w Bydgoszczy podjęli się operacji usunięcia wznowy, zrobiono stomie i urostomie.
Mama po operacji była w ciężkim stanie, operacja trwała 10 godzin. Nie wstała z łózka, nie miała siły, była tak słaba.
Po ponad tygodniu okazało się że mama ma infekcje, że przecieka jelito w brzuchu i zrobili drugą operację podzieloną na 2 dni.
Zrobili mamie w 2 operacji nefrostomie, stomia działała. Leżała tydzień na OIOM pod respiratorem i silnym lekach bo była niewydolna krążeniowo i oddechowo. Nerki przestały działać, podłączyli sztuczną, po 3 dniach nerki zaczęły pracować.
Po tygodniu leżenia na OIOM mama wróciła na oddział ginekologii, wszystko było w miare dobrze, wyniki dobre, dogadywała sie z nami, nawet dzwoniła do mnie na komórke.
Po paru dniach nerki znów nie pracowały, zaczęli wozić mame do innego szpitala na dializy, trwało to z 5 dni pod rząd. Lekarze z urologi po tym czasie zrobili nową nefrostomie.
To było wczoraj, byłam u mamy , rozmawiałam z nią, byłam przy niej. Dziś rano dzwoni lekarz że mama zmarła....
To wstrętne cholerstwo zabrało kolejną kochaną osobę. Mieliśmy nadzieję do końca, nie wiedziałam że tak się to skończy. Tak ją kochałam, czekałam aż do nas wróci.
Jedyna dobra rzecz to że już się nie męczy. Teraz spędziła miesiąc w szpitalu na operacjach i męczarniach.
Dodam jeszcze że opieka na oddziale ginekologii w CO Bydgoszcz ( pielęgniarki ) jest poniżej krytyki. Jeśli ktoś z waszych bliskich tam będzie to polecam przyjezdzać codziennie i pilnować. Musiałam siedzieć codziennie u mamy i pilnować czy wszystko jest zrobione.
Podsumowując walka z tym badziewiem trwała 1 rok i 3 miesiące:( |
Temat: Rak szyjki macicy |
kas1012
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 6475
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2012-12-19, 00:02 Temat: Rak szyjki macicy |
Witam ponownie
2 tygodnie temu byłam z mamą u lekarza w CO (wtedy co przepisał plastry )
Weszłam z nią do gabinetu, dałam mu wszystkie wyniki badań , wypisy ze szpitala, obejrzał wszystko i stwierdził, że nie ma powodu do niepokoju, tylko ten naciek w kikucie pochwy go martwi, więc pobrał próbkę do biopsji i zapisał nas za 2 tygodnie na wizytę.
Jak się go zapytałam o ten naciek na pęcherzu to powiedział, że może to być jakiś stan zapalny ale nie raczej nawrót choroby. Dla mnie to dziwne. Jeszcze jak w ogóle przepisał te cholerne plastry.
Dodam jeszcze, że ten plaster odkleiłam mamie bo nie mogłam patrzeć jak cierpi.
Po tej dziwnej wizycie stwierdziłam , że nie mogę tego tak zostawić bo nawet dla mnie co ja nie jestem lekarzem stan mamy nie jest dobry.
Postanowiłam że zapiszę mamę na prywatną wizyte, do onkologa który pracuje w CO w Bydgoszczy tam gdzie mama się leczy.
Dziś u niego byłyśmy, obejrzał dokładnie wyniki badań, kazał jeszcze do niego podejść w CO z wynikiem biopsji. Powiedział coś zupełnie innego niż lekarz w poradni w CO, choroba się rozwija, trzeba jak najszybciej działać.
Mówił że jest jeszcze możliwość operacji, usunięcia pęcherza i kikuta pochwy i potem chemioterapia jeśli lekarze na komisji się zgodzą na operacje, jeśli nie to sama chemia.
Mam pytanie, w wyników badań które napisałam wcześniej można wywnioskować czy cały pęcherz jest zajęty przez to cholerstwo? I jak by to wyglądało jakby mamie usunęli cały pęcherz?
I czy już mogę się zapytać lekarzy o rokowania mojej mamy? Jak myślicie jest jeszcze jakaś szansa?
Jestem po prostu załamana.
Na innych narządach nie ma nacieków. |
Temat: Rak szyjki macicy |
kas1012
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 6475
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2012-12-09, 11:58 Temat: Rak szyjki macicy |
Witajcie
w czwartek byłam z mamą u lekarza, przepisał jej plastry przeciwbólowe transtec. Przykleiłam jej ten plaster na łopatke w piątek. Czuła się jak zwykle, musiała przeciwbólowe jeszcze brać tabletki ( Ibuprom) bo nie czuła po plastrach poprawy.
