1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Minimalna wymagana jodochwytność |
karotka
Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 5812
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-11-03, 21:15 Temat: Minimalna wymagana jodochwytność |
Witam:), czyżby znajoma osoba:) z innego forum:)
Jak wrócę z Gliwic i napiszę Ci jak to wygląda u mnie.
POzdrawiam |
Temat: Rak brodawkowaty tarczycy |
karotka
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 4444
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-09-18, 14:28 Temat: Rak brodawkowaty tarczycy |
Dzięki za słowa otuchy:), jestem spokojniejsza, jednak nie jestem w stanie pozbyć się wszystkich obaw i chciałabym być już po wizycie w Gliwicach.
Dodatkowo oprócz powiększonych węzłów dopadło mnie przeziębienie:(, mam nadzieję, że do wizyty w Gliwicach dojdę do siebie.
Pozdrawiam wszystkich. |
Temat: Rak brodawkowaty tarczycy |
karotka
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 4444
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-09-16, 21:51 Temat: Rak brodawkowaty tarczycy |
Witam,
jestem po wycięciu całej tarczycy ze względu na raka brodawkowatego tarczycy, mam również usunięte węzły chłonne.
Obecnie jestem już ponad 8 tygodni po operacji i przygotowuję się do wyjazdu do Gliwic.
Ogólnie rzecz biorąc wszystko się potoczyło tak szybko, (diagnoza, wizyta u chirurga, operacja), że szczerze mówiąc do końca nie dotarło do mnie, jaką chorobę u mnie zdiagnozowano.
Dopiero teraz zaczynam sobie uświadamiać to wszystko i się denerwować.
Pierwsza wizyta w Gliwicach, którą mam 27 września, też zaczyna wywoływać u mnie mały stresik, ale jak się dowiedziałam to jest to pewnego rodzaju wizyta zapoznawcza i na jodowanie dopiero będę się umawiała po tej wizycie, jak wszystko przejrzą i zrobią mi jeszcze dodatkowe badania? Dobrze to wszystko rozumiem.
Mam jeszcze ważne pytanie, około miesiąca po operacji pojawił mi się guzek w miejscu tarczycy, której teraz nie mam, trochę się nastresowałam, ale miałam zrobione USG, na podstawie którego stwierdzono, że mam powiększony węzęł zwyczajnie od przeziębienia oraz pojawił mi się czterocentymetrowy krwiak.
Mam niestety obawy, nie wiem, może histeryzuje, ale minął juz około miesiąc od tej sytuacji, a ten węzeł nadal jest powiększony. Czy powinnam się tym zamartwiać? |
|
|