Dziś nie wstała z łózka, czuje się beznadziejnie, ma zawroty głowy i wymiotuje.
To może być przez te plastry?? Może mam go zdjąć , nie wiem co mam robić. Może wezwać lekarza..
Pomóżcie... |
Temat: Rak szyjki macicy |
kas1012
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 6475
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2012-12-04, 22:31 Temat: Rak szyjki macicy |
Dziękuje bardzo za odpowiedź.
To znaczy że z mamą może być już tak źle?
To już wyższy stopień zaawansowania niż IIB?? |
Temat: Rak szyjki macicy |
kas1012
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 6475
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2012-12-03, 15:26 Temat: Rak szyjki macicy |
Mama ma 59 lat
W styczniu miała operacje usunięcia macicy (na wypisie napisano : Laparotomia, Operacja Wertheima, Drenaż)
Według badania histopatologicznego stopień zaawansowania 2b jeśli dobrze odczytuje pT2bNOMx badanie było wykonywane w styczniu
Po operacji skierowano do Bydgoszczy na Radiochemioterapie.
Niestety długo trzeba było czekać.
W Bydgoszczy w czerwcu :
Radioterapia radykalna techniką OBI o energii 15 MV na obszar loży regionalnych węzłów chłonnych DC 50,4y w tym boost po dawce 45Gy
Leczenie skojarzone z chemioterapią podano 3 cykle CDDP, ze względu na leukopenię
W listopadzie pojechałyśmy na badania USG ginekologiczne:
Obrys pęcherza moczowego niejednorodny.
Widoczna pogrubiona ściana przednia z naciekiem o wym. 15,2x18,7x28,6mm.
W kikucie pochwy również naciek o wym. 42,2x16,5x36,1mm.
Widoczne również śladowe ilości wolnego płynu.
Mama poszła z tym wynikiem usg do lekarza na co on w ogóle nawet nie spojrzał na nie,
sama musiała mu pokazać bo zanim spojrzał łaskawie to stwierdził że wszystko jest dobrze i na tym wizyta miała się skończyć.
Jak już je zobaczył to skierował mame na badanie Pet-CT to wynik:
Zobrazowano:
-Twarzoczaszka i szyja
Obraz PET w normie, w CT bez powiększonych węzłów chłonnych
- Klatka PIERSIOWA
U podstawy płuca prawego (segm.9?) guzek 10mm i SUV 1.9. Poza tym obraz PET w normie. W CT bez powiększonych węzłów chłonnych
- JAMA BRZUSZNA I MIEDNICA
Nieregularnego kształtu ognisko w kikucie pochwy (wym. ok. 30 x 24x 28mm) SUV do 10.9.
W podbrzuszu w l. środkowej, w powłokach nierównomierny metabolizm- SUV do 4.5.
Ponadto pojedyńcze węzły chłonne w pachwinach : 22mm i SUV 1.6. w prawej oraz 24mm i SUV 2.0 w lewej pachwinie.
Poza tym obraz PET w normie.
W CT do tyłu od naczyń biodrowych zewnętrznych prawych zbiornik płynu o największym wymiarze 43 mm,
a do tyłu od lewych naczyń biodrowych zewnętrzych o największym wymiarze 25mm - bez metabolizmu.
- UKŁAD KOSTNY
Nierównomierny, bez zmian ogniskowych ,metabolizm w przednich odcinkach żeber - SUV do 2.6.
Poza tym obraz PET w zakresie objętym badaniem bez zmian ogniskowych.
Mama jest dopiero do lekarza zapisana na lutego przyszłego roku.
Czy możecie mi pomóc? Coś doradzić? Może iść prywatnie z tymi wynikami do onkologa? Co oznaczają te wyniki. Mam nadzieję że nie jest źle.
Bardzo się martwię, jestem z mamą cały czas od początku leczenia, nie przeżyłabym gdyby ta choroba miała ją zabić. Mam dopiero 24 lata i jestem z nią bardzo związana.
Dodam jeszcze, że mama się źle czuje cały czas, mówi że bardzo ją boli brzuch, leki przeciwbólowe tylko troszku pomagają jak np. ibuprom
NA ostatniej wizycie u lekarza mama mu to mówiła to powiedział ze ma sobie przeciwbólowe wykupić w aptece bez recepty, nic nie przepisał.
Nie jest mi łatwo patrzeć jak się męczy. |
|
|